Łukasz "Gruby" Maciec
|
26-06-2015, 12:07 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-06-2015 12:09 AM przez redd.)
Post: #23
|
|||
|
|||
RE: Łukasz "Gruby" Maciec
Przyjrzałem się temu Centeno i mam mieszane uczucia. Prawda, facet jest wysoki, ma duży zasięg, jest dobrze wyszkolony (świetny jab) i potrafi uderzyć niekonwencjonalnie (niby to bije jab, który przekształca się w sierpowy), o czym przekonał się chociażby De La Rosa, ale nie do końca jego dyspozycja przekonuje mnie. Amerykanin jest bardzo efektywny, jeśli ma komfort w boksowaniu w postaci szachowania rywala na dystans. Tam ze swoją dobrą techniką, warunkami fizycznymi i ruchliwością jest w swoim żywiole. Jednak jeśli zabrać mu ten komfort i przycisnąć go, to Centeno gubi się i przestaje być tak skuteczny jak walcząc na dystans. Poza tym zastanawia mnie psychika Amerykanina, który nie wydaje mi się wielkim twardzielem. Z Julianem Williamsem (b. ciekawy pięściarz, muszę mu się przyjrzeć - pierwsze wrażenie zrobił na mnie lepsze niż np. Spence Jr) po prostu wymiękł i wycofał się z walki przy pierwszym lepszym pretekście. Williams zdominował go fizycznie, przycisnął, kilka razy solidnie trafił i pewność siebie Centeno zmalała radykalnie. Poza tym nie podoba mi się, jak reaguje po mocnych ciosach - tak jakby wybijały go z rytmu i wprowadzały zawahanie w jego boks. Takie wrażenie odniosłem w każdej walce Centeno, jaką widziałem. Na minus Amerykanina można jeszcze zapisać siłę fizyczną i to, że jest otwarty na prawy overhand. Dziwny to pięściarz, choć całkiem nieźle mi się go ogląda. Stylowo wydaje się być boxerem i to ze wszystkimi wadami i zaletami tego stylu.
Jeśli chodzi o walkę z Maćcem... Niby Łukasz to swarmer, ale jednak to bokser ze 147 lbs, o ograniczonych warunkach fizycznych i b. przeciętnym ciosie. Nie wydaje mi się, żeby był w stanie sterroryzować Centeno tak jak Williams, bo to nie ten kaliber pięściarza. Pozostaje Maćcowi bardzo mocno ruszyć do przodu od pierwszej sekundy i liczyć na kryzys w boksie rywala. W walce z Leatherwoodem Centeno zwolnił w okolicach 7 rundy, może to też o czymś świadczyć, choć nie musi (bo Amerykanin zaczął tam pojedynek b. aktywnie i chyba źle rozłożył siły). Maciec musi postawić wszystko na jedną kartę, inaczej Centeno gładko go wypunktuje. Liczę, że Polak dobrze się zaprezentuje na tle wymagającego rywala, choc o wygraną będzie bardzo, bardzo trudno i Łukasz na pewno nie jest faworytem. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości