Alexander Povetkin vs Manuel Charr

[RedHawk]

@Martin
Ale mówmy o realnych pojedynkach. Walka z Pulevem byłaby realna dopiero gdy ten dostanie upragnioną wypłatę/lanie od Kliczki, a wtedy nie byłaby już tak interesująca. Povetkin w walce z Huckiem ma coś do udowodnienia.

[Martin]

@RH
Zgoda. Rewanż Powietkina z Huckiem to fajna opcja, ale właśnie czy realna?

[BMH]

Povetkin to niesamowity talent. Problem jest taki, ze po sukcesach amatorskich przestalem zauwazac progres. Spadla dynamika, spadla szybkosc, a sam Sasha zawsze byla na pro taki "miskowaty". Wczoraj zawalczyl tak jak sie spodziewalem, lub nawet troche slabiej. O ile w ataku mi sie podobl, to w obronie niekoniecznie. W ktorejs odslonie Charr wkladal mu lewe jak dzieciakowi... ze 3/4 raz za razem. Koniecznie Rosjanin musi pracowac nad head movement i balansem.
Povetkin bylby moim faworytem z kazdym ciezkim poza Wladkiem.

[RedHawk]

@Martin
Pod względem sportowym na pewno, problem jest taki, że Povetkin to nie jest już zawodnik Sauerlanda, ale nie takie walki się odbywały. Tak myślę.

Co do obrony Povetkina, na początku kariery fajnie balansował tułowie coś a'la Tyson. Teraz jego obrona ograniczyła się do trzymania gardy i lekkim poruszaniu głowy. Mam nadzieje, że ta przegrana z Władimirem coś u niego zmieniła i zobaczymy znowu głodnego boksu i zwycięstw Povetkina. Pierwszym krokiem była podobno (bo nie oglądałem) walka z wcale nie łatwym Charrem. Mam nadzieje, że w kolejnej walce zobaczymy Povetkina ważącego mniej niż 100 kg.

[Gogolius]

Povietkin na Hucka patrzy z gory. Wygral z nim (pomijam zasadnosc werdyktu), Huck dopiero bedzie rozpoczynal przygode w HW (jesli przejdzie) -> z pkt widzenia Saszy to jest (zachowujac proporcje) relacja Adamek - Szpilka. Po co bic sie z cruiserem ktorego juz ogralem skoro daze do wyplaty z Wladimirem.
Ja bym chetnie zobaczyl walke Povietkin vs Fury po zwyciestwiem Tysona nad Chisora.

Rozwalil mnie Povietkin (lat ponad 30) ze teraz pilnowal diety i byly warzywka i owoce zamiast frytek. Rychlo wczas.
Oczywiscie warzywka na propsie ale kurde... tego to bym sie spodziewal po jakims prospekcie a nie po kims takim xD

---

Co do zadzy wygrywania to padlo na glownej stwierdzenie ze po Aleksandrze nie widac radosci z boksowania i musze przyznac ze cos w tym jest.

[RSC-2]

Nawet nie ma czego komentować.

[RedHawk]

@RSC-2
A jednak skomentowałeś. Paradoks nie?

[Krzych]

Povietkin jak zawsze. Słabe przygotowanie kondycyjne, słaba obrona i brak taktyki na walkę przeplatane przebłyskami geniuszu. Szkoda, bo to mimo jakichś tam sukcesów na zawodowstwie mocno zmarnowany talent. Było go stać na wiele więcej. Teraz już jest za późno. Takiego Povietkina będziemy oglądać do końca jego kariery. A szkoda.

[redd]

Bardzo podobał mi się Powietkin w ofensywie. Bardzo fajnie składał serie, niezła dynamika i ogólnie był "sharp". Charr robił za żywy worek treningowy.
Nie podobała mi się defensywa Powietkina, trochę wstyd że taki Charr bezkarnie trafiał go lewym prostym. Zdecydowanie brakuje mu balansu. Mimo tego forma Aleksandra była na plus ( w porównaniu do tego co można było zobaczyć z np Huckiem). Podsumowując dobrze dobrany rywal na powrót po porażce i efektowne zwycięstwo.

[Sander]

Dopiero dziś nadrobiłem zaległość...
Powietkin mi się w tej walce bardzo podobał. Zaskoczony byłem bardzo wysoką aktywnością od pierwszego gongu niemal do zakończenia walki. Dużo lewej ręki, dużo kombinacji - rozbijał Charra, niemal w każdej rundzie trafiając czymś ciężkim. Manuel na swoim poziomie - taki solidniak z niego. Z kim ma wygrać to wygra, a z kim przegrać to przegra

Fajnie, że Sasza wrócił walką z kimś przynajmniej solidnym, a nie jakimś emerytem z zaburzeniami mowy. Walka jak najbardziej na plus. Dla mnie Powietkin to wciąż ścisły top wagi ciężkiej. Wciąż ma ten element błysku i zaskoczenia... któego tak bardzo od dawna brakuje choćby Adamkowi.