Eleider Alvarez vs Siergiej Kowalow II - Frisco 02.02.2019

[Gogolius]

Na półmetku mam 5;1 dla Krushera, pierwszą dałem Alvarezowi.

---

Wg mnie wyraźna choć niewielka wygrana Kowaliowa. Prócz pierwszej dałem Alvarezowi siódmą, ósmą i jedenastą.
116-112, od biedy można znaleźć Alvarezowi jeszcze jedną.
Ekonomiczny, równy przez całą walkę Kowaliow był w moich oczach lepszy od pasywnego Alvareza, który szukał kontry zza podwójnej gardy przez długą część walki. Kowaliow sporo ciosów zatrzymał na bloku Kolumbijczyka, ale był na tyle aktywny, że część ciosów dochodziła do celu.

Jestem ciekaw punktacji CJ Ross bo tam ponoć jest w trójce sędziowskiej

---

UD: 2x 116-112, a CJ Ross znów odpłynęła

Niemniej brawo Krusher! Zasłużone zwycięstwo.

[Hugo]

Bardzo mnie rozczarował ten pojedynek, a postawa Alvareza wręcz zniesmaczyła. On oddał zwycięstwo praktycznie bez walki, boksując skrajnie asekuracyjnie. Wychodzi na to, że w pierwszej walce po prostu mu się udało. Kolumbijczyk jest pięściarzem o bardzo dużych umiejętnościach i możliwościach, ale kompletnie bez charakteru. Teraz nie dziwię się już, że miał swego czasu problemy z Norasem Dąbrowskim. Taki sam typ boksera, jak Afolabi i Masternak, tylko miał od nich więcej szczęścia i przypadkiem został krótkotrwałym mistrzem świata.

Kowalow był daleki od swojej optymalnej formy, ale pokazał jaja i to na Alvareza zupełnie wystarczyło. Kawał silnego fizycznie i psychicznie skurczybyka.

[Martin]

Obejrzałem właśnie walkę, w której zawodnikiem zdecydowanie lepszym był Rosjanin. Mimo iż Alvarezowi dałem jedynie trzy rundy i zwycięstwo Kowalowa nie podlega żadnej dyskusji to jednak mnie nie zachwycił. To już nie ten bokser z lat 2013-2016, który demolował kolejno swoich przeciwników. Chętnie bym teraz zobaczył Siergieja z czołówką kategorii półciężkiej Beterbijewem, Gwozdykiem czy Biwołem.
A Alvarez mimo iż to bardzo solidny bokser to jakoś nigdy nie widziałem w nim potencjału do tego by miał pretendować do miana najlepszego w LHW choć to wciąż czołówka tej dywizji.

[RSC-2]

"Zdecydowanie lepszym"

Marna prowokacja.

A na boksie znasz się jak wilk na pogodzie.

[Wietnam]

Ja nie lubię Kowaliowa, no ale oglądając dziś
powtórkę też to stwierdzam. Był wczoraj
lepszy od Alveraza, chyba że ty RSC2 inną
walkę oglądałeś

[RSC-2]

Był "lepszy".

Ale nie "zdecydowanie lepszy"

[Wietnam]

No tu się zgadzam to nie była zdecydowana
przewaga, słaby szczególnie był Alvarez, refleks
jego wczoraj zupełnie zawodził, oddał tą walkę.

---

Teofimo Lopez pewność siebie hard level, będą z
niego mega ludzie. Szykuje się zawodnik na
top 10 P4P

[eyeofthetiger]

Piszecie, ze Krusher nie ma juz tej niszczacej sily, ze wygral ale nie pokazal nic specjalnego, owszem zgodze sie, ze nie zdeklasowal Alvareza ale wygral spokojnie na punkty z duza przewaga.
Nie wiem czy widzieliscie jego wywiad przed walka i on tam mowil, ze w tej walce wroci do korzeni z lat amatorki i nie bedzie na sile szukal nokautu i tak bylo, wiec dla mnie ta walka pokazala, ze Siergiej moze trzymac sie planu i walczyc na zimno, co nie znaczy, ze stracil sile ciosu.