Sergio Martinez
|
23-04-2013, 08:06 PM
Post: #41
|
|||
|
|||
RE: Sergio Martinez
@BESTIA
Popieram w 100%. Większość robi jakąś wielką gwiazdę z Golovkina. Niektórzy stawiają go nawet na równi z Martinezem... a ja się pytam z kim on takim wygrał żeby rzeczywiście tak o nim mówić? zobaczymy na jego walkę z Macklinem. Jeżeli wygra to będziemy mieć jakieś podstawy na to, że może dać dobrą walkę z Martinezem. Bardziej jednak chciałbym zobaczyć walkę Golowkin vs Chavez. Jestem ciekaw czy Gennady przełamałby 10 kg cięższego w dniu walki przeciwnika. |
|||
23-04-2013, 08:13 PM
Post: #42
|
|||
|
|||
RE: Sergio Martinez
Zgadzam się z tym by za szybko nie gloryfikować Golovkina ale argument "z kim on takim wygrał" troszeczkę nie oddaje całej sytuacji bo jednak kunszt, umiejętności i ogromny potencjał widać w nim ale także w innych pięściarzach już przed konfrontacją z topowymi bokserami danej kategorii.
|
|||
23-04-2013, 09:03 PM
Post: #43
|
|||
|
|||
RE: Sergio Martinez
@Sander
Bo mało było takich, którzy na tle średniaków prezentowali się świetnie a jak przyszło co do czego to wiesz... |
|||
23-04-2013, 09:35 PM
Post: #44
|
|||
|
|||
RE: Sergio Martinez
Na argument "z kim on wygrał?" można odpowiedzieć: zobacz kto go unika.
|
|||
29-04-2013, 01:49 PM
Post: #45
|
|||
|
|||
RE: Sergio Martinez
Prześlizgnął się w walce z Murrayem Martinez. Moim zdaniem wygrał zasłużenie, ale pojedynek można było punktować w dwie strony (sam punktowałem 115-112 dla Martineza, ale 114-113 dla Anglika nikogo by nie zdziwiło).
Martineza zaczyna łapać wiek. Prezentuje ciągle ten sam styl, ale nie jest już tak dynamiczny, nie ma już tak wyostrzonego refleksu jak dawniej. Wiek + przyjęte ciosy + multum kontuzji dają o sobie znać. Do tego tak fizycznie i prezentujący taki styl rywal jak Murray nigdy nie leżałby Martinezowi (jeszcze rok temu trwały lamenty, że Martinez jest bardzo dużym średnim, a niektórzy posyłali go na Warda - a prawda jest taka, że Sergio to naturalny junior średni). Sergio powoli traci błysk - do tego podobno złapał kolejną kontuzję, co nie wróży niczego dobrego w tym wieku. Dużo czasu już nie zostało Argentyńczykowi, powoli będzie zbierał manatki. Ciekaw jestem najbliższego rywala dla Martineza, ale to pewnie kwestia pół roku jak nie więcej. Byłbym za unifikacją z Geale, chociaż nie wiem jak do końca wygląda stosunek WBC do takich pojedynków. |
|||
29-04-2013, 03:12 PM
Post: #46
|
|||
|
|||
RE: Sergio Martinez
Szczególnie niepokojąca jest słabnąca odporność na ciosy. O ile nokdaun w ostatniej rundzie z Chavezem można było uznać za wypadek przy pracy, to nokdaun (a właściwie dwa, bo jednego nie uznał ringowy) od niezbyt mocno bijącego Murraya to już dzwonek alarmowy. Najgłupszą rzeczą, jaką może zrobić teraz Martinez to dać się wmanewrować w pojedynek z Gołowkinem. Powinien pomyśleć o pożegnalnej walce za dobre pieniądze. Walka z Gealem o 3 pasy ( a potem odejście w chwale jako mistrz 3 federacji po ewentualnym zwycięstwie) to dobry pomysł. Myślę, że dobre pieniądze mógłby też zarobić na pojedynku w Niemczech z przeżywającym podobne problemy Sturmem.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
04-05-2013, 03:37 PM
Post: #47
|
|||
|
|||
RE: Sergio Martinez
@Hugo
Bez przesady... czemu od razu pożegnalna walka? Martinez to wciąż król średniej i na razie nikt mu nie jest w stanie zagrozić. Walka z Murray'em rzeczywiście była słaba, ale pamiętajmy, że Martinez od 2 rundy walczył ze złamaną ręką... w dodatku wydaje mi się, że trochę zlekceważył Murraya. Dziwne jest jednak to, że Murray, który tak samo jak Chavez potrafił położyć Martineza na deski i w przeciwieństwie do Chaveza dawał wyrównaną walkę (podobno gdyby sędzia policzył Martineza to mogłaby być niespodzianka.) nie domaga się rewanżu... i teraz pytanie... dlaczego Chavez, który został przez Martineza obity ( w dodatku, który był pod wpływem marihuany ) ma dostać rewanż z Sergio? chyba w tym przypadku to jednak Murray'owi bardziej się on należy. Wiem, że chodzi głównie o $$, ale niektórzy twierdzą, że rewanż Martineza z Chavezem to coś naturalnego... |
|||
04-05-2013, 04:05 PM
Post: #48
|
|||
|
|||
RE: Sergio Martinez
@AdamekFightPL
"Król wagi średniej, któremu nikt nie może zagrozić" dwukrotnie pada na dechy po przeciętnych ciosach Murraya i toczy z nim wyrównaną walkę, którą równie dobrze mógł przegrać? Dla mnie jasne jest, i tutaj zgadzam się z Hugo i z reddem, że Martinez po prostu się kończy. Gdyby teraz odbył się rewanż Sergia z Chavezem, to stawiałbym bez dwóch na zwycięstwo Meksykanina przed czasem (i w sumie, ze względu na moją sympatię do Julio, chciałbym zobaczyć taki pojedynek). Walka Martinez - Gołowkin to też moim zdaniem teraz niebezpieczny dla Argentyńczyka pomysł. Najchętniej zobaczyłbym "Marravilę" w walce o 3 pasy z Gealem (jeśli ten pokona wcześniej Solimana, w co nie wątpię). Biorąc jednak pod uwagę niezdecydowanie Sulaimana w kwestii unifikacji, jest to mało prawdopodobne. |
|||
04-05-2013, 05:09 PM
Post: #49
|
|||
|
|||
RE: Sergio Martinez
@Szakal
A czy to, że walczył ze złamaną ręką w żaden sposób go nie usprawiedliwia? wspomniałem też o niezbyt dobrej formie Martineza... Nie rozumiem skąd ta fascynacja Chavezem... udało mu się położyć Martineza i niektórzy robią z niego wielkiego boksera. A jeszcze przed walką z Sergio był to zwykły bumobijca, który pas WBC zdobył dzięki swojemu nazwisku. |
|||
04-05-2013, 05:15 PM
Post: #50
|
|||
|
|||
RE: Sergio Martinez
AdamekFightPL
Chavez to szczególny przypadek lenistwa ma wszystko talent warunki i jak weźmie się za siebie może pozamiatać wagę. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości