Wach vs Oloukun

[redd]

Kiedyś czytałem w polskim boks - necie, że Oloukun znokautował na sparingu Wacha. Panowie znają swój boks, więc nie spodziewam się żadnych rewelacji. Nigeryjczyk jest lepszy niż wskazuje rekord i powinien wygrać z Kabayelem i Gerberem. Całkiem solidny bokser, jednak w tej walce nie spodziewam się sensacji. Może Oloukun jest lepiej wyszkolony, ale nie starczy to na sporo większego Wacha. @TomaszX ma rację, Nigeryjczyk jest lepszy niż Walker w ostatniej walce... Zawód spowodowany jest raczej zbyt dużymi obiecankami ze strony promotora. Miał być Ustinow, a jest solidny jourenyman.

[Wilczekstepowy]

Dokładnie redd. Mogli nie szczekać i nie rzucać nazwiskami. Do tego te treningi w Ameryce pod okiem Bashira i człowiekowi się wydaje, że za dwie czy trzy walki Wach ponownie wyjdzie do jakieś walki o pas.

[Wietnam]

Mam nadzieję że już po tej walce Waszka zmierzy się ze znacznie lepszym przeciwnikiem, , który przynajmniej jest w 15, rankingòw
Z Wygranym Thompson/Solis II,Chisorą,Cojanu, czy Pulevem.

[Sander]

James Ali Bashir masakruje Wilczewskiego
http://www.boxing.pl/forum/newsy/31826-j...boksu.html

[Melvin]

Powiedział to o czym my wszyscy wiedzieliśmy,ale baliśmy się powiedzieć
Tak na serio,to Wach musi zdecydować: kariera i być może kolejna walka o stawkę czy porażka z pierwszym solidniejszym rywalem i obijanie się w Dzierżonowie.Kołodziej powinien zainterweniować.Dobrze że Sauerland był w miarę ogarnięty i zamienił Wilczewskiego na Wegnera, bo być może i z Francji Masternak wracałby na tarczy.

[Wilczekstepowy]

Ja również uważam, że Wach powinien przeciąć pępowinę i postawić na karierę. Ale to jest taki dobroduszny dryblas, bardzo niezdecydowany, który nie chce nikomu zrobić przykrości przez, co mamy to co mamy. Brak mu jednak tej charyzmy Szpilki.

[Krzych]

Lubię Wacha, ale jednak nie można się po nim spodziewać żadnego mądrego czy też zdecydowanego posunięcia. To jest taki zawodnik, którego trzeba ciągnąc za rączkę i jeżeli Kołodziej tutaj nie zainterweniuje, to Wach zostanie z Wilczewskim i wybierze go, zamiast trenera z xx letnim doświadczeniem zdobytym przy pracy z najlepszymi trenerami i zawodnikami.

[kubala1122331]

Ja tam Bashira nie cenię. Bardziej taki cwaniak, który wypromował się na sukcesie choćby Stewarta niż trener z najwyższej półki. Już od złej biedy wolałbym "Wilka" jako trenera niż "wiecznego asystenta" i gwiazdę.
Takie wypowiedzi to, moim zdaniem, błazenada i zaprzeczanie samemu sobie.
Dwie rzeczy mi się rzuciły w oczy:
"Nie mam zamiaru startować w zawodach z inną osobą, która jeśli chodzi o doświadczenie, mogłaby być moim synem. "
"Ten facet był kiepski jako bokser, a teraz nagle jest nauczycielem? "

Z tego co wiem to Banks nie jest dużo starszy od Wilczewskiego, a jakoś pogodnie mu usługuje i nie wyraża sprzeciwu. To tak jakby murarz mówił, że jest kominiarzem, bo lubi piec ciasto.

"Przez ostatnie 44 lata mojego życia jestem trenerem"

Oki, ale kogo przez ten czas prowadził pan Bashir? Nie znam dokładnie historii boksu i (zapewne) kogoś pominąłem, ale nie słyszałem w ostatnich latach, aby gość od Bashira zdobył pas mistrza świata. Ma Kliczkę? Od kiedy, jak odkąd pamiętam jest asystentem. Ma Usyka? Ok, idzie mu świetnie, ale prawdopodobnie pod moją ręką, Usyk wygrałby dotychczasowe starcia.

Nie podoba mi się totalnie wypowiedź tego kolesia. Kompletny brak szacunku, głupota i zarozumiałość w jednym. Sam nie jestem fanem trenera Wilczewskiego, bo sami widzieliśmy, jakie "postępy" zrobił pod nim postępy, ale, na Boga!, choć trochę szacunku do ludzi by się przydało. A nie mieszanie kogoś z błotem i przypisywanie sobie czyichś zasług, zupełnie niezgodnych z faktami.

Słabo, panie Bashir, oj słabo!

[Sander]

Bashir może i przesadził, nie powinien wyjeżdżać z taką wypowiedzią, ale on nam o tym opowiedział sam, na własną prośbę, to nie był żaden wywiad, więc mocno to w nim siedziało.

Jeżeli Wach wiedział, że coachem numer 1 zostaje Wilku, to po jakie gówno, za przeproszeniem, zawracano głowę facetowi, który na boksie zjadł zęby? Przecież Bashir był pewien, że to on jest pierwszym trenerem, a teraz zaliczył zonka, wiadomo.

Kołodziej sam poprosił Bashira, by ten zajął się Wachem, pisał mi wczoraj "Poprosiłem Jamesa, ale wiadomo, nasi wszystko wiedzą najlepiej".

Na linii Wach - Gotzev - Kołodziej - Wilczewski - Bashir to panuje ogromny bałagan. Mariusz znów wydaje się nie wiedzieć o co chodzi.

Jutro ma się obyć trójstronne spotkanie Wach, Wilkum Bashir i jestem pewny, że po tym spotkaniu JAB będzie wyoutowany.

[Matys]

Sander, a to nie było tak, że Wach przyleciał do Stanów trenować, ale Wilku nie mógł i nie wiadomo było kiedy będzie mógł przylecieć, ze względu na aferę z narkotykami i bronią? I w związku z tym trzeba było znaleźć Waszce trenera w USA?