Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Władimir Kliczko - Bryant Jennings
18-12-2014, 09:20 PM
Post: #41
RE: Kliczko - Jennings?
Ja do końca to tak nie bardzo wierze, że Wład poważnie myśli o tym by skrzyżować rękawice z Briggsem. To raczej straszak na Jenningsa żeby za bardzo nie marudził...no i wiele wskazuje na to, że sprawa ma się ku końcowi.
Jennings oczywiście tego nie wygra, ale mnie bardziej ciekawi jaką taktykę na ich ew. pojedynek przyjmie Kliczko. Czy będzie bawił się Jenningsem przez większość rund i wygra wysoko na punkty czy ruszy ostro i będzie chciał dość szybko załatwić temat (jak z Pulewem).
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
18-12-2014, 09:51 PM
Post: #42
RE: Kliczko - Jennings?
Myślę, że mylne jest przeświadczenie o tym że to Kliczko decyduje jak ma wyglądać walka. Kliczko się dostosowuje do tego co robią rywale.
Mały Sasza wbiega mu w brzuch to się wiesza na nim i meczy masą. Pulew idzie na wymianę to go karci swoimi ciosami.

Jak Jennings spróbuje wchodzić do półdystansu to Wład będzie go Klinczowal i stopował prostym, jak będzie biernie stal to Wład bedzie go obijał jak Wacha tylko zamiast po głowie to po rękawicach.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
18-12-2014, 09:58 PM
Post: #43
RE: Kliczko - Jennings?
To prawda, że Kliczko dostosowuje się pod rywali. Jednak nieraz mam wrażenie, że to kiedy zakończy się walka decyduje właśnie sam Kliczko, który bawi się niektórymi swoimi przeciwnikami i to on wyznacza im czas dopóki nie padną na matę.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
18-12-2014, 10:04 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-12-2014 10:04 PM przez Tar-Ellendil.)
Post: #44
RE: Kliczko - Jennings?
No bawi się rywalami, ale kto się nie bawi Mormeckami albo Leapaiami.

Briggs to również ten sam poziom i Władimir będzie miał trening.
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-12-2014, 03:56 PM
Post: #45
RE: Kliczko - Jennings?
Podoba mi się post tego gościa z głównej pod tematem Jennings: Zaszokuję świat.

UndeadDog napisał(a):Co wy pieprzycie za przeproszeniem. Oglądaliście walki Jenningsa chociaż? Rekordową ilością przyjętych prostych? Ten typ to obecnie żywy pokaz gardy idealnej. Jego obrona stoi na naprawdę bardzo wysokim poziomie. Nasz Szpuleczka się o tym dobitnie przekonał jak walił te swoje ciosy z których rzadko co trafiało Bryanta czysto.

To że Bryant przegra z Władimirem jest prawie że pewne. Tak samo jak to że przegra z nim Fury, Stiverne i reszta najlepszych dziś chłopaków bo oni są o klasę gorsi. Nie zmienia to faktu że boks to boks i każdy ma jakieś szanse. Mniejsze czy większe ale je mają.

Co jest zadziwiające w Bryancie to wielki talent. Gość trenując trochę ponad 5 lat (nie pamiętam dokładnie ale chyba ostatnio "świętował" właśnie "piątkę") nauczył się wystarczająco dużo by pokonać takiego Szpilkę czy Pereza....
Śmiem twierdzić że gdyby trafił do boksu wcześniej byłby absolutnie mistrzem świata (pomijając Klitschków).
Czy ma duże szanse z Władimirem? Nie. Ale ma szansę by dać dobrą walkę.
Zacznijmy od tego że jest szybki, silny i ma wydolność jak koń pociągowy. Dodajmy do tego świetną gardę i to że walka będzie w USA.
Władimir wcale tak łatwo nie koniecznie będzie miał.
Jennings będzie pchał się do półdystansu za podwójną gardą. Wątpię by bardzo dużo przyjmował lewych wręcz przeciwnie- chyba że da się zaskoczyć innym ciosem.
W półdystansie zaś wiemy co go czeka. I tu pytanie czy jego atletyzm mu pomoże czy też nie. I to że walka będzie w USA.
Bryanta od Aleksandra odróżni to (i te walki zarazem) że Bryant nie będzie schodził głową do kolan Władimira bo on od ochrony twarzy ma swoje długie ręce.
W półdystansie zaś będzie musiał się z Władimirem naszarpać i jeśli ktoś z obecnych rywali może okazać się bardziej wytrzymały kondycyjnie to właśnie ten bokser...
Nie daję mu dużych szans. Absolutnie. Wiem jednak że ludzie popadają w jakąś skrajność. Robią z niego lalkę do znokautowania a Jennings udowodnił już że przynajmniej spróbuje wygrać to starcie.
I liczę że da świetną walkę.
Tak nawiasem dodam że wolałbym go zobaczyć z mistrzem WBC bo tam serio realne byłoby zdobycie przez niego mistrzostwa z tym że zanim się doczeka takowej walki może stracić 1,5 roku. Przez taki czas By By zdąży się już odbudować po porażce w walce z Władimirem co dla nikogo ujmą nie jest...

Co sądzicie o takiej opinii? Mnie się bardzo spodobała ta charakterystyka Jenningsa.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-12-2014, 04:01 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-12-2014 04:03 PM przez Tar-Ellendil.)
Post: #46
RE: Kliczko - Jennings?
Jennings to czołówka wagi ciężkiej i nadal się rozwija. Zasłużył na walkę z Władimirem bardziej niż wypalony Briggs i nawet jeśli przegra to jego kariera nie powinna się załamać bo dzięki swojej obronie ma szansę dać Władimirowi trudny pojedynek. Kliczko powinien się mierzyć właśnie z takimi zawodnikami jak Bryant, którzy są młodzi i głodni sukcesu i dadzą z siebie wszystko.

Po drugie: zarobi dużo pieniędzy i będzie mógł zainwestować w swój rozwój jeszcze bardziej, a także zawalczy na wielkiej scenie przy swojej publiczności w USA na HBO. To wielka okazja dla Jenningsa i jeśli teraz ją odrzuci to już może nigdy nie mieć drugiej szansy.
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-12-2014, 06:50 PM
Post: #47
RE: Kliczko - Jennings?
Nikt nie neguje Jenningsa. Problem z nim jest taki ze jest bardzo dobry w obronie i sredni w ataku. I ta obrona nie wygra z Kliczko bo na Wladka to trzeba wyjsc jak Pulew i probowac cos ugrac w ofensywie trafiajac mistrza. Bryant to solidny zawodnik, ale jego charakterystyka jest najgorsza z mozliwych. Juz Chisora czy Povietkin mieli wieksze szanse bo szli uparcie do przodu.

Inna sprawa to troche przemilczana sprawa ostatniej walki Jenningsa - wygral minimalnie,na kartach tylko dzieki odebranemu punktowi Perezowi (dosc watpliwie) prezentujac sie srednio na tle srednio tez dysponowanego Pereza.

Bryant musi dac najlepsza walke w dotychczasowej karierze zeby sie nie skompromitowac. A i tak na sucho nie ma papierow by zagrozic Kliczce.
Co nie znaczy ze jest cienki bo w bezposrednich pojedynkach z Povietkinem czy Chisora nie bylby na straconej pozycji.

Co do porazki z Kliczko, nikt nie bedzie robil z tego tragedii chyba ze zawalczy jak Mormeck. Povietkin pokazuje ze po laniu od Wlada mozna sie podniesc.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
22-12-2014, 11:53 AM
Post: #48
RE: Kliczko - Jennings?
(19-12-2014 03:56 PM)Wilczekstepowy napisał(a):  Podoba mi się post tego gościa z głównej pod tematem Jennings: Zaszokuję świat.

UndeadDog napisał(a):Co wy pieprzycie za przeproszeniem. Oglądaliście walki Jenningsa chociaż? Rekordową ilością przyjętych prostych? Ten typ to obecnie żywy pokaz gardy idealnej. Jego obrona stoi na naprawdę bardzo wysokim poziomie. Nasz Szpuleczka się o tym dobitnie przekonał jak walił te swoje ciosy z których rzadko co trafiało Bryanta czysto.

To że Bryant przegra z Władimirem jest prawie że pewne. Tak samo jak to że przegra z nim Fury, Stiverne i reszta najlepszych dziś chłopaków bo oni są o klasę gorsi. Nie zmienia to faktu że boks to boks i każdy ma jakieś szanse. Mniejsze czy większe ale je mają.

Co jest zadziwiające w Bryancie to wielki talent. Gość trenując trochę ponad 5 lat (nie pamiętam dokładnie ale chyba ostatnio "świętował" właśnie "piątkę") nauczył się wystarczająco dużo by pokonać takiego Szpilkę czy Pereza....
Śmiem twierdzić że gdyby trafił do boksu wcześniej byłby absolutnie mistrzem świata (pomijając Klitschków).
Czy ma duże szanse z Władimirem? Nie. Ale ma szansę by dać dobrą walkę.
Zacznijmy od tego że jest szybki, silny i ma wydolność jak koń pociągowy. Dodajmy do tego świetną gardę i to że walka będzie w USA.
Władimir wcale tak łatwo nie koniecznie będzie miał.
Jennings będzie pchał się do półdystansu za podwójną gardą. Wątpię by bardzo dużo przyjmował lewych wręcz przeciwnie- chyba że da się zaskoczyć innym ciosem.
W półdystansie zaś wiemy co go czeka. I tu pytanie czy jego atletyzm mu pomoże czy też nie. I to że walka będzie w USA.
Bryanta od Aleksandra odróżni to (i te walki zarazem) że Bryant nie będzie schodził głową do kolan Władimira bo on od ochrony twarzy ma swoje długie ręce.
W półdystansie zaś będzie musiał się z Władimirem naszarpać i jeśli ktoś z obecnych rywali może okazać się bardziej wytrzymały kondycyjnie to właśnie ten bokser...
Nie daję mu dużych szans. Absolutnie. Wiem jednak że ludzie popadają w jakąś skrajność. Robią z niego lalkę do znokautowania a Jennings udowodnił już że przynajmniej spróbuje wygrać to starcie.
I liczę że da świetną walkę.
Tak nawiasem dodam że wolałbym go zobaczyć z mistrzem WBC bo tam serio realne byłoby zdobycie przez niego mistrzostwa z tym że zanim się doczeka takowej walki może stracić 1,5 roku. Przez taki czas By By zdąży się już odbudować po porażce w walce z Władimirem co dla nikogo ujmą nie jest...

Co sądzicie o takiej opinii? Mnie się bardzo spodobała ta charakterystyka Jenningsa.

W tej opinii raczej niczego odkrywczego nie ma, jak chcesz poczytać coś ciekawego o boksie to posty tego czuba zdecydowanie odradzam, wodolejstwo, awantury i powielanie tego co już każdy pisał po 100 razy, poza tym zero wiedzy. Już cop był o wiele lepszy.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
22-12-2014, 11:56 AM
Post: #49
RE: Kliczko - Jennings?
Maidana też miał być stylowo łatwym rywalem dla Floyda, a wiemy jak się skończyło. Na pewno Jennings ma dużo większe szanse niż Briggs, który się podłoży za pieniądze.
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25-12-2014, 01:11 AM
Post: #50
RE: Kliczko - Jennings?
Bryant jest tak gotowy na tą walkę, że nawet nie rozróżnia braciBig Grin

http://www.ringpolska.pl/boks-na-swiecie...ow-pomylil

[Obrazek: VWrnMgK.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości