Garcia vs Matthysse

[Martin]

Obojętnie mi o co, twierdzę że wygra Lucas.

[RoyJonesJr]

A ja mam nadzieje. Lucas zasłużył w końcu na pas !

[kubala1122331]

Mi Garcia zaimponował w walce z Khanem i bardzo go za to lubię i cenię. Mathysse'a kocham oglądać w ringu - ta jego widowiskowość, bezpośredniość. Naprawdę nie wiem komu będę kibicował - jeśli wygra Mathysse będzie trochę smutku, trochę radości, to samo jeśli wygra Garcia.
Jeśli chodzi o aspekt sportowy to jednak większe szanse daję Mathysse, choć też nie skreślam Garcii. Jego zwycięstwo byłoby jednak dla mnie sporą niespodzianką. Argentyńczyk ma czym uderzyć, jest agresywniejszy, szybki. Początkowe rundy mogą być decydujące. Jeśli Lucas nie znokautuje Dannyego na początku może trochę stracić kondycji i walka się wyrówna, co może wykorzystać Garcia. Na pewno nie będzie można nastawić się, że będziemy oglądać walkę od 3 rundy, bo może już być po bigosie.

[TomaszX]

TKO na Garcii,tak myśle. Dany gdy nie nokautuje pojedynczym ciosem to się męczy.

[Metzger]

Na fejstufejsie Garcia był bardzo zdenerwowany, a Lucas sprawiał wrażenie zupełnie rozluźnionego. Z kolei staremu Danny'ego już zupełnie odpierdala.

[Sander]

Robi z syna niemal króla p4p.
Myślę, że Floyd, Matthysse i Smith będą się cieszyć w sobotę.

[Hugo]

@Sander

Ja obstawiam dokładnie odwrotnie, czyli zwycięstwa Alvareza, Moliny i Garcii. Z tym, że jeśli chodzi o Garcię, to widzę to raczej jako zwycięstwo dzięki wałkowi. Sądzę, że jeżeli Matthysse nie znokautuje Garcii (o co łatwo nie będzie), to nie dadzą mu wygrać i zwałują, tak jak to już zrobili 2 razy.

[kubala1122331]

Alvarez będzie miał ciężko, ale ciężko znaleźć pięściarza, który mógłby sprawić jakieś problemy Floydowi obok właśnie Canelo.
Mathysse vs Garcia dla mnie największa niewiadoma. Jak słusznie zauważył @Hugo, Mathysse tego na pkt nie wygra, także albo nokaut na Dannym, albo punktowe dla Dannyego. Bardziej skłaniam się ku temu pierwszemu.
Molina jest silniejszy od Smitha i jak pisałem w innym temacie MŚ dla Smitha to już Mount Everest. Jeśli utrzyma się na nim jeszcze parę walk to będzie nieprawdopodobny wyczyn. Jednak uważam, że spadnie już przy pierwszej lawinie.

Nie ma sensu zakładać nowego wątku, więc napiszę tu. Co myślicie o walce Cano - Theophane? Walka ta mogłaby być spokojnie walką nr2 na jakiejś dobrej gali, a tak naprawdę niewielu coś o niej wspomina. Sądzicie, że Cano wróci jeszcze do poważnego boksu?

[Sander]

Smith faktycznie całą swoją karierą nie rokował na tyle wysoko by wróżyć mu pas MŚ ale życzę temu chłopakowi żeby trochę na tronie posiedział. Tak długo walczył o ten pas, że teraz łatwo go nie odda.

[Hugo]

Myślę, że trzeba wziąć pod uwagę także element pozasportowy. Meksykanie, którzy dzisiaj stanowią większość kibiców boksu na zachodniej półkuli muszą coś wygrać, żeby nie zniechęcić się do oglądania gal i płacenia ppv. Cano jest dla mnie faworytem w starciu z Theophane'em, który najlepsze lat ma już za sobą. Jednak to zbyt marginalna walka, żeby zadowolić meksykańskich kibiców. Dlatego nie sądzę, żeby kolejny raz zwałowano Molinę. Mayweather - Alvarez to jest w ogóle inna bajka i tam mogą wchodzić w grę najróżniejsze machinacje. Za to w pojedynku Garcia - Matthysse wałek na korzyść portorykańskiego Amerykanina jest mocno prawdopodobny.