| 
					Clifford Etienne vs Lawrence Clay Bey(2000-11-11)
				 | 
| 
					10-12-2013, 08:41 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-12-2013 08:44 PM przez Sander.)
				 Post: #1 | |||
| 
 | |||
| Clifford Etienne vs Lawrence Clay Bey(2000-11-11) Clifford Etienne vs Lawrence Clay Bey ![[Obrazek: 0.jpg]](http://i.ytimg.com/vi/SKiq4Wwd4R8/0.jpg) Data: 2000-11-11 Miejsce walki: Mandalay Bay Resort & Casino, Las Vegas, Nevada, USA Stawka walki: - - - - - - - Sędzia ringowy: Jay Nady Sędzia punktowy 1: Al Siciliano 99-91 Sędzia punktowy 2: Dalby Shirley 98-92 Sędzia punktowy 3: Duane Ford 97-93 Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=SKiq4Wwd4R8 O walce: Mordercze starcie dwóch niepokonanych pięściarzy dobijających się do czołówki wagi ciężkiej. Pojedynek odbył się na gali Lewis vs Tua. Etienne w swoim stylu zaczął agresywnie lecz nie osiągnął takiej dominacji jak w walce z Brewsterem. Clay Bey zbierał sporo na głowę i gardę cofając się do lin by nagle wystrzelić z piekielnie mocnymi i szybkimi sierpami. Trzeba powiedzieć, że Clay miał czym uderzyć i kilka razy wprawił Etienne'a w zakłopotanie. Kilka razy obydwaj panowie zapomnieli o obronie co dawało niesamowite wymiany tak przy linach jak i na środku ringu. Runda 10 to majstersztyk i coś niesamowitego. Bey w pewnym momencie opuścił ręce i zebrał kilka czyściochów po czym dalej boksował, nie zrobiło to na nim żadnego wrażenia... Emocje, zaciętość, siła, agresja, szaleńcze wymiany. Jedna z najbardziej niedocenianych wojen HW w wykonaniu dwóch rzeźników. Dziś w HW nie ma już ani takich walk ani takich pięściarzy... Polecam każdemu fanowi boksu. Etienne vs Clay Bey 1.10-9 2.10-9* 3.10-9 4.9-10* 5.9-10* 6.10-9* 7.9-10* 8.10-9 9.10-9 10.10-9 - - - - - - 97 - 93 Etienne | |||
| 
					10-12-2013, 08:59 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-12-2013 09:09 PM przez BMH.)
				 Post: #2 | |||
| 
 | |||
| RE: Clifford Etienne vs Lawrence Clay Bey(2000-11-11) 
					Widze, ze zlapales zajwke na walki Etienne. Akurat tej walki chyba nigdy nie widzialem, a byc moze nie pamietam-niewiem, ale z takich ktore utkwili mi w pamieci to np. punktowana juz przez Ciebie wojna z Brewsterem, a poza tym Botha, Oquendo(Fres go zniszczyl), Tyson, czy Brock. "Czarny nosorozec", byl swego czasu kreowany na kogos kto moze niezle namieszac, szkoda, ze tak to wszystko sie posypalo.
				 ![[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]](http://new1.fjcdn.com/gifs/Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinton+started+a+war+of_47dd2b_5430740.gif) | |||
| 
					10-12-2013, 09:05 PM 
				 Post: #3 | |||
| 
 | |||
| RE: Clifford Etienne vs Lawrence Clay Bey(2000-11-11) 
					Kawał fightera bez dwóch zdań. Za Tysona przytulił podobno 1 mln $ a jego nieszczęście (160 lat pierdla) zaczęło się od próby kradzieży 1900 $... Jeśli nie widziałeś tej walki to szczerze polecam. | |||
| 
					05-01-2014, 11:26 PM 
				 Post: #4 | |||
| 
 | |||
| RE: Clifford Etienne vs Lawrence Clay Bey(2000-11-11) 
					Etienne vs Clay Bey 1.10 9 2.10 9 3.10 9 4.10 9 5.9 10 6.10 9 7.9 10 8.10 10 9.10 9 10.10 9 98-93 Etienne Dobra walka, Etienne jak zwykle tytan pracy w ringu. Clay-Bay z kolei - leniuszek z dużym talentem, szybkimi rękoma, niewykorzystany potencjał. Oglądałem angielską wersję i komentatorzy wspominali coś o tym, że Clay-Bay twierdził, iż sędziowie oszukali go na IO z Władkiem Kliczko. | |||
| 
					03-07-2014, 09:11 PM 
				 Post: #5 | |||
| 
 | |||
| RE: Clifford Etienne vs Lawrence Clay Bey(2000-11-11) 
					Oglądałem właśnie skrót tego pojedynku i muszę powiedzieć, że wciąż robi to na mnie wrażenie. Jak macie wolne 30 minut to polecam ten pojedynek, działo się.
				 | |||
| 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 | 
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

 
 

 





