Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 2 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Krzysztof Zimnoch
21-10-2015, 11:57 PM
Post: #51
RE: Krzysztof Zimnoch
Oluokun, jak podejrzewam gdzieś musiał nieźle zabawić, bo wyglądał w ringu na takiego, co by był na wielkim kacu. Zresztą sam fakt, że "gdzieś zaginął" i były obawy o to czy w ogóle pojawi się na gali w Wieliczce jest dość wymowny. Myślę, że on sam myśli, że znalazł wśród Polaków niezłych frajerów, co mu będą wypłacać niezłe pieniądze za takie walki.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
22-10-2015, 09:08 AM
Post: #52
RE: Krzysztof Zimnoch
No ale jednak ważył znacznie mniej niż z Wachem, tego by nie było jakby sobie olewał totalnie. Dziwne.

[Obrazek: VWrnMgK.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
22-10-2015, 02:25 PM
Post: #53
RE: Krzysztof Zimnoch
(21-10-2015 11:57 PM)Wilczekstepowy napisał(a):  Oluokun, jak podejrzewam gdzieś musiał nieźle zabawić, bo wyglądał w ringu na takiego, co by był na wielkim kacu. Zresztą sam fakt, że "gdzieś zaginął" i były obawy o to czy w ogóle pojawi się na gali w Wieliczce jest dość wymowny. Myślę, że on sam myśli, że znalazł wśród Polaków niezłych frajerów, co mu będą wypłacać niezłe pieniądze za takie walki.
Nie sądzę, żeby był "na wielkim kacu". Mimo wszystko to waga ciężka a facet, cokolwiek by o nim nie mówić, jest zawodowcem. A zawodowiec nie wychodzi do ringu na kacu, bo w takim stanie nie ma mowy o pełnym panowaniu nad własnym ciałem, zaś przeciwnik dysponuje zazwyczaj siłą, która jest w stanie posłać człowieka do szpitala. Wychodzenie na kacu jest po prostu zbyt dużym ryzykiem.

Mi wyglądał raczej na chorego. I to nie jakiś przelotny katar, ale coś poważniejszego. Niekoniecznie od razu jakieś HIV-y, czy inne tego typu cholerstwa, ale na pewno coś, co mocno osłabia i może tez powodować spadek masy. Z drugiej strony pewnie potrzebował pieniędzy i nie chciał przekładać walki, więc wyszedł tak jak wyszedł, po kilku chwilach stwierdził, że jednak jest zbyt niebezpiecznie i pozwolił się wyliczyć.

Nie sądzę, żeby była to jakaś zamierzona niedyspozycja albo lenistwo, gdyż mimo wszystko walka była żenująca i z pewnością wpłynie na oferty, jakie będą mu składane w przyszłości. Uważam więc, że Gbenga wszedł pomiędzy liny raczej z desperacji. Może bardzo potrzebował tych pieniędzy i nie mógł sobie odpuścić a z drugiej strony nie chciał ciągnąć walki dłużej, żeby nie dać się poważnie skrzywdzić?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
22-10-2015, 09:03 PM
Post: #54
RE: Krzysztof Zimnoch
Fext, faktycznie może być tak, jak piszesz. Pewnie niedługo się dowiemy o co tak konkretnie chodziło.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
03-12-2015, 09:56 PM
Post: #55
RE: Krzysztof Zimnoch
Zimnoch wybiera się na tygodniowe sparingi z Heleniusem (który przygotowuje się do walki o pas EBU), a sam na ring chciałby wrócić w pierwszym kwartale 2016 choć podkreśla, że zależy to od jego promotorów.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
03-12-2015, 10:32 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-12-2015 10:33 PM przez Krzych.)
Post: #56
RE: Krzysztof Zimnoch
Dobrze że w końcu cokolwiek robi. Niech się stara i czymś zaistnieje, bo został niecały rok na wypromowanie jego walki ze Szpilką na drugim przyszłorocznym PBN. Bójka i gadanie o konfidentach już nie przejdzie drugi raz.

[Obrazek: VWrnMgK.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-01-2016, 09:30 AM
Post: #57
RE: Krzysztof Zimnoch
Zimnoch w walce z Mollo nie będzie miał kibica w osobie Szpilki.

A tak w ogóle to jaki wynik walki prognozujecie? Moim zdaniem Zimnoch może mieć kłopoty ze zwinnym Amerykaninem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-01-2016, 01:45 PM
Post: #58
RE: Krzysztof Zimnoch
Mollo z dyspozycji, jaką miał w walkach ze Szpilką w starciu z Zimnochem byłby moim faworytem. Dziś nie wiem na co stać Mike'a. Jeśli nie znokautuje Krzysia to może mieć problem by wgrać na punkty. Jedno jest pewne, będzie to walka dwóch drugoligowych bokserów.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-01-2016, 06:37 PM
Post: #59
RE: Krzysztof Zimnoch
Zimnoch powinien być dobrze przygotowany pod tę walkę za sprawą sparingów z Chisorą. Jeśli chodzi o Mollo, to nie spodziewam się fajerwerków. Ma mocny cios, ale jest strasznie otwarty i szybko męczy się. Jeśli Zimnoch będzie ostrożny w pierwszych 2-3 rundach, to powinien wygrać przed czasem w dalszej fazie walki.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-02-2016, 09:31 PM
Post: #60
RE: Krzysztof Zimnoch
Cytat:- Do naszej walki pewnie kiedyś dojdzie - mówi Krzysztof Zimnoch (18-0-1, 12 KO) o potencjalnej walce z byłym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Arturem Szpilką (20-2, 15 KO). Pięściarze mieli skrzyżować rękawice trzy lata temu i choć do pojedynku nigdy ostatecznie nie doszło, to temat wciąż budzi dużo emocji wśród polskich kibiców.

- Osobiście taką walkę będę widział tylko w kryteriach czysto sportowych. Z pewnością wielu kibiców miałoby dużą radość z możliwości zobaczenia jej, a my też moglibyśmy pokazać, który z nas jest lepszym pięściarzem. Na teraz niech każdy idzie swoją drogą. Może wielu was tym zaskoczę, ale chciałbym żebyście wiedzieli, że ja oczyściłem swoj umysł ze wszystkich złych emocji wobec kogokolwiek, także wobec Artura Szpilki. Pozbyłem się dzięki temu dużego ciężaru, nie marnuję niepotrzebnie energii na myślenie o negatywnych rzeczach i mogę skoncentrować się w 100% na swojej pracy w gymie. Czuje się dzięki temu szczęśliwy i mój boks idzie do przodu tak dobrze jak nigdy dotąd - tłumaczy Zimnoch.

- Wraz z Tomaszem Babiloński i Andrzejem Wasilewski mamy plany na bardzo ciekawe walki. Emocji nie powinno zabraknąć, ale na dzisiaj nie zakładamy walki z Arturem Szpilką. Teraz trzeba skoncentrować się na najbliższej walce - podsumowuje 32-letni pięściarz, który 20 lutego na gali w Legionowie zmierzy się z Amerykaninem Mikem Mollo (20-5-1, 12 KO).

Na gali w Legionowie dojdzie również do bardzo ciekawie zapowiadającej się walki pomiędzy niepokonanymi na zawodowych ringach Kamilem Szeremetą i Artemem Karpecem. Podczas tej samej gali na zawodowych ringach zadebiutują także Przemysław Zyśk i Jordan Kuliński. źródło
Super pozytywne zaskoczenie. Smile Plus dla chłopaka. Fajnie, że się oczyścił z tych negatywnych myśli i niech teraz jego kariera idzie do przodu. Smile
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości