Beka z rankingów i federacji

[Gogolius]

WBO opublikowało aktualizację rankingu.

Awans Głowackiego na mistrza tymczasowego po wygranej z Własowem nie dziwi.
Czwarte miejsce Sulęckiego też nie.
Piąty Parzęczewski w półciężkiej już mnie położył.
Czytam dalej: Fonfara 10-ty w cruiser! Czy on czasem jeszcze oficjalnie nie zmienił tej kategorii?

Ale i tak najlepszy jest dla mnie awans Izu Ugonoha, który wpadł do top15 i może zostać wybrany do obowiązkowej obronie dzięki...no w sumie nie wiem dzięki czemu.
W maju Izu wygrywa z Kassim wracając po półrocznej przerwie od pojedynku z Breazealem. Od maja do listopada nie dzieje się NIC oprócz informacji, że Izu stoczy walkę o pasek WBO na gali Michalczewskiego. Gala miała być w grudniu, będzie w marcu - co nie zmienia faktu, że Izu jest już w rankingach.
Do głowy przychodzi mi tylko jedno wyjaśnienie: federacja wrzuciła Izu na siłę do rankingu, aby ten mógł walczyć o ten pasek. Wiem, że to boks itd. ale awans i pojawienie się Izu w rankingach po pół roku od ostatniej potyczki, gdzie między walkami będzie docelowo 10 miesięcy przerwy -> no mega słabe to jest.

[szalonyAli]

Parzeczewski jest 5 po walczy o paski WBO. Moze i rywale slabi ale federacja patrzy na te paski. Pelno jest takich paradoksow w boksie. Trzeba pogratulowac promotorom ze tak dobrze prowadza polaka pod rankingi. Wczesniej podobna sytuacje mielismy i z kolodziejem i Wawrzykiem. Konuec byl niestety brutwalny. Fonfara chyba nie zmienil kategorii. Nadal boksuje z jr ciezkiej jego nastepna walka prawdopodobnie w Rodriguezem tez odbedzie sie w tej kategorii wagowej. Fonfara niby pokonal tylko sillacha, ale w polciezkiej mimo porazki z stevensonem o pas byl wysoko w rankingach. Federacje uwzgledniaja wyniki z wczesniejszych kategorii wagowych. Jesli chodzi o Izu to moze wypadl z rankingu w zwiazku z brakiem aktywnosci i po prostu zwuciestwo z Kassim wystarczylo na awans do rankingu federacji. Troche to slabe, ale tak ustawianie sa rankingi. Charr mogl dostac walke o pasek WBA, jakis bum z turcji mogl tez wqlczyc o ten pasek z nieaktywnym o 3 lat szumenovem, Miller ktory nikogo nie pokonal zostal wyznaczony to wqlki o wakujacy pas z Glazkovem. Wystarczy przejrzec rankingi? Troche to nieuczciwe, ale to federacje maja pasy mistrzowskie i ustanawiaja rankibgi wedlug swoich regul i tyle.mozna bojkotowac rankingi i federacje ale to musza robic bokserzy i promotorzy a nie my. A na to sie nie zapowiada

[Maynard]

https://www.boxingscene.com/instead-orde...am--136087

Opis chyba najbardziej absurdalnej obecnie sytuacji z pasami mistrzowskimi WBA, czyli superpiórkowa i 2 pełnoprawnych mistrzów - Machado (miał pas wcześniej, pokonał poprzedniego mistrza) i Davis ("przeskoczył" go po walce z Cuellarem, który swoją drogą na taką szansę kompletnie nie zasługiwał). Słowo "scam" w tytule oznacza przekręt. Ciekawe, że dziennikarz nie obawia się procesu.

[Wietnam]

Kolejne fantazje WBA jaja.

Federacja WBA usankcjonowała zaplanowany na 23 lutego w
Londynie pojedynek pomiędzy Josephem Joycem (7-0, 7 KO) i
Bermanem Stivernem (25-3-1, 21 KO) jako walkę eliminacyjną
- poinformował Michael Benson z talkSPORT.com.
Co ciekawe, zwycięzca sobotniej potyczki opuści ring nie tylko
jako challenger WBA, ale także jako posiadacz "złotego" pasa
World Boxing Association.

Na chwilę obecną trudno jest dokładnie określić rangę
"złotego" mistrzostwa WBA i "eliminatora". Najstarsza z
federacji bokserskich aktualnie w królewskiej dywizji ma trzech
mistrzów - super-czempiona (Anthony'ego Joshuę), zwykłego
(Manuela Charra) i tymczasowego (Trevora Bryana). Joyce w
przypadku wygranej ma podobno celować w walkę z Charrem.

[Gogolius]

Szopek ciąg dalszy. Tym razem to WBC wymyśliło kolejny pasek: Saul Alvarez od niedawne jest Franchise Championem kategorii średniej (pas nadawany zawodnikom o wybitnym skillu, resume, blablabla). Automatycznie Charlo awansował na pełnoprawnego, zwykłego mistrza WBC.
Co to tak naprawdę oznacza?

A no tyle, że Charlo przestał być pretendentem do mistrzowskiego pasa tylko został mistrzem - a więc nie może formalnie ubiegać się o starcie z Alvarezem. Tak więc, Alvarez pozbył się kłopotliwego zawodnika dyszącego mu w kark o obowiązkową obrone, natomiast sam zachował status tego najlepszego boksera wg WBC w kategorii średniej. Pojęcie świętej krowy osiąga nowy poziom - obecnie Alvarez w kwestii WBC w ogóle jest wolny od jakichkolwiek obowiązków i ma po prostu wygrywać kolejne walki, co jest rozwiązaniem idealnym w kontekście jego kontraktu z DAZN.

[RSC-2]

@Gogolius

Twoje teza jest nielogiczna.

Nikt nie zapłaci milionów za waliki Alvareza z jakimiś leszczami.

Twoja teoria jest zwyczajnie głupia.
Gość wychodzi do Gołowkina. Mayweathera , Cotto itp a nie chce walczyć z Charlo?



Nic głupszego już nie mogłeś wymyślić?

[Gogolius]

RSC-2 - Alvarez ma 365 milionów za 11 walk, de facto mu je już zapłacono. Teraz tylko odbębnić pojedynki. Mayweatherowi za 6 walk zapłacono 200 milionów dolarów, mimo że była tam walka z Berto, za którą nikt nie chciał płacić.

[Wietnam]

Za każdą walkę dostaję powyżej 30 mln teraz.

W tym momencie tak dużą kasę jak on dostają
zawodnicy wadzy ciężkiej jak Joshua i Fury
oraz nadal Pacquiao chociaż nie tak dużą
jak powyżsi , pomiędzy 10 -20 mln .

Reszta mistrzów, więcej niż 5 mln dolarów za
walkę nie dostaje.

[RSC-2]

@Gogulius.

A wiesz jak wygląda taki kontrakt?
Tam są postawione warunki co do przeciwników lub jest zrobiona lista z której wybierani są przeciwnicy.
Bo w przeciwnym razie Alvarez mógłby za przeciwnika wziąć sobie Szeremete ,Talarka., i Jonaka.

Ale nie o to głownie mi chodziło
Chodzi mi o to że według Ciebie "Alvarez pozbywa się przeciwników" poprzez kombinacje i unikanie..

No proszę Cię.
Bądź poważny.

Sprawdź z kim Alvarez walczył zanim napiszesz takie bzdury.


[Jak Alvarez skasuje kolejnego przeciwnika to wymyśla się kolejnego z którym niby boi się walczyć.

Najpierw mówiono że boi się Cotto.
Jak z nim zawalczył to wymyślono ,że boi się Gołowkina.
Po Gołowkinie już piszą że boi się Charllo

A jak zawalczy z Charlo to kto następny?
Niepokonany Jonak?]


Poczekaj bądź cierpliwy.
Z wszystkimi naraz nie da się walczyć.