Pacquiao vs Vargas (5.11.2016)

[redd]

W sumie, dobrze się stało z tą decyzją (poza jedną punktacją). O ile b. lubię Donaire i śledzę jego karierę od lat, tak od dłuższego czasu Filipińczyk po prostu jest widocznie past i już nie błyszczy jak dawniej. Przy jego stylu obniżka szybkości i refleksu działa zabójczo, skuteczność ringowych poczynań bardzo spada. Nonito męczy się z co lepszymi rywalami i coraz więcej zbiera, a perspektywy są coraz gorsze. Jakby zakończył karierę byłoby to zrozumiałe.

Magdaleno pokazał się z bardzo fajnej strony. Tylko raz niepotrzebnie się zagotował i potem zabrakło mu kondycji na trzech ostatnich odsłonach. Ta walka dała mu dużo doświadczenia i pewności siebie. Będzie dawał dobre walki.