Polityka ogólnie.

[Maynard]

(16-07-2016 04:24 PM)Metzger napisał(a):  Teoria o zainscenizowaniu "puczu" przez samego Erdogana wygląda sensownie. Ograniczanie politycznej roli wojska trwa tam już od dłuższego czasu, a teraz Erdogan będzie miał piękny pretekst, by jeszcze bardziej przykręcić śrubę wojskowym i wzmocnić stanowisko prezydenta do poziomu około-dyktatorskiego.

Erdogan już od dawna nawiązuje w retoryce i ceremoniale do czasów Imperium Osmańskiego. To się wielu zwykłym Turkom podoba, bo jak większość narodów tęsknią za czasami potęgi.

Armia była jedną z ostatnich przeszkód w procesie wprowadzania autorytaryzmu. Na szczęście dla Erdogana (jeśli to nie on zorganizował pucz), nie zawiedli jego ludzie w sztabie generalnym i część dowódców poszczególnych jednostek, które nie wzięły udziału w próbie obalenia rządu. Teraz spokojnie będą mogli zrobić czystkę i aresztować wszystkich niewygodnych oficerów, sędziów, polityków itd. Zostanie niestety wprowadzony zwykły zamordyzm, system jednopartyjny z pełnią władzy AKP.

To jeszcze może byłby jedynie problem wewnętrzny Turcji, jednak mnie bardziej niepokoi wzrost wpływów fanatycznych islamistów w tym kraju. Turcja to 80 mln ludności, niemal wyłącznie sunnickich muzułmanów. Do tej pory państwo stworzone przez Ataturka utrzymywało ekstremistów w ryzach, ale od kilku lat widać wyraźnie, że to się zmieniło. Bojownicy ISIS leczą się w tureckich szpitalach, islamiści walczący w Syrii mają na terenie Turcji swoje zaplecze, obozy szkoleniowe, przez Turcję trafiają też do Syrii i Iraku nowi bojownicy z Europy i płn Afryki. W dodatku ISIS, co zostało udowodnione, otrzymywało długo broń i pieniądze od tureckich służb specjalnych w zamian za ropę z Syrii. Dopiero rosyjskie naloty bardzo utrudniły ten proceder, co nie oznacza, że został on całkowicie powstrzymany.

Już widać, dzień po nieudanym puczu, że islamiści przejmują kontrolę na ulicach, atakują mniejszości narodowe i religijne (Kurdów, Alawitów) oraz żołnierzy, którzy zapewne w wielu przypadkach nawet nie zdawali sobie sprawy w czym biorą udział. W dodatku, prześladowane są niezależne od AKP organizacje, zwłaszcza ta największa, na której czele stoi oskarżany o sprowokowanie puczu Fethullah Gulen (umiarkowany imam).

Ogólnie, nie wygląda to dobrze, zwłaszcza dla Kurdów. Oby nie skończyło się, jak w przypadku Ormian 100 lat temu.