Denis Lebiediew
|
25-07-2016, 09:16 PM
Post: #21
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Na przełomie października i listopada walka Lebiediewa z Gassijewem. Zakładamy nowy temat? Czy na razie dyskutujemy tutaj? Bo jestem ciekaw Waszych opinii dotyczących tej walki. Lebiediew już się czuje zwycięzcą tej walki ale moim zdaniem wcale tak nie musi być.
|
|||
25-07-2016, 09:52 PM
Post: #22
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Dobre zestawienie. Denis jest lepszym bokserem, ale Gassijew to kawał tura, jest strasznie silny i bije naprawdę mocno. Jego siła jest aż zaskakująca, jak na jego b. młody wiek. Za 3-4 lata to może być niezły killer.
Należy zadać pytanie o szczękę i kondycję młodszego z Rosjan. Niby ma na swoim koncie 12 rund z Abdoulem, ale czym innego jest boksować z twardym journeymanem nastawionym defensywnie, a kimś kto stanowi top3 dywizji... Jeśli Gassijew jest twardy i ma niezłą kondycję, to wróżę Lebiediewowi trudną przeprawę. Bo Gassijew będzie oddawał, a Denis różnie może zareagować. Kalenga solidnie wybił go z rytmu nokdaunem. W sumie, dobrze dla Lebiediewa, że teraz akurat odbywa się ta walką. Za rok, czy dwa Gassijew mógłby być poza jego zasięgiem, a tak jest to wyrównane zestawienie. Denis musi wyjść przygotowany na 100% i fizycznie i mentalnie. Jeśli zlekceważy Gassijewa i uzna, że walczy "z jakimś tam dzieciakiem", to przejdzie się. Na dzień dzisiejszy, delikatnym faworytem jest dla mnie Lebiediew, z racji na przewagę doświadczenia i lepsze umiejętności techniczne. Gassijewa czas jeszcze nadejdzie. |
|||
08-12-2016, 09:36 PM
Post: #23
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Cytat:Lebiediew w szpitalu z urazami głowy po walce z GassijewemOj, nawojował się Lebioda w swoim życiu, wszystko teraz wychodzi na wierzch, każda wojna "Specnaza" ale i ciosy Gassijewa dołożyły dużo od siebie. Niestety powoli się kończy wielki mistrz dywizji cruiser oraz wspaniały wojownik. Mam tylko nadzieję, że zakończy karierę w odpowiednim momencie i na starość nie będzie miał problemów ze zdrowiem. |
|||
08-12-2016, 09:53 PM
Post: #24
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Wg mnie to już powinien zakończyć karierę, ewentualnie stoczyć jeszcze jeden góra dwa pojedynki i podziękować. Swoje zrobił, w prime to był naprawdę świetny zawodnik, kasy nachapał, szkoda już zdrowia. Jego wojna z Guillermo Jonesem zapisała się w annałach światowego boksu.
|
|||
08-12-2016, 09:54 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-12-2016 09:55 PM przez Wietnam.)
Post: #25
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Ja podźiwiam Lebiode , on długo utrzymywał się na szczycie Wojownik
ze swoim stylem dostawał czasami potężne petardy na głowę szczególnie z Guiliermo Jonesem, twardy gość jak skurczysyn. |
|||
22-12-2016, 08:48 PM
Post: #26
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Cytat: Ciekawe opcje dla Denisa LiebiediewaWalka z Haye wchodzi w grę? Nie sądzę. Brytyjczyk ma zbyt wiele, zbyt dobrze płatnych innych opcji do wyboru. Ale jakby była możliwość to dlaczego nie? Chciałbym zobaczyć Denisa w walce właśnie z Haye bądź z Usykiem. Z Usykiem to jak najwcześniej, wiadomo - Specnaz nie młodnieje a wilk z Ukrainy z każdą minutą walki czy treningu nabiera coraz większych umiejętności, doświadczenia. "Non clamor sed amor sonat in aure Dei" |
|||
03-05-2017, 07:41 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-05-2017 07:43 PM przez Wilczekstepowy.)
Post: #27
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Ciekawe opcje, ciekawymi opcjami ale kolejnym rywalem Specnaza ma być nieznany mi do tej pory Mark Flanagan. Trochę to rozczarowujące, że wielki Lebiediew na dobrowolną obronę bierze takiego nołnejma z 4 porażkami na koncie. Żeby to był chociaż gość z zerem w rekordzie. Rozumiem, że odpoczynek po takiej ciężkiej walce, jak ostatnia by się przydał ale bez przesadyzmu.
"Non clamor sed amor sonat in aure Dei" |
|||
03-05-2017, 09:01 PM
Post: #28
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
To są chyba jakieś jaja. Dotychczas Lebiediew nie unikał trudnych rywali, a teraz bierze jakiegoś bumobijcę. Wydaje mi się, że mam dość dobre rozeznanie nawet bardzo szeroko rozumianej czołówki i jej zaplecza, a nazwisko Flanagana nie mówiło mi nic (poza Flanaganem mistrzem WBO w lekkiej). Dopiero Boxrec trochę przybliżył mi jego sylwetkę. Najlepiej oddaje nam 5 jego ostatnich walk. Po kolei:
- gostek z bilansem 0-3(2) - debiutant - 43-latek, zapewne jakiś emerytowany rugbysta, bo karierę zaczął w wieku 39 lat, aktualnie Nr 376 wg Boxreca - kolejny 43-latek, tym razem z Argentyny, z 11 porażkami przed czasem w bilansie - jakiś leszcz z bilansem 2(0)-7(3), aktualnie Nr 394 wg Boxreca I ktoś taki ma dostać title shota w cruiser w federacji, gdzie w kolejce czekają m.in. Dorticos, Masternak, Włodarczyk, Merhy, Własow, Kalenga, Fajfer, Tabiti, Akberbajew. Przecież każdy z nich ubiłby takiego Flanagana jedna ręką. Jeśli rzeczywiście dojdzie do takiej walki mistrzowskiej, to będzie obciach prawie porównywalny z pojedynkiem Parker - Cojanu. http://www.the-best-boxers.com |
|||
10-07-2017, 10:58 AM
Post: #29
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Lebiediew myśli że jest najcwańszy w cruiser. Właśnie ogłosił, że po tym jak obronił pas z Flanaganem, bardzo chętnie zmierzy się ze... zwycięzcą turnieju Super Series.
No tak, niech koksy się wykrwawiają między sobą, a on stoczy jedną walkę z tym najlepszym. |
|||
10-07-2017, 07:16 PM
Post: #30
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Myślę, że po szopce z Flanaganem nikt nie będzie więcej chciał Lebiediewa oglądać. Nawet w Rosji.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości