(22-02-2015 12:07 PM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]Zaskoczyło mnie, że taki "as" nie ma jeszcze swojego własnego wątku. A chciałem zapytać się w nim o to, kogo Lebiediew znokautował w tym filmiku w 2 minucie i 44 sekundzie: http://www.polsatsport.pl/Film/Pindera-L...index.html
Na tym fragmencie Denis składa Aleksandra Aleksiejewa - zapowiadała się z tego bardzo emocjonująca walka, a wyszła szybka egzekucja.
Dzięki redd za wyjaśnienie. Dosyć strasznie to wyglądało, ta próba powrotu do gry przez Aleksiejewa. Sędzia nie powinien pozwolić mu próbować wstawać, przecież od razu było widać, że jest konkretnie ścięty.
A tutaj, tak przy okazji fajny highlights Lebiediewa:
https://www.youtube.com/watch?v=3rygXddWJGo
"Wygląda na to, że coraz mniej argumentów przemawia za obozem Youri Kalengi (21-1, 14 KO), który próbuje zablokować zaplanowaną na 4 kwietnia walkę mistrza świata WBA wagi junior ciężkiej Denisa Lebiediewa (26-2, 20 KO) z Łukaszem Janikiem (28-2, 15 KO). Wadim Korniłow, menadżer Rosjanina wyjawił w rozmowie z R-Sport, że przedstawiciele Lebiediewa kilkukrotnie składali Kalendze ofertę pojedynku na terenie Rosji, jednak wszystkie zostały odrzucone.
- Kalenga chce zmusić nas do walki w USA. On zapomina, że to Lebiediew jest mistrzem - mówi Korniłow.
- Nie jesteśmy zobligowani do walki w USA, oczywiście możemy o tym podyskutować, ale dojście w tej sprawie do porozumienia zajmie nam kilka miesięcy. Dlatego chcemy w międzyczasie stoczyć pojedynek z Łukaszem Janikiem - tłumaczy Rosjanin."
ringpolska.pl
Jeśli to prawda to znaczy, że komuś z teamu Kalengi lub jemu samemu popieprzyło się w główce.
Kalenga wywalczył sobie prawo do walki z Denisem. Przetarg niebawem.
Na jedno to dobrze, wprawdzie to tylko WBA ale dobrze ze jakiekolwiek przepisy sa przestrzegane.
Specnaz rozkreca sie przez 3-4 rundy, a Kalenga ma wtedy sily wiec walka rowna, delikatnie pod Kalenge. Od 5 rundy Lebedev wchodzi w rywala jak w maslo i wygrywa przed czasem w rundach 8-10.
Tak bedzie
Wow, obowiązkowa obrona w federacji WBA, i to w dodatku z kimś poważnym. To jest na prawdę historyczna chwila.
Z drugiej strony szkoda tego naszego Janika. Chłopak strasznie się napalił na walkę życia. Ale... również się cieszę z tego powodu, że będzie dobra walka, a nie mecz do jednej bramki, być może do tego bardzo krótki.
(05-03-2015 10:06 PM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]Z drugiej strony szkoda tego naszego Janika. Chłopak strasznie się napalił na walkę życia.
Za dużo ostatnio tych walk życia. Poza tym w Rosji pewnie już mówi się o niebezpiecznych Polakach jak u nas o niebezpiecznych Słowakach. Niech Lebioda walczy z gośćmi z pierwszej ligi i nie traci czasu. Wszak młody już nie jes.
Janik poinformował, że jego obóz walczy o utrzymanie terminu i walkę z Lebedevem ale w pojedynku non title.