Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 3 Głosów - 3.67 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kliczko vs Leapai
11-02-2014, 07:12 PM
Post: #81
RE: Kliczko vs Leapai
BMH
Dlatego
,Jeden i drugi Kliczko w swoim
prime (a w szczególności Witalij)
zlaliby nie jednego mistrza z lat
90-tych.'
Imho Władek przegrywa z każdym z wielkich mistrzów lat 90.Witek z powodu szczęki ma więcej szans jednak i tak daje mu ich mało.Władek dla mnie to ulepszona wersja Granta.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
11-02-2014, 07:16 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-02-2014 07:41 PM przez BMH.)
Post: #82
RE: Kliczko vs Leapai
Joker, masz prawo do wlasnego zdania... Zrozum jednak, ze nie kazdy musi uwazac tak samo. Uszanujmy to.Wink Stad moje pytanie(kierowane do tych ktorzy tak bronia Wlada) odnosnie tych wielkich i cennych zwyciestw Wowy, w ktorych udowdnil, ze jego klasa sportowa, faktycznie powinna byc brana pod uwage w klasyfikacji all time. Zamiast bawic sie w wrozbite, wole przoczytac o faktach, ktorych jak rozumiem naszym dyskutantom brakowac nie powinno. Podejmie sie ktos zdjecia mi klapek z oczu?Wink

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
11-02-2014, 07:46 PM
Post: #83
RE: Kliczko vs Leapai
(11-02-2014 07:05 PM)BMH napisał(a):  Mam pytanie do tych co bronia Wladka. Ktore jego walki uznalibyscie za te najwieksze/najwazniejsze i w ktorych tych walkach Kliczko pokazal ta swoja wyjatkowosc.. swoj absolutny prime? Naturalnie nie mam na mysli walk z wrakami.. bardziej chodzi mi o walki z innymi sprawdzonymi, prime gosciami.

Ehh...
OK, proszę bardzo (chronologicznie):

- pokonanie (2 razy) Byrda: w 2000 roku (deklasacja) i 2006 (KO)
- 2002 rok - kapituluje Frans Botha, wówczas bardzo mocny zawodnik, a także Mercer i McCline
- 2005 rok - udany rewanż z Peterem
- 2007 Wlad rewanżuje sie Brewsterowi, a pół roku pózniej deklasuje Ibragimova
- od 2008 do 2010 roku Kliczko rozprawia się ze ścisłą czołówką HW, pokolei Wowie nie dają rady: Thompson, Rahman, Czagajew, Chambers i po raz kolejny Peter
- 2011 - Kliczko robi Haye'a niemal do jednej bramki
- wreszcie ostatni cenny skalp (2013) - Sasza Powietkin, styl słaby ale zwycięstwo absolutnie nie podważane przez nawet jego największych krytyków.


To są FAKTY @BMH, o które prosiłeś.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
11-02-2014, 08:17 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-02-2014 08:21 PM przez Krzych.)
Post: #84
RE: Kliczko vs Leapai
(11-02-2014 07:46 PM)Martin napisał(a):  - 2011 - Kliczko robi Haye'a niemal do jednej bramki

Ja bym raczej wygranej w takim stylu nie nazywał "robieniem Haye". To raczej Haye sam siebie "zrobił" nie zadając ciosów. Akurat w tej walce nie było nic czym by Kliczko zaimponował i praktycznie nie zrobił prawie nic, to tylko i wyłącznie Haye jest odpowiedzialny za wynik tamtej walki poprzez swoją niezrozumiałą postawę w ringu.
Zwycięstwa Kliczki oczywiście nie można kwestionować ale jednak tak jak mówiłem, to nie on wygrał walkę tylko Haye przegrał.

A co do tej całej dyskusji o tym "średniactwie" Kliczki. Jak dla mnie to jest proste:
-w dzisiejszym, tragicznym i nędznym HW Kliczko jest panem i władcą.
-za czasów świetności wagi ciężkiej Kliczko jest średniakiem.
Pokazały to nawet jego porażki, a przecież nie przegrał z nikim nie wiadomo jak wielkim. Czy ktoś potrafi go sobie wyobrazić walce z Lewisem, nawet tym u schyłku z walki z Vitalijem? Czy ktoś potrafi go sobie wyobrazić z prime Tysonem? Nie wydaje mi się. Holyfieldem za złotych lat? Również wątpię.

Tak więc podsumowując Kliczko dzisiaj jest panem i władcą ale na przestrzeni lat i historii wagi ciężkiej, w porównaniu do innych mistrzów z w miarę podobnych czasów, czyli właśnie Lewisem, Tysonem czy Holyfieldem wypada średnio. Bardzo średnio.
Przez swoje osiągnięcia w dzisiejszym HW zostanie zaliczony w poczet największych mistrzów w historii wagi ciężkiej co jak dla mnie nie powinno mieć miejsca bo po prostu przegrałby sromotnie z każdym z mistrzów na tej liście i znajdzie się tam tylko dlatego, że poziom dzisiejszego HW jest tragiczny. Gdy Kliczko przegrywał, czyli w czasach ostatnich tchnień prawdziwej wagi ciężkiej, był po prostu jednym z wielu, którym się udało dotknąć na chwilę pasa by w niedalekiej przyszłości go stracić. Zostałby takim średnio zapamiętanym mistrzem jednego sezonu, który coś tam miał, nawet całkiem dużo, ale czegoś tam mu jednak brakowało. Takich było setki jak nie tysiące.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
11-02-2014, 08:23 PM
Post: #85
RE: Kliczko vs Leapai
Martin
Jakbym chcial czytac boxrec'a, to bym czytal. Ponawiam wiec pytanie, bo chyba sie nie zrozumielismy.
Ktore jego(Kliczki) walki uznalibyscie za te NAJWIEKSZE/NAJWAZNIEJSZE, i w ktorych tych walkach KLICZKO POKAZAL TA SWOJA WYJATKOWOSC.. SWOJ ABSOLUTNY PRIME? Naturalnie nie mam na mysli walk z wrakami.. bardziej chodzi mi o WALKI Z INNYMI SPRAWDZONYMI PRIME GOSCIAMI
Jezeli Ty w odpowiedzi na to pytanie, powolujesz sie na Mercera, Rahmana, to musze zadac Ci pytanie... Czy Ty kolego robisz sobie jaja?

Co do drugiej czesci mojego pytania, to rowniez zaznaczylem, ze prosze o wskazanie walk, gdzie Wowa pokazl swoja wyjatowosc, a ty kopiesz mnie po jajach, powolywaniem sie na zenade z Povetkinem. Jezeli dla Ciebi wystep przeciwko Sashy, czy Haye, to byl pokaz tej wyjatkowosci, to tylko mnie i mi podobnych na 100% utwierdziles w przekonaniu, ze Wladek nie jest nikim wybitnym.

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
11-02-2014, 08:32 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-02-2014 08:39 PM przez BESTIA.)
Post: #86
RE: Kliczko vs Leapai
"O kurde, niezly jestes... mam inne zdanie, to jestem... ignorantem. Czujesz kolego, jak to brzmi?"

Brzmi to podobnie jak nazwanie Kliczko średniakiem.Nie nazwałem cię ignorantem tylko dlatego że masz inne zdanie, a dlatego że jesteś głuchy na argumenty.

Cytat:Ring jednak wszystko zweryfikowal, i sen o karierze Wladzia w USA prysl jak mydlana banka. Stad moje sugestie, ze jakby nie Niemcy i ten caly monopol K2, to jak on mialby sie przebic w Stanach, gdzie nie byloby juz wszystko ustawione pod niego?


Tak, to kto byłby teraz mistrzem gdyby nie pomoc niemieckich ringów Kliczce, kto byłby w stanie pokonać Władka na amerykańskich ringach.(okres 2007 do dzis)?????

Cytat:Widzialem tego nowego Wowe z ograniczonym Peterem, niesprawdzonym w HW Haye, i Povetkinem ktoremu nie pozwolono nawet boksowac... fiu fiu... progres wrecz niesamowity... normalnie inny pisciarz.


Czyli mam rozumieć ze Władek 2005r jest a tym samym poziomie co dziś???

Ktore jego(Kliczki) walki uznalibyscie za te NAJWIEKSZE/NAJWAZNIEJSZE, i w ktorych tych walkach KLICZKO POKAZAL TA SWOJA WYJATKOWOSC.. SWOJ ABSOLUTNY PRIME? Naturalnie nie mam na mysli walk z wrakami.. bardziej chodzi mi o WALKI Z INNYMI SPRAWDZONYMI PRIME GOSCIAMI

Haye,Peter tyle w temacie.


To względem kogo określasz kliczko jako średniaka kto jest tym "dobrym"??Jakimi kryteriami kierujesz oceniając kogoś na średniaka???

[Obrazek: xabi-alonso-perfil.jpg]

http://www.siepomaga.pl/s/klikaj

"Musimy nauczyć się wspólnie podejmować decyzje i czasami poświęcić część swoich interesów na rzecz całej Europy" Donald Tusk
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
11-02-2014, 08:37 PM
Post: #87
RE: Kliczko vs Leapai
Tylko Władzia potrafi zklinczować więcej razy , niż trafić w swojego przeciwnika . To czyni go wyjątkowym mistrzem i zasługuje na TOP1 P4P all time !! Najcenniejsze sklapy : Mormeck ( silny niczym Tyson #potwierdzoneinfo) , Franciszek Pianeta oraz Mariusz "Winstrol" Wach . Takich rywali pozazdrościłby sam Rocky Marciano i Ali .

"Miałem już cztery operacje, w dalszym ciągu ją czuję, nigdy już nie będzie jak wcześniej. W boksie ten problem mnie
eliminuje, mam jedną rękę, jak mam wygrać z takim Adamem Kownackim." - Artur Szpilka Rolleyes
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
11-02-2014, 08:42 PM
Post: #88
RE: Kliczko vs Leapai
KrychuTMT
Cytat:To czyni go wyjątkowym mistrzem i zasługuje na TOP1 P4P all time !!

Po co ta ironia czego ona dowodzi, nigdy nie pisałem że Władek jest top1 P4P.

[Obrazek: xabi-alonso-perfil.jpg]

http://www.siepomaga.pl/s/klikaj

"Musimy nauczyć się wspólnie podejmować decyzje i czasami poświęcić część swoich interesów na rzecz całej Europy" Donald Tusk
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
11-02-2014, 08:43 PM
Post: #89
RE: Kliczko vs Leapai
(11-02-2014 08:23 PM)BMH napisał(a):  Martin
Jakbym chcial czytac boxrec'a, to bym czytal. Ponawiam wiec pytanie, bo chyba sie nie zrozumielismy.
Prosiłeś o fakty, to Ci je podałem.

Co do walk, w których pokazał swoją wielkość to wedle uznania. Mi zaimponował w pojedynkach z Byrdem, rewanżu z Peterem, a także Ibragimovem, Czagajewem, Haye'em.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
11-02-2014, 08:44 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-02-2014 08:47 PM przez BMH.)
Post: #90
RE: Kliczko vs Leapai
(11-02-2014 08:32 PM)BESTIA napisał(a):  Brzmi to podobnie jak nazwanie Kliczko średniakiem.
Moze w takim razie kieruj slowa do tego co napisal, ze Kliczko to sredniak. Ja tak nie napisalem.
(11-02-2014 08:32 PM)BESTIA napisał(a):  Czyli mam rozumieć ze Władek 2005r jest a tym samym poziomie co dziś???
Jakbys czytal uwaznie, to doczytalbys, ze sam napisalem, ze Wowa progres zaliczyl. Wiec znow BESTIA trafiles... kula w plot.
(11-02-2014 08:32 PM)BESTIA napisał(a):  Haye,Peter tyle w temacie.
Petera, Haye... ja tej wyjatkowosci Kliczki w tych walkach nie widzialem, a wrecz przeciwnie.. zal bylo mi na to patrzec i byly to stracone dwie godziny mojego zycia. Moge, miec inne zdanie, czy znow nazwiasz mnie ignorantem?


Tego juz nie skomentujesz, gdzie ewidentni starsz sie usprawiedliwosc porazki?
Napisales:
"Dobre hehe Wlad walcząc z nimi był mlokosem i niedoświadczonym bokserem.

Po czym odpisalem:
Purrity, rok 1998... Kliczko jest mlody-ok, niedoswiadczony-ok. Rok 2003(a wiec 5 lat pozniej) Kliczko jest wciaz mlody-ok, niedoswiadczony- o.O ? Nie, nie zgadzam sie... od ostatniej porazki Wowa zaliczyl blisko 20 walk(!!!) wygrywajac z McCline, Botha, Byrdem, czy Schulzem. Dalej sie upierasz, ze to wina braku doswiadczenia? To moze popatrz na swoje opinie, zanim zaczniesz wytykac moje, tak jak zrobiles to w cytowanym frag. ponizej. Chwile potem kolejne becki tym razem od Brewstera, ale co tam... przeciez to wciaz mlody i niedoswiadczony gosc. Nie kupuje takiej argumentacji... sorry.

Jezeli dla ciebie gosc ktory w piec lata zaliczyl blisko 20 walk, w tym wygrywajac z solidniakami jak McCline, Botha, jest wciaz niedoswiadczonym mlokosem, to... Twoja wola, a dal mnie to wyglada jak usilne wybielanie jego porazek.

(11-02-2014 08:43 PM)Martin napisał(a):  Prosiłeś o fakty, to Ci je podałem.

Wiem o co prosilem... jest to pogrubione i napisane DUZYMI LITERAMI. Ty mi piszesz o Mercerze, Peterze II, i Rahmanie. To maja byc prime zawodnicy?Rolleyes

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 34 gości