Dwa sukcesy Wasilewskiego

[Hugo]

Wielokrotnie krytykowałem Andrzeja Wasilewskiego za błędy i nieudolność w prowadzeniu grupy bokserskiej i poszczególnych bokserów z osobna. Przyzwoitość nakazuje, żeby docenić też jego słuszne decyzje i organizacyjne sukcesy, a takich polski promotor zanotował niedawno aż dwa.

Pierwszy z nich to uplasowanie Łukasza Janika w pojedynku o pas IBO z Afolabim w Nowym Jorku 2 listopada 2013. Można by się czepiać, że title shot bardziej należał się Kołodziejowi, że nieprzetarty z silnymi rywalami Janik pojedzie w charakterze mięsa armatniego dla przeciwnika, ale nie warto. Ważne, że polski bokser wystąpi w walce na wysokim szczeblu w historycznym Madison Square Garden. Miejmy nadzieję, że godnie się zaprezentuje.

Jeszcze większe osiągnięcie to współorganizacja gali w Chicago 6 grudnia 2013, na której Diablo Włodarczyk będzie bronił pasa WBC przeciwko Fragomeniemu. Wprawdzie nie zgadzam się z opinią Wasilewskiego, że w Polsce na gali bokserskiej nie można zarobić (Kliczkowie pokazali, że można, tylko trzeba zaproponować dobry boks), ale w tym wypadku decyzja jest jak najbardziej słuszna. W Polsce mało widowiskowy Fragomeni publiczności by nie przyciągnął. W Chicago, gdzie oprócz Polonii mieszka też wielu Amerykanów włoskiego pochodzenia, taki pojedynek może się bardzo dobrze sprzedać. Cieszę się też, że upadła idiotyczna koncepcja zwakowania pasa przez Diablo, co w innym świetle stawia również plany walki Włodarczyk - Sosnowski w Polsce. Jeżeli ta walka ma być obok obrony pasa, a nie zamiast, to niech sobie będzie. Co prawda, nie wierzę, żeby dobrze się sprzedała, ale dla Diablo starcie z Sosnowskim może być za to wartościowym przetarciem przed rewanżem z Czachkijewem lub walką z innym klasowym rywalem.

[Sander]

Już na przykładzie Andrzeja Gołoty widzieliśmy, że nasi rodacy w USA boks kochają i chętnie wykorzystują okazje do manifestowania Polskości.
Nie inaczej będzie i tym razem a pewnie i Fragomeni trochę ludzi na trybuny ściągnie. Myślę, że wypełnienie Łuczniczki czy Spodka w przypadku tej walki by się nie powiodło.
Martwi mnie to, że atmosfera co do tej walki jest jaka jest.. 'lejemy starego Włocha i jedziemy dalej'. Zbyt duża pewność siebie i kompletne lekceważenie rywala.

Co do Janika to na pewno walka w MSG to wielki zaszczyt i honor.

[redd]

Polonia tłumnie przyjdzie na występ Diablo.
Pamiętam jak kiedyś mój znajomy opowiadał mi, że podczas w wakacji w Stanach kuzyn zabrał go na galę, na której walczył Bonin z jakimś murzynem. Na pojedynek przyszło sporo Polonii. Mimo, że sama walka była nudna i pełna przepychanek, to kibice na trybunach wariowali jakby oglądali jedną z potyczek Gattiego z Wardem.

Na pewno sala będzie zapełniona Polonią, a przychody z walki będą większe niż w przypadku gdyby miała miejsce w PL.

Janik stoi na straconej pozycji, ale liczę na to że Afolabi zlekceważy Łukasza. Jeżeli Janik zrobi super formę to jest w stanie dać dobrą walkę.

[kubala1122331]

Mnie Janik nigdy nie przekonywał. Jakiś on za sztywny, za mało elastyczny, za wolny. Nie wiem czy to tylko moje czepialstwo czy nie, ale dla mnie Łukasz jest przeciętniakiem. Jednak walka z Afolabim to dla niego wygrany los na loterii. Los, który mam nadzieję wykorzysta możliwie jak najlepiej. Już samo podjęcie rękawic i w miarę wyrównana walka sprawi, że Łukasz urośnie w moich oczach i da sobie przepustkę do innych ciekawych walk.
Martwi mnie też jak Janik wytrzyma psychicznie walkę w MSG. W końcu jest różnica walczyć na gali w Polsce, gdzie ogląda cię na żywo 33 osoby włącznie z trenerami i sprzątaczkami, a w legendarnej gali, do tego jak zawsze wypełnionej po brzegi.
Mam pytanie. Jaka będzie walka wieczoru podczas tej gali, gdzie wystąpią obaj panowie, Janik z Afolabim?

[Sander]

To przystawka do walki Golovkin vs Stevens.

[kubala1122331]

Dzięki, jakoś nie mogłem skojarzyć kto walczy 6 listopada. Tyle tych walk teraz na jesieni...

[Martin]

Co by nie mówić o Wasilewskim, to właśnie on jest promotorem dzięki któremu boks zawodowy w Polsce jest na takim poziomie. Poziomie dość wysokim jak na warunki europejskie...
Do jego innych sukcesów zaliczyłbym też doprowadzenie do walki Wawrzyka z Powietkinem.
Wasilewski ma kontakty i potrafi zrobić z nich użytek.

[Sander]

@kubala
2 listopada

[kubala1122331]

Sander
hehe... jeszcze mnie wczorajsza noc trzyma. Wybacz

[Krzych]

Racja. Akurat te dwie rzeczy się udały.
Walka Janika to nic genialnego ale przynajmniej jedzie na jakąś poważną walkę, która coś wniesie do jego kariery czy wygrana czy przegrana. Ale nie ma co oczekiwać, że inni zawodnicy też dostaną takie walki bo wtedy wszyscy przegrają co oznaczałoby, że skończą się niepokonani przyszli mistrzowie świata i będzie trzeba zwijać interes.
Walka z Fragomenim by się sprzedała lepiej chyba tylko we Włoszech. A walka w Chicago to świetny pomysł. Polonia jak zawsze dopisze a Włochów też tam jest od groma. W Polsce ta walka by się bardzo ciężko sprzedawała a w Chicago na pewno będzie full nawet na jakimś dużym obiekcie.