Paul Williams vs Sergio Martinez I (2009-12-05)
|
12-01-2014, 09:37 PM
Post: #11
|
|||
|
|||
RE: Paul Williams vs Sergio Martinez I (2009-12-05)
Miałem aż trzy podejścia, żeby dokończyć tą walkę i dziś wypunktowałem ostatnie 4 rundy. A wyszło mi tak:
Williams vs Martinez 1. 9-10 2. 9-10 3. 9-10 4. 10-9 5. 10-10 (oglądałem ją 3 razy...) 6. 10-9 7. 10-9 8. 10-9 9. 10-9 10. 9-10 11. 9-10 12. 10-9 115 - 114 Williams Walka, w której spokojnie mógł być remis albo minimalne zwycięstwo jednego lub drugiego. Punktacja jednego z sędziów 119-110 dla mnie kosmos... |
|||
15-01-2014, 11:56 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-01-2014 11:56 AM przez RoyJonesJr.)
Post: #12
|
|||
|
|||
RE: Paul Williams vs Sergio Martinez I (2009-12-05)
Martinez - Williams
RD1. 9-9 RD2. 10-9 RD3. 10-9 RD4. 9-10 RD5. 9-10 RD6. 9-10 RD7. 10-10 RD8. 10-9 RD9. 10-10 RD10. 10-9 RD11. 10-9 RD12. 9-10 115-114 Martinez Wypunktowane dawno temu. dosyć cieżka dla oka walka. "..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..." |
|||
15-01-2014, 01:12 PM
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: Paul Williams vs Sergio Martinez I (2009-12-05)
Ciezka dla oka walka? Znaczy, ze slaba, czy trudna do punktowania?
|
|||
15-01-2014, 06:47 PM
Post: #14
|
|||
|
|||
RE: Paul Williams vs Sergio Martinez I (2009-12-05)
Też mnie ten fragment zaciekawił
|
|||
15-01-2014, 07:06 PM
Post: #15
|
|||
|
|||
RE: Paul Williams vs Sergio Martinez I (2009-12-05)
Do punktowania walka sama w sobie super.
"..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..." |
|||
03-05-2014, 09:04 AM
Post: #16
|
|||
|
|||
RE: Paul Williams vs Sergio Martinez I (2009-12-05)
Williiams-Martinez
1.9-10 2.9-10 3.9-10 4.10-9 5.10-9 6.10-9 7.10-9 8.9-10* 9.10-9 10.9-10 11.9-10 10.10-9* 114-114 |
|||
08-07-2014, 07:07 PM
Post: #17
|
|||
|
|||
RE: Paul Williams vs Sergio Martinez I (2009-12-05)
Williams - Martinez
1. 9-10 2. 9-10 3. 9-10 4. 10-9 5. 10-9 6. 10-9 7. 10-9 8. 9-10 9. 10-9 10. 10-9 11. 9-10 12. 10-9 115-113 PAUL WILLIAMS Jedna z niewielu walk do której zawsze wracam z wielką chęcią. Wczoraj widziałem ją chyba po raz trzeci, a wciąż budzi wielkie emocje. Bo jak nie dać się ponieść, kiedy przyjmiemy taką dawkę adrenaliny jaką zafundowali nam ci dwaj bokserzy? Kapitalne wymiany, bomby z jednej i drugiej strony, kapitalne tempo. W tej walce było wszystko, od pięknego boksu po dziwną kartę punktową sędziego. Komentator HBO był w szoku. Chyba z 5 razy pod rząd wypowiedział "119-110" Identyczna karta jaką miał Ledermann. Moim zdaniem walka dość klarowna do punktowania. Nie licząc tej 8 rundy (co bardziej docenić: pressing i lekkie ciosy Williamsa przez 3/4 rundy, czy bombę Martineza, która prawie zwaliła Amerykanina z nóg?) i 10 rundy, nie miałem wielkich problemów w wytypowaniu zwycięzcy danej rundy. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości