Ankieta: Najlepszym pojedynkiem pierwszej połowy 2013 roku była wg mnie walka...
Froch vs Kessler
Bradley vs Prowodnikow
Jones vs Lebiediew
Rios vs Alvardao
Rigondeaux vs Donaire
inna walka
[Wyniki ankiety]
Uwaga: To jest publiczna ankieta, więc każdy może zobaczyć na co zagłosowano.
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Najlepsza walka pierwszej połowy roku 2013
26-05-2013, 01:37 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-05-2013 01:42 PM przez Sander.)
Post: #1
Najlepsza walka pierwszej połowy roku 2013
Zapraszam do dyskusji o najlepszych pojedynkach pierwszej połowy roku 2013. Mieliśmy jak dotąd kilka wspaniałych ringowych wojen z pokazami siły, techniki, sprytu - boksu w pełnej krasie. Oczywiście jeśli Waszw walka - faworyt nie znajduje się w liście podanej w ankiecie to wspominacie o niej w komentarzu.
Ja wybieram walkę na szczycie kategorii cruiser. Wojna na wyniszczenie z masą cięzkich ciosów i obrażeniami po obu stronach. Sam fakt , że Lebiediew po tej walce trafił na tydzień do szpitala mówi wszystko. Rzeźnia.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
26-05-2013, 09:31 PM
Post: #2
RE: Najlepsza walka pierwszej połowy roku 2013
Miałem dylemat Jones - Lebedev czy Rigondeaux - Donaire, ale dramaturgia walki, olbrzymia ilość ciosów zadecydowały o zwycięstwie walki w Rosji. Wszystkie walki, które wymieniłeś były świetne, optócz Rios - Alvarado na której trochę się zawiodłem, bo nie była zbyt emocjonująca.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
28-05-2013, 05:52 PM
Post: #3
RE: Najlepsza walka pierwszej połowy roku 2013
Dobra była też walka Mayweather-Guerrero.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
28-05-2013, 07:47 PM
Post: #4
Bug RE: Najlepsza walka pierwszej połowy roku 2013
A może by tak zrobić ankiety na najlepsze walki poszczególnych lat? Można byłoby stworzyć wtedy listę walk roku np. 2000-2012 wg forum bokser.org. Co wy na to?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
28-05-2013, 07:55 PM
Post: #5
RE: Najlepsza walka pierwszej połowy roku 2013
@Metzger
Jak dla mnie pomysł naprawdę fajny. Byłby też dobry pretekst, żeby przypomnieć sobie najlepsze walki ostatnich lat, więc ja jestem na "tak".
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
28-05-2013, 07:58 PM
Post: #6
RE: Najlepsza walka pierwszej połowy roku 2013
Można jak najbardziej. Ale jak zagłosuje 6-7 osób to wiele nam to nie powie przy rozbieżności w wyborze... Ale zawsze jest to fajny pomysł.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
28-05-2013, 09:42 PM
Post: #7
Bug RE: Najlepsza walka pierwszej połowy roku 2013
W takim razie proponuję założyć 12 nowych tematów, po jednym na każdy rok 2001-2012. Przez pierwszy tydzień można byłoby zgłaszać propozycje na walkę roku, a po tygodniu w tym samym temacie dodajemy ankietę i głosujemy przez jakiś czas. Po określonym czasie mamy listę najlepszych walk XXI w. wg naszego forum. Jeżeli zabawa wypali, to potem można byłoby zrobić tak samo z latami 1991-2000 itd.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
28-05-2013, 10:15 PM
Post: #8
RE: Najlepsza walka pierwszej połowy roku 2013
@Metzger
Dobry pomysł, na pewno fajne urozmaicenie.

Odnośnie walk proponowanych:
Froch vs Kessler - Wyrównana walka, prowadzona cios za cios w szaleńczym tempie i na wysokim poziomie rzemiosła. Do tego toczona w niezwykłej atmosferze. Trzymała w napięciu do końca.

Bradley vs Provodnikov - Wojna cios za cios, Bradley walczył samobójczo, przez co pojedynek nabrał dramaturgii i rumieńców. Także do końca elektryzował, ale stał na trochę niższym poziomie niż ww pojedynek.

Jones vs Lebedev - Jedna z najbardziej brutalnych i dzikich walk jakie kiedykolwiek widziałem. Niewątpliwie krwawa rzeź, obydwaj strasznie nagięli pojęcie "wytrzymałość". Na pewno walka top10 ever CW.

Rios vs Alvarado - Zacięta wojenka, ale nie porwała mnie tak jak ww pojedynki.

Rigondeaux vs Donaire - Bardzo wyrafinowane widowisko, perfekcjonizm Kubańczyka może wzbudzać zachwyt jednak jeżeli chodzi o temat pod tytułem "najlepsza walka", to wybieram bardziej pieprzne dania.

Mam problem z dwoma pojedynkami Froch vs Kessler i Lebedev vs Jones. W sumie wybieram jednak pierwszy pojedynek, myślę że był bardziej "fair". Po prostu uważam za bezsensowne nie poddanie Lebedeva. Facet sam musiał się poddać (w sumie idioycznie to brzmi w kontekście walczenia z tak fatalną kontuzją), co nigdy nie jest budujące dla psychiki pięściarza.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-06-2013, 09:29 PM
Post: #9
RE: Najlepsza walka pierwszej połowy roku 2013
Długo się zastanawiałem i na numer jeden wybieram Bradley - Provodnikov, walka a w zasadzie wojna, cios za cios. Dużo ładnych kombinacji w różnych płaszczyznach, dużo dramaturgii oraz postawa Bradleya, który dzięki tej walce odrabia w moich oczach jako bokser po wygranej nad Manym.
Później Lebiediev - Jones, walka Lebiedieva do samego końca, walczył walczył aż poprostu padł, zajechał się, a Jones nie padł po jego ciosach niesamowita krwawa batalia.
Froch - Kessler bardzo bardzo ciekawa szkoda, że Kessler przespał pierwsze rundy.
Rigo - Donaire - niesamowita postawa Rigo. Zaprezentował fantastyczne umiejętnosci i taktykę, ale niestety ze względu na tak bardzo wyrafinowany boks zabrakło emocji oraz po prostu wojny, wolę gdy na ringu potyczka jest zacięta cios za cios.
Rios - Alvarado, mimo, że walka całkiem udana, sporo wymian i ataków - to wszystkie dość nudne i przewidywalne Rios nic nowego nie wniósł i okazał się bardzo prymitywnym zawodnikiem. Alvarado zawalczył bez rewelacji, ale tak jak powinien już w pierwszej walce. nie wdawać sie w bitke.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
05-06-2013, 06:43 AM
Post: #10
RE: Najlepsza walka pierwszej połowy roku 2013
Największym wydarzeniem z pewnością była walka Donaire z Rignondeaux'em, ale czy spełniła ona moje oczekiwania? z pewnością nie. Obaj pokazali kawał kunsztu bokserskiego, ale ogólnie dla mnie walka była nudna. Rios Alvarado II rzeczywiście zawiodło... a to dlatego, że tym razem Alvarado nie popełnił błędu z pierwszej walki i nie poszedł na wojnę z Riosem. Pozostałe walki były rzeczywiście arcyciekawe... ciężko się zdecydować, która z nich była najlepsza. W walce Froch-Kessler zabrakło nokdaunów, w walce Provodnikow-Bradley krwi, w walce Jones-Lebediev były hektolitry krwi, co prawda nokdaunów za wiele nie było, ale za to walka skończyła się przed czasem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości