Temat upamietniajacy tych, ktorzy odeszli.

[Hugo]

Pamiętam walki Szczepańskiego. Był artystą ringu, być może najlepiej wyszkolonym technicznie zawodnikiem w historii polskiego boksu amatorskiego (obok Drogosza i Grudnia). W niektórych walkach wręcz ośmieszał rywali. Nie miał silnego ciosu, ale potrafił przyjąć. Późno trafił do reprezentacji, bo parę lat chorował, a potem w jego wadze ... byli lepsi, choćby wspomniany Józef Grudzień. Dopiero po zakończeniu kariery przez Grudnia Szczepański mógł "rozwinąć skrzydła" na arenie międzynarodowej. Został mistrzem Europy w wieku lat 32, a potem mistrzem olimpijskim jako 33-latek. W tamtych czasach dla boksera amatorskiego to był "wiek starczy". Uważano, że boksowanie po 30. zagraża życiu i zdrowiu. Dlatego krótko po swoim największym triumfie Szczepański musiał zakończyć karierę.

A poza tym uważam, że Szczepański zasługuje na osobny wątek i proszę admina o stworzenia takiego, bo nie chce samowolnie tworzyć zamieszania.