Donaire vs Rigondeaux
|
13-04-2013, 07:00 PM
Post: #41
|
|||
|
|||
RE: Donaire vs Rigondeaux
(13-04-2013 03:39 PM)Matys napisał(a): Szakal na pewno stawia na DonaireHaha, no i mnie przejrzeli ;D Moim zdaniem Kubańczyk wygra bez problemu: Donaire przegrał jedyny raz w karierze z Rosendo Sanchezem, którego pokonał na punkty Robert Guilen, którego z kolei Rigondeaux zastopował już w pierwszej rundzie, więc sprawa jest chyba jasna. A już na poważnie, to jest dla mnie walka bez faworyta, szanse rozkładam 50/50. Mimo, że kibicuję Rigondeaux, to jednak zwycięstwo Nonito absolutnie mnie nie zaskoczy (co nie znaczy, że nie rozczaruje). Spodziewam się fascynujących bokserskich szachów na najwyższym poziomie - obaj będą maksymalnie skoncentrowani bo doskonale wiedzą, że chwila rozluźnienia może kosztować porażkę przed czasem. Zwłaszcza dla Rigondeaux jest to szczególnie istotne, bo niestety jego szczękę określiłbym mianem "podejrzanej". Tak naprawdę, to jakoś... nie potrafię pisać na temat potencjalnego przebiegu tej walki, bo czuję, że nie jestem ani trochę obiektywny. W głowie wyobrażam sobie kapitalny popis "Szakala", który pokonuje Filipińczyka na punkty, ten scenariusz oczywiście może się sprawdzić, ale jest to jednak tylko jeden z wielu wariantów. Jestem całym sercem za Kubańczykiem i mam nadzieję, że dzisiejszą noc Nonito zapamięta na baaardzo długo. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości