Shannon Briggs - Frans Botha (1999-08-07)
|
12-10-2013, 06:03 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-10-2013 08:57 PM przez BMH.)
Post: #1
|
|||
|
|||
Shannon Briggs - Frans Botha (1999-08-07)
Shannon Briggs vs Frans Botha Data: 1999-08-07
Miejsce walki: Taj Majal Hotel & Casino, Atlantic City, New Jersey, USA Stawka walki: Pojedynek rankingowy Sędzia ringowy: Eddie Cotton Sędzia punktowy 1: Joseph Pasquale 92-95 (Botha) Sędzia punktowy 2: Eugene Grant 94-94 Sędzia punktowy 3: John Stewart 94-94 Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=ElneqVk_kDc Shannon Briggs vs Frans Botha 1. 10 9 2. 10 9 3. 9 10 4. 9 10 5. 9 10 6. 10 9 7. 9 10 8. 10 8 9. 9 10 10. 9 10 94-95 Frans Botha Nie da sie chyba inaczej wypunktowac tej walki. Z tego co pamietam zawsze mialem ten sam wynik. Remis, to dosc dyskusyjna decyzja. 10. |
|||
12-10-2013, 08:53 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-10-2013 08:59 PM przez Sander.)
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: Shannon Briggs - Frans Botha (1999-08-07)
Briggs vs Botha
1. 10-9 2. 10-9 3. 9-10 4. 9-10 5. 9-10 6. 10-9 7. 9-10 8. 10-8 9. 9-10 10. 9-10 - - - - - - - 94 - 95 Botha Minimalna wygrana Briggsa jak i remis dla mnie do przyjęcia. Shannon lepiej wszedł w walkę świetnie operując jabem. Botha zaczął za spokojnie ale od 3 rundy był już aktywniejszy. Pojedynek otwarty, atrakcyjny z dużą ilością celnych i mocnych strzałów. Odporność obydwu imponująca a szczególnie Briggs miał bardzo twardą głowę, tyle silnych ciosów i nawet nie był naruszony - raz może delikatnie gdzieś na początku. W 8 rundzie Botha w opałach ale przetrwał i według mnie minimalnie wygrał. Twarda, otwarta z dużą ilością celnych ciosów walka. W 6 rundzie Shannon tak się zamachnął, że piruet mu wyszedł Stara, dobra heavyweight. Polecam. @BMH Mamy bardzo podobne karty ale brak u Ciebie 10 rundy i Botha padł w 8 rundzie. |
|||
12-10-2013, 09:04 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-10-2013 09:35 PM przez BMH.)
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: Shannon Briggs - Frans Botha (1999-08-07)
Dla mnie wygrana Briggsa absolutnie bylaby naciaganym rezultatem. Remis juz traktuje jako werdykt dyskusyjny. Generalnie to walka dosc klarowna do punktowania, kilka rund bliskich, ale bez przesady. Dopiero skonczylem punktowac Mercer-Lewis, tam to dopiero mogl byc kazdy wynik, Tutaj choc niznacznie, to jednak Botha.
Botha to wg. mnie jeden z bardziej niedocenianych zawodnikow lat 90tych. Jego tak naprawde to chyba tylko LL pobil bardzo wyraznie. Jasne Wowa tez byl lepszy w niemal kazdej rundzie, ale nie bylo tam typowej dla Kliczkow dominacji. Ciezko ocenic co takiego ma "Bialy Bawol", ze jest tak niewygodnym bokserem, ale niewatpliwie ma to cos. Pamietam ze u mnie prowadzil do momentu porazki z Tysonem, Holyfieldem, czy w ostatnich latach z Grantem. Dal tez trudna walke Moorerowi. Facet jest do bolu prosty, ale mimo wszystko kazdy mial z nim mniejszy lub wiekszy problem. |
|||
22-07-2014, 11:53 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-07-2014 09:13 PM przez Melvin.)
Post: #4
|
|||
|
|||
RE: Shannon Briggs - Frans Botha (1999-08-07)
Briggs-Botha
1.10-9 2.10-9 3.9-10 4.9-10 5.9-10 6.10-9 7.9-10 8.10-9 9.9-10 10.9-10 94-96 Botha |
|||
22-07-2014, 09:05 PM
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: Shannon Briggs - Frans Botha (1999-08-07)
A ja widzę 96-94 Botha : )
|
|||
22-07-2014, 09:08 PM
Post: #6
|
|||
|
|||
RE: Shannon Briggs - Frans Botha (1999-08-07)
O kurde,za dużo kart jak na jeden dzień
|
|||
27-08-2014, 03:08 PM
Post: #7
|
|||
|
|||
RE: Shannon Briggs - Frans Botha (1999-08-07)
Briggs vs Botha
1. 10-9 2. 10-9 3. 9-10 4. 9-10 5. 9-10 6. 10-9 7. 9-10 8. 10-8 9. 9-10 10. 9-10 94-95 Botha Szkoda, że Botha nie miał większej pary w łapach bo wydaję mi się, że szybciej by skończył Briggsa. Takie walki aż chce się oglądac. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości