Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bradley vs Pacquiao II
13-04-2014, 12:21 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-04-2014 12:22 PM przez Tar-Ellendil.)
Post: #111
RE: Bradley vs Pacquiao II
Pacquiao - Marquez V to najrealniejsza opcja, a Bradley pewnie zawalczy z Provo po raz drugi.


Zobaczymy co pokaże Floyd na tle Maidany bo po dzisiejsze walce nie widzę filipińczyka jako wielkiego zagrożenia. Lara i Alvarez w junior średniej prezentują się lepiej od teraźniejszego Pacmana, ale trzeba przyznać że śliscy bokserzy walczący z kontry mu nie leżą bo nie jest w stanie trafić nawet przy swojej szybkości. Bradley świetnie unikał jego ciosów, ale nie zadawał zbyt wilu ciosów kontrujących na otwartego Paca.
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-04-2014, 12:53 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-04-2014 12:55 PM przez redd.)
Post: #112
RE: Bradley vs Pacquiao II
Marquez, Alvarado, Prowodnikow, Bradley - Arum nie ma wielkiego wyboru.

Walka z Marquezem (o ile ten odprawi Alvarado, a tutaj mam pewne obawy) to już lekko odgrzewany kotlet. Nie wiem co jeszcze ma się stać w ich potyczkach?
Alvarado to byłby mismatch, nawet zdyscyplinowany Mike dostałby lanie, a hamburgery podniecałby się wysoką formą Pacquiao i realnym zagrożeniem dla Floyda.
Prowodnikow, byłbym na tak. Rosjanin to jest dzikus, na pewno bardzo dużo by przyjął, ale ze swoją dynamiką i petardą byłby w stanie zrobić krzywdę Filipińczykowi.
Bradley - Trzecia walka byłaby ok, ale na razie nie ma większego sensu. Wg większości wszystkie kontrowersje zostały rozwiane.

Chyba, że dziadek Arum wytarga Łomaczenkę z piórkowej, albo Mickeya Garcię z super piórkowej Wink

O Floydzie nie piszę, bo Money z formą z Alvareza robi dzisiejszego Pacquiao na dziecko we mgle.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-04-2014, 12:53 PM
Post: #113
RE: Bradley vs Pacquiao II
Niezły pojedynek ale rozczarował mnie Bradley. Wyszedł nastawiony na nokaut i szukał go za wszelką cenę do tego już w 6 rundzie był ociężały i zbyt wolny by móc zaskoczyć rywala. Taktycznie to "Bradley Team" nie popisał się. Pacquiao nie pokazał niczego wielkiego a ruchliwością i szybkością imponował mi tylko w pierwszych rundach. Wspaniała otoczka walki, wielkie nazwiska, wielkie pieniądze ale poziom czysto bokserski nie porwał.

Filipińczyk w ofensywie bardzo spektakularny ale ile tam było przestrzelonych ciosów i obcierek to głowa mała. Dobrze kontrujący szybki rywal to by Pacmana karcił okrutnie. Z biegiem rund widać też było, że ręce nie wracają tak szybko na szczękę jak na początku walki i Tim kilka razy pacnął Manny'ego jednak bez większych efektów. Duży niedosyt głównie ze względu na postawę Tima bo mógł na pewno ten pojedynek wygrać. Teraz słychać coś o kontuzji Amerykanina ale było nie było - przegrał.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-04-2014, 01:18 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-04-2014 01:22 PM przez Krzych.)
Post: #114
RE: Bradley vs Pacquiao II
Top Rank jest w strasznym kryzysie w półśredniej i w wagach sąsiadujących. Nie mają tam prawie nikogo. Jakie opcje ma Pacquiao? Tak jak już ktoś pisał, Marquez i Bradley na zmianę do usranej śmierci. Walka z Provodikovem to były jakiś żart skoro są przyjaciółmi i mają tego samego trenera a Alvarado jakby nie patrzeć leżałby Pacmanowi jak ulał i nawet jakby Mike trafił na załamie formy Marqueza i wygrał to i tak ta walka nie byłaby zbyt ciekawa. Jeszcze rok i nie będzie już żadnego potencjalnego przeciwnika dla Pacmana i będzie musiał kończyć karierę bo wujaszkowi ostatnio nie idzie zbyt dobrze. Pavlik chciał wrócić to mogą go ściągnąć z super średniej do 145 lbs w dniu walki ale czy ktoś to kupi?Big Grin
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-04-2014, 01:28 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-04-2014 01:32 PM przez Joker.)
Post: #115
RE: Bradley vs Pacquiao II
Wszystkie ciosy:
Pacquiao - 198/563 (35%)
Bradley - 141/627 (22%)
Ciosy proste przednią ręką:
Pacquiao - 50/219 (23%)
Bradley - 32/283 (11%)
Ciosy mocne:
Pacquiao - 148/344 (43%)
Bradley - 109/344 (32%)

Krzych
Pavlik
chciał wrócić to mogą go
ściągnąć z super średniej do 145
lbs w dniu walki ale czy ktoś to
kupi?
*
To już się robi męczące,ta Twoja niechęć do Pacqiauo wszędzie tylko wspominasz o cw.Pavlik chce wrócić tylko na walke z GGG więc po co takie gadanie?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-04-2014, 01:58 PM
Post: #116
RE: Bradley vs Pacquiao II
Wyjątkowo do compubox nie mam zastrzezen . Myślę, ze kolejna walka Pac Mana to faktycznie JMM/Alvarado, a później 2015 i... kto wie co się bedzie dzialo?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-04-2014, 02:05 PM
Post: #117
RE: Bradley vs Pacquiao II
Timothy „Cep” Bradley udzielając wywiadu po walce stwierdził ,że taki styl walki był w założeniach jego i jego sztabu szkoleniowego.

To wypowiedź potwierdza jedynie, że jest to bokser prymitywny technicznie i bezradny w starciach z solidnymi pięściarzami.
Podnoszenie głosu w czasie wywiadu i nerwowa reakcja na trudne pytania świadczy że poziomem zachowań równa do Maywethera czy Janowicza.
Timothy „Flail Storm” Bradley skompromitował się jako bokser, którego sztucznie wywindowano do miana gwiazdy. [Tak naprawdę to przegrał wszystkie swoje walki z czołowymi bokserami]
Polowanie na jeden cep ,który miałby zdecydować o wyniku walki jest atrybutem pięściarzy, którzy nie widzą szans na wygraną i nie mają na tyle umiejętności technicznych ,aby inteligentnie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Zdumiewające jest także to ,że Amerykanin zostaje wygwizdany przez widownię na ringu w swoim własnym kraju.
Tak samo dzieje się w przypadku Maywethera i Bronera.
Bradleya pokonał coraz słabszy z racji wieku Pacquiao. Z takim „cepiarzem” miałby szansę także nasz Rafał Jackiewicz czy Łukasz Janik a może nawet Krzysztof Bienias po tygodniowym treningu
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-04-2014, 02:06 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-04-2014 02:07 PM przez redd.)
Post: #118
RE: Bradley vs Pacquiao II
Może Pacquiao odpuści sobie już ten rok?
W 2015 istnieje możliwość kasowej walki z Floydem (FMJ byłby skończonym kretynem, gdyby nie wziął tego pojedynku, jemu też kończą się dochodowi rywale), po co ryzykować potencjalną porażkę? Chyba, że trafi się ktoś taki jak Alvarado - gdzie Pacquiao może dobrze wypaść i nabrać co bardziej naiwnych na wysoką formę.

(13-04-2014 01:18 PM)Krzych napisał(a):  Walka z Provodikovem to były jakiś żart skoro są przyjaciółmi i mają tego samego trenera.

Spoko, kobiety i pieniądze już niejedną, męską przyjaźń zakończyły Big Grin Prowo zresztą już kiedyś wspominał, że może walczyć z Mannym. Miliony piechotą nie chodzą, a Rusłan w tym pojedynku miałby swoje szanse.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-04-2014, 04:12 PM
Post: #119
RE: Bradley vs Pacquiao II
[Obrazek: 10013331_477043015729708_9002114012949662041_n.jpg]
Rozwaliło mnie to Big Grin
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-04-2014, 04:39 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-04-2014 04:42 PM przez Krzych.)
Post: #120
RE: Bradley vs Pacquiao II
Manny potrzebuje takiego kogoś jak Maidana, który wyrośnie spod ziemi jakąś zaskakującą wygraną. Jest w perspektywie piąty raz Marquez i trzeci raz Bradley, obie walki trochę naciągane, a potem na prawdę nie będzie nikogo. Floyd z resztą też dużo lepszej sytuacji nie ma, ale różnica jest taka, że on ma cały wachlarz rywali do wyboru jednak nie każdy z tych przeciwników nadaje się na PPV choć sportowo spełniają wymagania. Pacman ma Bradleya i Marqueza a potem długo długo nic.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości