Alvarez vs Lara

[Gogolius]

No właśnie co do tych desek to nie jestem pewny. Lara leżał tylko z Angulo który bije chyba mocniej od Saula. Ale nawet jeśli Saul ma sile na nokdaun to:
- raczej tylko na poczatku walki gdzie będzie dość silny, ale wtedy Lara będzie mocno skoncentrowany
- myślę ze Lara jest wybitnie przygotowany i cyrkow z walki z Angulo
- im dalej w las tym Canelo mniej groźny

Jestem spokojny o odporność Lary, bardziej martwi mnie jego średnia częstotliwość zadawania ciosów których będzie pewnie 3x mniej niż Alvareza.

[TomaszX]

Alvarez też rzadko uderzał z Troutem czy Floydem za bardzo sugerujecie się walką z Angulo który stał nieruchomo przed Meksykaninem a nawet wchodził na ciosy.

[Sander]

Ja za to desek na Kubańczyku jestem niemal pewny. W dodatku Canelo mający Larę na deskach z pewnością ruszy na rywala tak wściekle, że nawet jeśli nie dokończy roboty to i tak wyrządzi dużą krzywdę, zdecydowanie większą niż niezdecydowany Angulo. Póki co widzę wygraną Alvareza na punkty, ale czasówka nie zdziwi mnie.
Co do kondycji Canelo, to nie sądzę, by styl Lary zmusił Meksykanina do wyczerpania sił. Lara będzie walczył swoje na spokoju, a Canelo zapewne będzie szukał przyspieszeń i silniejszych uderzeń, ale nie sądzę by robił to tak intensywnie by spuchł. Będzie to taka "kontrolowana furia".

Canelo minimalnie na punkty (deski Lary), Canelo czasówka w rundach 8-10. - choć i wygrana genialnego Kubańczyka nie będzie szokiem, zobaczymy jak to będzie w ringu, wszystko się może zdarzyć.

[Krzych]

Wszystko będzie zależeć od pierwszych rund. Alvarez na pewno nie jest typem zawodnika, który wyczeka przeciwnika i załatwi w końcówce. Nie ma do tego kondycji, tym bardziej, że Lara zmusi go do bardzo dużego wysiłku. Alvarez musi bardzo ostro zacząć i zranić Larę tak, że będzie walczył o przetrwanie w drugiej części walki odczuwając cały czas te pierwsze rundy. Jeżeli zacznie spokojnie to nic nie ugra, bo Lara z każdą rudną będzie dla niego coraz bardziej nieuchwytny. Lara musi wyjść skoncentrowany, zmusić Alvareza do jak największej pracy w pierwszych rundach, a potem im dalej w las tym szanse Lary będą wzrastać. Walka z Floydem pokazała, że Canelo jest bardzo "podatny" na techników i zawodników, którzy dużo się poruszają. Lara może z tego zrobić na prawdę jednostronną zabawę. No i musi to zrobić bo inaczej o werdykcie nie ma co marzyć. Wygrana typu 116-112 nie da mu zwycięstwa u sędziów. A myślę, że tak to mniej więcej będzie, ostry Alvarez w pierwszych kilku rundach, który jednak niewiele ugra ale te rundy wygra, a potem już coraz bardziej jednostronny koncert Lary. Inaczej tego nie widzę, bo plan Alvareza atakującego w drugiej połowie walki chyba raczej nie jest możliwy. Musiałby kompletnie oddać pierwsze rundy.

@Gogolius

A ciekawe do jakiego innego wniosku można dojść, gdy w skład sędziowski wchodzi 3 czołowych z grupy największych sprzedawczyków i autorów najgorszych werdyktów ostatnich lat? Werdyktów, które bynajmniej nie były wynikiem braku kompetencji tylko jawnym punktowaniem tak, aby wygrał ten kto ma wygrać. Jawnym oszustwem, niczym innym. Gdyby tam byli tacy sędziowie jak choćby Waleska Roldan to nie ma sprawy, ale przy takim układzie to tutaj nie da się wierzyć w sprawiedliwość skoro każdy sędzia z tej trójki powinien zostać dożywotnio zawieszony, powinno zostać przeprowadzone śledztwo i powinni odpowiadać przed sądem za korupcję. Przecież to jest jedna wielka katastrofa a nie skład sędziowski.

---

Łooo zajebiście jest do wykupienia transmisja na Iplii za 4.90. Na taką walkę nie można oszczędzać na jakości. Podepnę sobie laptopa do TV i będzie nawet lepiej niż jak gdybym miał Polsat sport, bo jeszcze będę miał tam internet

[redd]

Nie spodziewam się, aby Lara jakoś strasznie zmusił do wysiłku Alvareza - Kubańczyk nie jest pięściarzem, który zajeżdża rywali, a takim który boksuje dosyć oszczędnie. W ostatnim pojedynku Canelo wyglądał przyzwoicie pod względem kondycji. Myślę, że też swoje zrobi doświadczenie z trzech ostatnich pojedynków Meksykanina jeżeli chodzi o rozkładnie sił. W każdym razie nie sądzę, aby Alvarez sapał z wywieszonym jęzorem po 8 rundzie.

Wydaje mi się, że wszystko może rozegrać się w początkowej fazie walki - jeżeli Alvarez dobrze wejdzie w pojedynek i naruszy Kubańczyka, to nie zdziwiłaby mnie nawet czasówka na Larze. Jeżeli pierwsze rundy będą wyrównane i szachowane, to Saul może mieć duże problemy w kolejnych starciach.

[Krzych]

Kondycja Alvareza w poprzedniej walce to też złudzenie, bo to było zwykłe bicie worka. Walką z Larą będzie wymagała znacznie więcej wysiłku, znacznie więcej poruszania się i co najważniejsze będzie dużo niecelnych ciosów Canelo. Lara nie będzie stał a nawet szedł na niego zbierając wszystko na głowę jak Perro. Taka walka jak z Angulo nie wymaga ogromnej kondycji. Musi zranić Larę na początku i sprawić, że nie będzie już sobą do końca walki bo jeżeli nie to z czasem ta walka będzie coraz bardziej uciekać Alvarezowi. Dobrze dla niego, że ma backup u sędziów, bo słabo to wygląda.

[Gogolius]

Krzychu, chodziło mi o to że Ty często jesteś pewny wydrukowanych wyników, a bywa inaczej. Bikę z Dirrelem i "dobry hajs dla Biki, któremu zapłacono za oddanie pasa" w zestawieniu z tym że werdykt był dla Biki bardzo szczęśliwy, to pamiętam do dziś

Ha! Dzięki za cynk za Iplę, już wcześniej miałem eksperymentować z tym ustrojstwem a tu 5zł to tyle co nic

[Krzych]

@Gogolius

Czy ja kiedyś napisałem, że Bice zapłacono za oddanie pasa? I też bez przesady z tymi drukowaniami, jestem ich pewny tylko w walkach Canelo i przy niektórych przypadkach z gal Top Rank. No i na galach w Niemczech, no ale to już jest tradycja.

No a z Iplą to super sprawa. Oglądałem tak Masternaka z Drozdem. Jakość 720p, min. 500+, zero lagów. Na prawdę warte swojej ceny. 5 zł to niedużo za uwolnienie od zacinających się streamów.

[Gogolius]

Że niby ja coś z powietrza biorę?: >

"Następnie walki też są ciekawe ale jednak Bika-Dirrell to nie to samo bo już teraz można wydrukować wynik walki 120-108 Dirrell. "

źródełko: http://forum.bokser.org/thread-1411-page...light=Bika

oraz

"A co do gaży dla Biki. Pas owszem daje pieniądze takim zawodnikom jak on, ale tylko gdy dostaje walkę, która ma przegrać i idzie na zjedzenie. To jest walka robiona pod Dirrella i po prostu zapłacili Bice za pas a nie za walkę. Nie chodzi o to, że walka jest ustawiona ale tą walkę po prostu ma wygrać Dirrell. Jakby Bika walczył jakąś obronę z kimś mało znanym to by nie zobaczył nawet jednej trzeciej tej gaży. Po prostu zapłacili za pas dopóki jest w rękach, powiedzmy otwarcie - niezbyt, że tak powiem, lotnego mistrza."

żródełko: http://forum.bokser.org/thread-1339-page...ht=zarobki

O to mi chodziło

[BESTIA]

O ktorej walka?