Zimnoch - Bińkowski
|
19-10-2013, 11:52 PM
Post: #51
|
|||
|
|||
RE: Zimnoch - Bińkowski
Daj spokój @Krychu z tym konfidentem bo to już irytuje..
|
|||
19-10-2013, 11:53 PM
Post: #52
|
|||
|
|||
RE: Zimnoch - Bińkowski
Panowie powiem w ten sposób, będąc obiektywnym myśle że Zimnoch średnio sobie psychicznie poradził z tym pojedynkiem przez tą całą otoczkę.
Fakt jest taki że o ile z MCcallem sie męczył co mogę zrozumieć tak Malujda jak i Binkowski powinni leżeć na deskach. Troszeczkę obnażyła ta walka umiejętności Zimnocha, wygląda jakby nie miał nokautującego ciosu w porównaniu do Szpilki, średnio szczerze mówiąc widze jego szanse ze Szpilką, wcześniej byłem innego zdania. Ale pamiętajmy że w walce z Arturem emocje będą 100 razy większe i też zobaczymy jak Szpilka to psychicznie zniesie. Ze sportowego punktu widzenia walka Szpilki i Zimnocha nie ma żadnego sensu, to nie będzie ładna walka tak jak dziś pytanie który z nich jest lepszy, wydaje mi się że mimo wszystko Szpila sobie poradzi z Zimnochem ale to jest boks i każdy na pewno chce zobaczyć tę walkę |
|||
19-10-2013, 11:53 PM
Post: #53
|
|||
|
|||
RE: Zimnoch - Bińkowski
Ale kicha... wchodzi typ do ringu, a tu okrzyki konfident. Nie wiem jak to tam jest, ale jego miejscu bym mial juz to dawno wyjasnione.. przeciez to jakas k*rwa parodia. Co do walki, to Zimnoch nie blyszczal. Binkowski to wrak, Zimnoch wsadzal mu podbrodki jak dzieciakowi i co... i gowno z tego. Bialostoczanin nie mogl tego wykorzystac, nie mial na swierzosci sily zeby pobic mocno past prime Artura Binkowskiego... no jaja. Dla mnie, to juz McCall mogl zostac ogloszyny wygranym z Zimnochem. Dzis choc wygrana wyrazna Zimnocha, to wystap gorszy Zimnocha.
|
|||
19-10-2013, 11:59 PM
Post: #54
|
|||
|
|||
RE: Zimnoch - Bińkowski
Kurde, a już liczyłem, że jeszcze dziś będziemy świadkami starcia Szpilka - Zimnoch... Dla mnie Zimnoch ma trochę przesrane. Nie dość, że walczył z jakimś psycholem (swoją drogą fajna czupryna Arta) to jeszcze drugi psychol siedział na widowni i w każdej chwili mógł wparować na ring. Zimnoch wybitnym pięściarzem nie jest, ale jeśli chce coś w boksie osiągnąć to musi odciąć się od tego towarzystwa. Wyraźnie widać, że dziś nie był sobą. On nie chciał dziś pokonać Arta, on chciał go zabić.
Werner powiedział, że nie da rady zrobić walki Szpila - Zimnoch, bo któryś straci zero w rekordzie. A mnie się wydaje, że robi się tak gęsta atmosfera, że panowie muszą sobie dać po mordzie i pójść swoją drogą. Taka niezdrowa rywalizacja może obu pogrążyć sportowo. Bińkowski po walce mnie zaskoczył. Naprawdę gadał do rzeczy co mu się dość rzadko ostatnio zdarzało. Niestety, ale takich Malujdów i Artów to Zimnoch powinien raz dwa nokautować. Jeśli tego nie robi bardzo źle to o nim świadczy. |
|||
20-10-2013, 12:02 AM
Post: #55
|
|||
|
|||
RE: Zimnoch - Bińkowski
Zimnoch z walki na walkę jest coraz gorszy . Szpilka też jest strasznie mocno przeciętny , ale uważam ,że Zimnoch w takiej formie zostałby znokautowany. Skoro Smigol go trafiał to młodszy i szybszy Szpilka też by dał radę .Jednak Zimnoch nie jest dużo gorszy od gita , więc Artur też by mógł skończyć na deskach.
Binkowski propsy. "Miałem już cztery operacje, w dalszym ciągu ją czuję, nigdy już nie będzie jak wcześniej. W boksie ten problem mnie eliminuje, mam jedną rękę, jak mam wygrać z takim Adamem Kownackim." - Artur Szpilka |
|||
20-10-2013, 12:05 AM
Post: #56
|
|||
|
|||
RE: Zimnoch - Bińkowski
(19-10-2013 11:53 PM)Matekbjs napisał(a): Panowie powiem w ten sposób, będąc obiektywnym myśle że Zimnoch średnio sobie psychicznie poradził z tym pojedynkiem przez tą całą otoczkę. Sadze, ze nieprzychylne okrzyki typu "konfident" i inne, mogly go usztywnic na dzien dobry, a wiadomo... jak walczysz sztywny/spiety, to szybciej sie meczysz. Wygrana choc wysoka, to w bardzo kiepskim stylu. Co Zimnoch ma(juz ktorys raz to mowi) z tym 3 miesiecznym obozem przygotowawczym przed Szpilka? Ja chyba nigdy nie slyszalem zeby jakis bokser, az trzy miechy do walki sie przygotowywal. Zna ktos takich? Z drugiej strony co kto lubi, jezeli ma mu to pomoc osiagnac lepsza forme niz dzis, to niech przygotowuje sie i rok czasu. |
|||
20-10-2013, 12:07 AM
Post: #57
|
|||
|
|||
RE: Zimnoch - Bińkowski
Słaba walka. Nawet specjalnie nie ma co krytykować Binkowskiego, bo jest on zwyczajnie już bardzo słabym bokserem.
To Zimnoch zawiódł na całej linii. Zero pracy nóg, zero lewego prostego, zero balansu, spięty, nerwowy, bez timingu, wkładający w każdy cios pełnię siły. Mając rywala, który jakąkolwiek szansę ma w chaotycznej bójce, to Krzysztof wyszedł z nim bić się. Nałapał niepotrzebnych ciosów w zwarciu od faceta, który wyszedł do ringu gryźć i klinczować. Słabiutko. Takich rywali jak Gollum każdy szanujący się prospekt powinien kończyć przed czasem i to w pierwszych rundach. Po McCallu miał być progres, a widać regres. |
|||
20-10-2013, 12:21 AM
Post: #58
|
|||
|
|||
RE: Zimnoch - Bińkowski
"Drzwi Białegostoku są otwarte" groźny Krzysiek.
"Miałem już cztery operacje, w dalszym ciągu ją czuję, nigdy już nie będzie jak wcześniej. W boksie ten problem mnie eliminuje, mam jedną rękę, jak mam wygrać z takim Adamem Kownackim." - Artur Szpilka |
|||
20-10-2013, 12:30 AM
Post: #59
|
|||
|
|||
RE: Zimnoch - Bińkowski
|
|||
20-10-2013, 12:31 AM
Post: #60
|
|||
|
|||
RE: Zimnoch - Bińkowski
Ciekawe skąd jest ten redaktor
"Miałem już cztery operacje, w dalszym ciągu ją czuję, nigdy już nie będzie jak wcześniej. W boksie ten problem mnie eliminuje, mam jedną rękę, jak mam wygrać z takim Adamem Kownackim." - Artur Szpilka |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości