Denis Lebiediew
|
11-07-2017, 08:04 AM
Post: #31
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Nie no w Rosji to trochę bohatera narodowego przypomina, pseudonim, wejścia na ring, gratulacje od Putina, obok Povietkina to główny marketingowy bokser w Rosji. Na niego będą chuchać i dmuchać - przypuszczam, że prędzej czeka go los Adamka czyli będzie boksował dawno past prime byle tylko wyciągnąć jeszcze trochę biletów od publiki (nawet przy tak dobrym zapleczu rosyjskiego boksu).
|
|||
11-07-2017, 11:22 AM
Post: #32
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
(10-07-2017 07:16 PM)Hugo napisał(a): Myślę, że po szopce z Flanaganem nikt nie będzie więcej chciał Lebiediewa oglądać. Nawet w Rosji. Putin ma chyba odmienne zdanie. "Miałem już cztery operacje, w dalszym ciągu ją czuję, nigdy już nie będzie jak wcześniej. W boksie ten problem mnie eliminuje, mam jedną rękę, jak mam wygrać z takim Adamem Kownackim." - Artur Szpilka |
|||
27-11-2017, 11:15 PM
Post: #33
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Boksem zainteresowałem się od niedawna i nie rozumiem wielu rzeczy,a także nie wiem co było wcześniej. Konto na tym forum założyłem praktycznie tylko po to,żeby zadać to pytanie. Przechodząc do rzeczy chodzi o pasy WBA. Z tego co wiem to Denis Lebiediew jest supermistrzem tej organizacji. Jednak na Wikipedii przeczytałem coś takiego:
Na początku XXI wieku WBA zaczęła nadawać, oprócz „zwykłego” tytułu mistrza świata (ang. World Champion), także tytuł tzw. "superczempiona" (ang. Super World Champion). Przysługuje on pięściarzowi, który posiada mistrzowskie pasy co najmniej dwóch z czterech najważniejszych organizacji bokserskich (WBA, WBC, IBF lub WBO). Z chwilą gdy dotychczasowy mistrz świata WBA zdobywa mistrzostwo świata innej organizacji, wakuje mistrzostwo WBA i zostaje awansowany na supermistrza WBA. Jeśli natomiast zostaje on pokonany przez mistrza innej organizacji, traci tytuł, który staje się nieobsadzony, a jego rywal otrzymuje pas supermistrza WBA[1]. I teraz moje pytanie. W jaki sposób Lebiediew może być supermistrzem skoro nie jest już mistrzem IBF? |
|||
28-11-2017, 07:38 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-11-2017 07:40 AM przez Hugo.)
Post: #34
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Z tego, co wiem to WBA nie uznawała pojedynku Lebiediewa z Gassijewem za walkę mistrzowską, a więc dla tej organizacji walki jakby nie było i dlatego Lebiediew pozostał mistrzem WBA Super. Generalnie jednak to wszystkie federacje (a WBA chyba najbardziej) bardzo często nie przestrzegają swoich własnych przepisów i w praktyce panuje w tej dziedzinie totalny bałagan. Zdarza się np. dość często, że mistrz WBA Super (a więc przy okazji champion innej federacji) wakuje ten drugi pas i nie przypominam sobie przypadku, żeby z tego powodu zdegradowano go z WBA Super na zwykłego mistrza WBA. Kilka lat temu w wadze super średniej doszło nawet do tego, że funkcjonowało równolegle 2 mistrzów WBA Super, a mianowicie Andre Ward i Carl Froch ( a oprócz tego jeśli się nie mylę regularny WBA i WBA interim, czyli WBA miała 4 mistrzów świata w jednej kategorii).
http://www.the-best-boxers.com |
|||
28-11-2017, 09:43 AM
Post: #35
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Okej. Dzięki. Czyli jak Dorticos pokona Gassijewa to będzie podobna sytuacja?
|
|||
28-11-2017, 11:00 AM
Post: #36
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Zapewne tak.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
02-04-2019, 10:00 AM
Post: #37
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Denis ma stoczyć walkę z Lawrencem Okolie. Najprawdopodobniej będzie to pojedynek albo o pas Super WBA w cruiser, albo pierwsza obrona Lebiediewa (który może zostać mistrzem bez walki). Wszystko wskazuje też na to, że tą walką Denis zakończy bokserską karierę.
|
|||
11-07-2019, 05:40 PM
Post: #38
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Żadnej walki nie stoczył, a karierę zakończył. Tym razem chyba na dobre, chociaż raz już odwołał wcześniejsze wycofanie się. W cruiser poza WBSS nie ma dużych pieniędzy, więc nie ma także dużej motywacji dla już prawie 40 letniego Lebiediewa. Można spróbować podsumować jego karierę i zaryzykuję twierdzenie, że był on najlepszym do tej pory reprezentantem Rosji w boksie zawodowym. Boxrec widzi to inaczej (dopiero 6 miejsce), ale ja będę upierał się przy swoim. Denis dorobił się wspaniałego bilansu 32(23) - 2(0), przy czym obydwie porażki z Huckiem i Gassijewem było problematyczne (ta w Niemczech szczególnie). Co ciekawe nie miał on jakiejś błyskotliwej kariery amatorskiej (poza wiekiem juniorskim). Już jako 22-latek został zawodowcem, ale po 13 stoczonych zwycięskich walkach w wadze półciężkiej rzucił z niewiadomych powodów boks w 2004 i powrócił dopiero w 2008 w kategorii cruiser. W drugim podejściu jego kariera szybko nabrała rozmachu, który skutkował wieloma efektownymi zwycięstwami nad wysokiej klasy rywalami. Lebiediewa trudno było przypisać do jakiegokolwiek stylu i trudno też było wskazać jakiś słaby punkt jego pięściarskich umiejętności. Był bokserem wszechstronnym i kompletnym pomimo słabych warunków fizycznych.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
12-07-2019, 08:20 AM
Post: #39
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Zaczynając od rankingu.
Lebiediewa wyprzedzają Kowaliow i Povietkin - tutaj można by dyskutować, choć myślę że Denis nie ma się czego wstydzić przy tej dwójce. Oprócz tego Wałujew, który jako bokser z dwiema porażkami ma dość wysokie te wszystkie wskaźniki i jego miejsce jest zawyżone. Arbachakov to bokser walczący prawie 30 lat temu, do tego w niskiej kategorii wagowej, jedna porażka w ostatniej walce też sprawia, że wynik bardzo wysoki. Aleksandrow tak jak wyżej, zawodnik niskich kategorii wagowych sprzed prawie trzech dekad. Widzę, ze dostał nokaut od Freitasa, który boksował do 2017 roku i zaliczył m.in. porażkę z Corralesem (tym od Floyda) więc też nie był to jakiś wirtuoz. Wracając do samego Lebiediewa to bardzo go lubiłem. Ostatnio gdy jego kariera skupiła się na machlojkach i trickach już mniej, ale ogólnie pozytywny gość. Był jednym z tych mistrzów, którzy boksowali w swoich ligach gdy cruiser była mocno podzielona. Naturalną sympatię wzbudził we mnie jako "ten zwałowany z Huckiem", później fajny okres 2015-2016 zakończony niesmakiem z Gassievem, gdzie przystąpił do walki bez jednego pasa. Mimo wszystko szacun, bo wychodził do bardzo mocnych zawodników swojej kategorii wagowej i w większości wygrywał. Do tego miał fajny styl bo potrafił iść do przodu, potrafił trochę poboksować, sporo nokautów na końcu. Dobrze wyszkolonych, bitnych zawodników zawsze się fajnie ogląda. |
|||
12-07-2019, 09:18 PM
Post: #40
|
|||
|
|||
RE: Denis Lebiediew
Lebiode najbardziej zapamiętam po tej bombce
na oku w walce z Guiliermo Jonesem, charakter wtedy tam pokazał z turem z Cuby który był na dopingu, ale walka była przednia. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości