Władimir Kliczko - Bryant Jennings

[Wilczekstepowy]

Na ringpolska.pl pojawiła się informacja, że HBO chce zorganizować walkę pomiędzy Kliczko a Jenningsem. I to już w pierwszym kwartale 2015 roku. Dziwią mnie tylko tak niewielkie pieniądze położone na stół przez HBO, jak na walkę mistrzowską w najcięższej kategorii. Zaledwie 3 mln dolarów. Ale może też do tego dojdzie jakiś podział z ppv? O ile ta stacja również ma taki system.

Ciekawe czy Jennings zgodzi się na tą walkę? I czy za takie pieniądze bo zdaje się, że dostanie mniej kasy niż Pulew.

ringpolska.pl:

Cytat:Jak poinformował amerykański dziennikarz Dan Rafael z telewizji ESPN, rozpoczęły się oficjalne rozmowy w sprawie doprowadzenia do pojedynku pomiędzy mistrzem świata WBA, WBO i IBF Władymirem Kliczko (63-3, 53 KO) i Bryantem Jenningsem (19-0, 10 KO). Walka mogłaby się odbyć w pierwszym kwartale przyszłego roku w Nowym Jorku.

Współpracownicy Ukraińca już wysłali zapytania w kwestii wolnych terminów do właścicieli dwóch największych nowojorskich hal - Madison Square Garden oraz Barclays Center. Amerykańska telewizja HBO, która na terenie USA będzie pokazywała dwie kolejne walki Kliczki, przeznaczy na ten pojedynek budżet w wysokości 3 milionów dolarów.

Jennings, który w styczniu pokonał Artura Szpilkę, niedawno wywalczył sobie pozycję oficjalnego pretendenta do tytułu mistrzowskiego federacji WBC i cierpliwie czeka na rozstrzygnięcie pojedynku pomiędzy posiadającym pas World Boxing Council Bermane Stivernem i Deontayem Wilderem. Konkretny termin walki oraz potencjalna siedmiocyfrowa wypłata za starcie z Kliczko, mogą jednak przekonać Amerykanina do szybszego przystąpienia do pojedynku o mistrzostwo świata wagi ciężkiej.

[Sander]

Nie będzie tej walki, Jennings kilka dni temu zapewnił, że interesuje go pas WBC, że nie po to walczył o pozycję pretendenta, by teraz ją oddać itd Nie dziwi taki wybór, walka z Kliczką to jednak śmierć na raty.

[Gogolius]

Mnie ciekawi czy Bryant przyjmie oferte. Niby spory hajs, najwiekszy w jego zyciu, perspektywa trzech pasow i starcie z najlepszym rywalem jakiego moze miec.

Z drugiej strony pewna walka o pas WBC i latwiejszy Stiverne do wypunktowania za mniejsza kase. Ale wtedy jako posiadacz pasa, Bryant moglby zyskac wieksza kase przy unifikacji tytulow. Bardzo mnie ciekawi co zrobi Amerykanin szczegolnie ze wczoraj czy przedwczoraj delikatnie sugerowal ze walka z Kliczko go nie interesuje bo skupia sie na WBC.

warianty sa cztery:

- Jennings bierze walke, wygrywa i unifikuje pasy ze Stivernem
- przegrywa, ale zdazy szybciej zawalczyc jako obowiazkowy dla Stiverne'a niz dobrowolny Kliczko, ew sporo potem dochodzi do rewanzu z Kliczko
- przegrywa, Kliczko unifikuje tytuly, odmawia Bryantowi prawa do WBC stawiajac nad nim pretendentow innych pasow - najgorsza opcja
- Bryant nie walczy z Kliczko, dostaje walke o WBC i albo przegrywa albo wygrywa i moze robic hajs w unifikacji

[Sander]

Nie weźmie tego By-By, poczeka na zielony pas i wtedy unifikacja z Wladem może przynieść jeszcze większe profity.

[Martin]

Według mnie nie ma tematu tej walki. Jennings zmierzy się ze zwycięzcą Stiverne/Wilder a Kliczko ze zwycięzcą Fury/Chisora. Dopiero potem pojedynek Kliczko-Jennings jest możliwy.

[RedHawk]

Teraz Kliczkę czeka dobrowolna z Briggsem, potem obowiązkowa Chisora/Fury a dopiero następnie walka o zielony pasek... z kim? zobaczymy. Chociaż zapewne Kliczko chce jak najszybciej pozbyć się jednego pretendenta i jak najszybciej zawalczyć o WBC, dlatego też jest zainteresowany walką z Jenningsem.

[Krzych]

Też uważam, że nie ma takie opcji. Po co Jennings miałby teraz walczyć z Kliczką skoro ma pewną walkę o pas WBC z zawodnikami zupełnie w jego zasięgu? Nie dość, że będzie miał realne szanse na pas, to jeszcze zgarnie potworne pieniądze za ewentualną unifikację.

[redd]

Z mojej perspektywy to taka walka dla Jenningsa nie ma większego sensu, a niesie ze sobą ryzyko. Bryant to bardzo solidny pretendent, ale z Kliczką na dzień dzisiejszy nie ma szans. Po prostu nie ma atutów, które pozwoliłby zagrozić młodszemu z braci. Władimir porozbijałby go, możliwe że kompletnie zdominował i wykończył przed czasem. Różnie bokserzy zachowują się po porażkach, szczególnie tych dotkliwych. Walka z Kliczką mogłaby zastopować jego karierę i wpłynąć negatywnie na jego dyspozycję w przyszłości. By-By jest blisko walki o WBC, ciągle zdobywa doświadczenie i rozwija się - Ze Stiverne mógłby powojować i nie skreślałbym go. O Wilderze celowo nie wspominam, bo trudno coś o nim powiedzieć przed weryfikacją, która nastąpi w pojedynku z "B-Ware". Jennings niech celuje w WBC, Kliczko mu nie ucieknie.

[Krzych]

Dokładnie. Zapomniałem to dodać - Kliczko nigdzie się nie wybiera i na walkę z nim jeszcze będzie czas i za rok, dwa albo i nawet pięć, jeżeli nadal będzie przyjmował po 2-3 ciosy na walkę, czyli niecałe 10 rocznie

[Tar-Ellendil]

Temat nie potrzebny póki co bo Jennings jednak bliżej ma do walki o pas WBC, który ma realne szansę zdobyć.