Adamek vs Walker

[Crumb]

Adamek w takim razie albo jest konkretnym kretynem albo strasznym oszustem.
Jak dla mnie to jest i kretynem i oszustem.
Trzeba być naprawdę głupi żeby nie interesować się swoimi sprawami. Wyobrażacie sobie, że macie za kilka tygodni walkę, którą obejrzy kilkaset(?) tysięcy ludzi? i wyobrażacie sobie iść spokojnie spać nie myśląc o tych wszystkich ludziach co będą o Tobie mówili po walce i o samej walce?
Chodzi mi po prostu o to, że jeśli w moim życiu ma zdarzyć się niebawem ważna chwila w moim życiu to przed snem myślę co najmniej 2-3 godziny o tym jak to wszystko będzie wyglądało, kto co pomyśli i w ogóle staram się w głowie przeanalizować 20 możliwości jakie mogą się zdarzyć. Gdybym był ZNANYM bokserem to presja w ogóle byłaby już ogromna!!! i na pewno WIEDZIAŁBYM wszystko na temat swoich walk!! miałbym rywali na oku z którymi chciałbym się sprawdzić! Wiedziałbym O CO WALCZĘ i kiedy walczę!! A Adamek próbuje WAM/NAM wmówić, że ON NIC NIE WIE bo za niego wszystko ROGER ustala...
BŁAGAM WAS. On nas oszukuje ewidentnie. Albo jest takim tumanem, że nie potrafi się spytać swoich przełożonych "NA CO MI TA WALKA? I CO Z NIEJ BĘDĘ MIAŁ? W JAKI SPOSÓB NA TYM ZYSKAM?"
Ja nie rozumiem. Ta sytuacja w 100% uświadomiła mnie, że Adamka nie należy szanować.