Juz dawno zbieralem sie do zalozenia temu Lukaszowi, bo przeciez talent z niego calkiem spory, a do dzis znaja go tylko ci ktorzy interseuja sie boksem-ze tak to nazwe-na powaznie.
Na gali w Lublinie ktora sie odbedzie ostatniego dnia maja "Gruby" mial walczyc wstepnie z Jackiewiczem, ktory niespodziewanie doznal kontuzji. Obawialem sie, ze na jego miejsce wskoczy jakis ogorek... Jakie bylo moje zaskoczenie gdy dowiedzialem sie, ze na miejsce Jackiewicza wskoczyl... Lanardo Tyner!
Nie pozostaje mi nic innego jak zyczyc "Grubemu" mega formy i dobrej walki, zakonczonej rzecz jasna jego wygrana.
Ponizej doklejam link z walki Lukasza z Branco(moze ktos nie widzial?), gdzie mlody lublinianin nie pierwszy raz pokazal, ze ma jaja i nie boi sie trudnych wyzwan, i pojechal na teren rywala z zamiarem odebrania mu tytulu. Zakonczenie znamy "Gruby" przegral(moim zdaniem zdecydowanie za wysoko, walka okolo remisowa), czego mozna bylo sie spodziewac juz wczesniej, ze niezaleznie od przebiegu na punkty moze wygrac tylko jeden- (gospodarz)Branco.
https://www.youtube.com/watch?v=tOG8THVdPxA
Nie wiem jak inni, ale ja widze w Grubym potencjal nie mniejszy niz kilka lat wstecz widzialem w Jonaku. Nawet zaryzykowalbym stwierdzenie, ze Lukasz ma szanse osiagnac wiecej niz Damian. Jak widzicie najblizsza walke? Powiem szczerze, ze jestem bardzo zaskoczony wyborem takiego rywala, ale jak to sie mowi "nie ma ryzyka, nie ma zabawy". Z fartem Gruby!
Nie znasz go osobiście @BMH?
W końcu Twój ziomek
Nie znam za dobrze jego walk, ale niebawem nadrobię.
Mialem okazje go poznac i widzielismy sie kilka razy, ale nie utrzymujemy ze soba prywatnie kontaktow. Moj bardzo serdeczny kolega, to bliski przyjaciel Grubego, to tyle.
Jak masz zamiar nadrabiac walki to moze zacznij od tej z Branco? Moglbys ja wypunktowac. Ja tez to zrobie lada dzien, bo stara punktacja gdzie mi sie zapodziala.
Ja tez teraz mam misje i mam zamiar nadrobic tego Tanera, bo widzialem go tylko w dwoch walkach.
W tym tygodniu na pewno walk 'Grubego' nie nadrobię. Mam projekt 'Clottey'
Walkę z Corralesem jeszcze muszę looknąć.
Talent? z Tynerem przegra i to z kretesem... już Jackiewicz posłałby go do szkoły.
Juz tylko kilka dni do najtrudniejszej walki w karierze Grubego. Na RP mozna przeczytac, ze jezeli Tyner wygra, to przyspieszy to podpisanie kontraktu z... TMT! Kawal twardego i ambitnego zawodnika jest z Amerykanina. Jak Lukaszowi udoloby sie wypunktowac Lanardo, to bylby to zaebiscie duzy sukces calego boksu w PL.
Szkoda, ze Jackiewicz mial kontuzje, bo on bylby o wiele latwieszy od Tynera, a wygrana z Rafalem zapewnilaby Grubemu popularnosc wsrod niedzielnych fanow, dla ktorych caly swiat to UKP.
Tynera kiedyś widziałem, ale muszę go sobie odświeżyć. W każdym razie bardzo doświadczony, twardy i mocno bijący zawodnik. Nazwiska w jego rekordzie robią wrażenie. Jak dla mnie jest faworytem walki z Maćcem, gdzieś 60:40. Pytanie jaka jest forma Amerykanina? Tak jak @BMH wspomniałeś walka ma dla niego podwójną stawkę.
Sam Maciec bardzo pozytywnie mnie zaskoczył swoją karierą. Widziałem jego walki z Ukehem II (w pierwszej podobno lepszy był Nigeryjczyk, ale nie widziałem walki) i Cvekiem, gdzie prezentował się dosyć przeciętnie i nie dawałem mu większych perspektyw. Potem dał twardą walkę weteranowi Branco i wygrał w Finlandii z lokalnym faworytem. Później dał jeszcze bardzo fajną walkę z Karpetjanem. Lubię go, bo jest naprawdę ambitny i bojowy w ringu.
Jackiewicz byłby łatwiejszym rywalem, niż Tyner. Bardzo fajnie, że Łukasz zyskał na popularności po ostatnich pojedynkach, ale wydaje mi się, że mógł siebie delikatnie przereklamować. Stawiam na Tynera, chociaż bardzo życzyłbym sobie niespodzianki.
Do niedawna znalem Tynera tylko z walki z Canelo i z Jeanem. Teraz madrzejszy o kolejnych kilka walk, jestem mocno zaniepokojony. Dla mnie rowniez faworytem jest Amerykanin, ale postawie na niespodzianke i punktowa wygrana Polaka.
Gdybym to ja ukladal plan taktyczny na ta walke, to zakazalbym "Grubemu" na pewno wymian... zakazalbym stania w linach. Tyner nie bawi sie w punktowanie, on na ogol jak uderza to wiekszosc tych uderzen to ciosy mocne-bad intentions bite gora/dol. Lanardo, to taki rasowy twardy psychicznie "swir", ale tez showman. Tance a'la Whitaker, strojenie minek, a wszystko poparte niezlym wyszkoleniem i duzym serduchem do boksu.
Szybkie nogi+szybkie rece i non stop koncentracja to chyba najwlasciwsza taktyka na Amerykanina.
Właśnie ze względu na styl Maćca, dosyć ofensywny, gdzie jest dużo wymian i akcji w półdystansie stawiam na Tynera. Moim zdaniem to będzie wodą na młyn dla Amerykanina. Szczególnie, że Gruby nie jest demonem defensywy. Oby jednak Łukasz pozytywnie zaskoczył, to zwycięstwo wywindowałoby go na wyższy poziom. W każdym razie zapowiada się twarda i ostra walka.
Właśnie obejrzałem walkę i cóż mogę napisać?
Maciec co najwyżej zremisował z Tynerem. Punktowałem 96:94 dla Amerykanina i nie bardzo widzę możliwość przyznania kolejnych dwóch rund Łukaszowi. Maciec i tak zaprezentował się dobrze na tle Tynera, szczególnie kondycyjnie dał radę i spiął się w końcówce pozostawiając dobre wrażenie.
Gdzieś do 6-7 rundy walka była jednostronna i pachniało czasówką. Amerykanin był po prostu lepszy, a jego ciosy na korpus zatrzymywały Maćca, który nie bardzo miał sposób na rywala. W ostatnich 3 rundach Amerykanin opadł z sił i nie walczył już tak zajadle jak wcześniej. Maciec wykorzystał to, ale moim zdaniem nie zmieniło to faktu, że Tyner powinien dostac zwycięstwo.
Jestem zadowolony z postawy Maćca, ale bądźmy szczerzy, nie wygrał tej walki.