Basile - Fury

[redd]

Mismatch. Może taki rywal byłby sensowny dla Furego... ale nie Tysona tylko Hughiego.

Fury kiedy zechce to zakończy ten pojedynek. Trudno o jakiekolwiek bardziej rozbudowane prognozy.

Bardziej liczę na jakieś ciekawe komentarze Tysona odnośnie tatuaży Basile, niż na akcję w ringu.

[Krzych]

Nieeeee!!! Basile odwołał występ... Taka strata. Tylko czekanie na tę walkę trzymało mnie przy życiu. Z resztą kogo nie? Nasz świat legł w gruzach. Taka strata....

[Krzych]

Fury coś tam pieprzy, że doznał rozcięcia ale walka się odbędzie. Pytanie tylko co rozciął. Patrząc na jego kalectwo i jaką jest pokraką to pewnie kolano.

[Sander]

Łuk brwiowy ale dość delikatnie. A rozcięcia doznał z rąk Chambersa.

[Crumb]

Na pewno delikatnie i się chwali, że on walczy a Haye nie. Z tym, że Haye miał konkretnie rozcięte a Fury pewnie ma draske jakby paznokciem sie zadarł i się jara tym.

[Crumb]

okej, zobaczylem juz to rozcięcie Furego... to jest rozcięcie? przecież to nawet nie jest wspomniane już przeze mnie wcześniej zarapanie po paznokciu.

[Krzych]

Ale jaja. Fury 125 kg na ważeniu. Chsiora prawie 108, już wraca do dawnych nawyków.

[Matys]

Trzeba wziąć pod uwagę, że w pełnym ubraniu, ale i tak galancie. Pewnie wstydził się rozebrać Chyba, że nie tylko Chambers się "masował" na tym ostatnim obozie

@EDIT Łał, czytam obszerny wywiad na boxingscene z Peterem Fury: http://www.boxingscene.com/peter-fury-ty...war--74651

Stracił 40 funtów w 5 tygodni, (czyli rozumiem w międzyczasie ważył 300+ :O)

[RedHawk]

@Krzych
Nie koniecznie, brzucha nie ma, może przybyło mu mięśni po prostu, albo coś zjadł przed ważeniem, jest sporo opcji.

Tak trochę nie w temacie, muszę przyznać, że Warren to jeden z najlepszych obecnych promotorów, może nie pod względem siły przebicia, ale gość nie boi się konfrontować swoich najlepszych zawodników. On chyba sam jara się tak jak by takimi walkami jak chociażby Chisora-Fury 2

[Krzych]

No a Angole standardowo, przed walką/walkami wieczoru co najmniej 2 lub 3 10/12 rundowe walki zawodników o ciosie niemowlaka i niewiele lepszych umiejętnościach, którzy dają zawsze chaotyczne i beznadziejne widowiska sprawiając, że czekanie na walki wieczoru trwa wieczność.

A co Warrena to fakt. Robi bardzo dobrą robotę na wyspach a i jak trzeba kogoś wysłać na wyjazd na klasową walkę to nie ma zbędnych uników. A bać się konfrontować swoich zawodników nie musi, bo tak jak w Chisora-Fury, nikt nie przegra wyraźnie tak aby stracić zainteresowanie i kibiców, a kasa z tej walki będzie kosmiczna.