Alvarez vs Lara

[kubala1122331]

Nie mogę tak znaleźć w całości kilku kart, ale masz za to arcyciekawą kartę Dana Rafaela

ROUND 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 Total
Alvarez 10 9 9 10 9 10 10 10 10 10 9 10 116
Lara 9 10 10 9 10 9 9 9 9 9 10 9 112

A mówisz, że się nie da

[Gogolius]

Pierwsza runda dla Alvareza 0_0, walki drugi raz nie widziałem ale Saul zanotował tam... trzy celne ciosy? No to jest dno. Naciąganą 12-tą jakoś przełknę, ale 10-tej już nie. (kurde, znam tę walkę na pamięć jak tam rundami analizuję).
Dzięki.

[redd]

Nie wiem kto jeszcze nazywa Rafaela "ekspertem". Ten facet nie raz już skompromitował się swoimi osądami, a jeżeli chodzi o punktowanie walk to już lepiej całkowicie spuścić zasłonę milczenia na ten mało chlubny epizod.

Karawana jedzie dalej, następną walkę Canelo stoczy z Kirklandem - będzie krew, będzie bijatyka, będą kd, walka się sprzeda (ppv). Rewanżu z Larą nie będzie, to się nie sprzeda. Niedzielny kibic zresztą uważa, że żadnych kontrowersji nie było, a "bieganiem nie wygrywa się pojedynków". Głos malkontentów będzie głosem wołającego na puszczy - Meksykanie dalej mają swojego idola, nie został on ani trochę (w ich opinii) ośmieszony, czy zdominowany.

Lara ma jeszcze swój pas WBA, więc nie jest tak źle. Na PPV już nigdy nie zawalczy. Mnie to specjalnie nie martwi. Powinien wygrać tę walkę, ale nie po raz kolejny pokazał w swoim boksie asekurację i minimalizm, którego bardzo nie lubię.

[Michal_1990]

(13-07-2014 11:31 PM)kubala1122331 napisał(a):  Nie mogę tak znaleźć w całości kilku kart, ale masz za to arcyciekawą kartę Dana Rafaela

ROUND 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 Total
Alvarez 10 9 9 10 9 10 10 10 10 10 9 10 116
Lara 9 10 10 9 10 9 9 9 9 9 10 9 112

A mówisz, że się nie da

Najlepszy przykład, że otłuszczenie i nadmiar cholesterolu powodują problemy z niedokrwieniem mózgu. Poza tym podejrzewam u Rafaela nadciśnienie tętnicze
- typowe objawy: szum i zawroty głowy (szczególnie przy pochylaniu się), mroczki przed oczami. Wnioski niech każdy wyciągnie sam. W takim stanie nie da się prawidłowo wypunktować walki.

[Mastrangelo]

(14-07-2014 10:43 AM)Michal_1990 napisał(a):  Najlepszy przykład, że otłuszczenie i nadmiar cholesterolu powodują problemy z niedokrwieniem mózgu. Poza tym podejrzewam u Rafaela nadciśnienie tętnicze
- typowe objawy: szum i zawroty głowy (szczególnie przy pochylaniu się), mroczki przed oczami. Wnioski niech każdy wyciągnie sam. W takim stanie nie da się prawidłowo wypunktować walki.

[kubala1122331]

Dowaliłeś Michał, aż mi smutno

[TomaszX]

Właśnie dlaczego walka się większości nie podobała może nie było wymian ale same uniki Lary super,dlamnie walka bardzo fajna i najważniejsze dla mnie bardzo mało klinczów.Wole pracującego na nogach Lare niż klinczującego Warda.

[Gogolius]

Podpinam się pod to stwierdzenie, mnie się podobało (ale ja objerzałem Larę z Troutem, a później od razu Rigo z Donaire i Rigo z Agbeko więc to nic dziwnego )

Poza tym ja rozumiem narzekanie wtedy,gdy człowiek dostaje coś zupełnie innego co miałby dostać. Wiadomo jak walczy Lara i jak wyglądają jego walki, ktoś kto jest rozczarowany wyglądem tej walki powinien się zastanowić po co w ogóle ją oglądał.
Tak samo ludzie gwiżdżący na Rigo z Agbeko - no kurde poszli na Rigo to poszli na Rigo, a nie na Kirklanda.

[redd]

Ale kibice przyszli oglądać Alvareza, a nie Larę (idąc tym tokiem myślenia) Poza tym, gdyby nie "niedzielniacy", którzy kupują bilety by zobaczyć efektowną walkę, to kto by na Larę przychodził? Musiałby robić gale tylko i wyłącznie na Florydzie, choć i tak wątpię, aby Kubańczycy drzwiami i oknami gnali na jego walki.

Ps. Ludzie nie poszli na Rigo vs Agbeko, tylko zobaczyć local hero Glena Tapię w mordobiciu z Kirklandem. Tam organizator strzelił sobie w stopę dając tę walkę na main event, a nie na undercard. Zresztą co takiego fascynującego było w walce Agbeko vs Rigo? Tłuczenie worka treningowego przez cały dystans?

Rozumiem techniczny, defensywny boks - Donaire vs Rigo bardzo mi się podobało, no ale wszystko ma swoje granice. Lara to bokserski minimalista, robi tyle aby najmniejszym nakładem środków wygrać rundę, choćby o włos. To, że ludzie na niego gwiżdżą to nic dziwnego - oni płacą za bilety, mają prawo wyrazić swoje niezadowolenie.

Mnie Lara właśnie rozczarował swoim minimalizmem w tym starciu. W walce życia, przeciwko zawodnikowi za którym najprawdopodobniej będą sędziowie facet serwuje bieganie i sporadyczne kontry. Wolę bardziej zdecydowany boks i mniej kalkulacji.

[TomaszX]

W walce Lara vs Alvarez było więcej akcji niż Rigo vs Donier.