Ankieta: Kto wygra walkę wieczoru? Ankieta jest zamknięta. |
|||
Mayweather na punkty | 4 | 26.67% | |
Mayweather przed czasem | 8 | 53.33% | |
Conor na punkty | 0 | 0% | |
Conor przed czasem | 1 | 6.67% | |
Będzie remis | 2 | 13.33% | |
Razem | 15 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Mayweather vs McGregor
|
15-02-2017, 12:58 AM
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: Mayweather vs McGregor
Bzdura, bzdura, bzdura. I jeszcze raz bzdura. Boksersko McGregor jest beznadziejny, stłukłby go nawet nie Mayweather, ale Syrowatka albo jakiś trochę ogarnięty amator. Ta walka to czysty cyrk i powinna być traktowana jak typowy freakshow, w stylu starcia Najmana z automatem do coca-coli albo Srula Alvareza z Dilianem Whyte, w umownym limicie 175 funtów. Jeszcze gdyby starcie odbywało się w strojach baletnic z "Jeziora łabędziego", to można by popatrzeć, bo w sumie pocieszny byłby widok brodatego McGregora kicającego w czymś takim. Floydowi też byłoby do twarzy.
Organizowanie tego czegoś jako pełnoprawnej walki bokserskiej toczonej na ringu jest kpiną z inteligencji kibiców. Chyba że obie strony doskonale zdają sobie sprawę, jak pokraczna jest to szopka i wynegocjowanej umowie będzie czarno na białym zapisane, że Floyd ma udawać, że się boi i nie zrobić Irlandczykowi krzywdy ani go, ze szkodą dla jego kariery i ego, za bardzo nie ośmieszyć, natomiast dzielny Conor będzie miał za zadanie bohatersko atakować i sprawiać wrażenie nieustraszonego. Innymi słowy będzie to rodzaj wrestlingu, tylko za znacznie większe pieniądze, ponadto wszyscy Janusze tego świata mają być przekonani, że to na serio a nie dla picu. Tyle w temacie. Jeśli już ma się to odbyć, to jak najszybciej, żeby nie trzeba było ciągle o tym wysłuchiwać. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 44 gości