Golovkin vs Monroe
|
16-05-2015, 01:58 PM
Post: #60
|
|||
|
|||
RE: Golovkin vs Monroe
(15-05-2015 11:35 PM)rambo7003 napisał(a): @Up to byl ojciec WillyegoTo nie był jego ojciec, a brat jego dziadka. Tyle przynajmniej wynika z tego artykułu: http://www.boxingscene.com/monroe-feels-...kin--91080 Nie ma bata, dzisiaj wstaję w nocy, za bardzo lubię Gołowkina i Gonzaleza, żeby to przegapić. Pewnie będzie trzeba nastawić budzik na 4.30, albo nawet 5, bo to Kalifornia. Żona mnie raczej nie pobije za to, bo też polubiła styl i skromność GGG Sama walka wcale nie musi być krótka, ale tak naprawdę wszystko zależy od wytrzymałości na ciosy i lotności na nogach Williego Monroe. Gołowkin będzie na pewno cierpliwy. Może oddać jakieś rundy na początku walki, ale stopniowo będzie osłabiał rywala swoimi ciosami, aż ten w końcu nie wytrzyma, albo wkroczy sędzia i go uratuje, jak Murraya. Gonzalez z kolei pewnie ustrzeli Sosę gdzieś w drugiej części walki, ale nie zdziwię się też, jeśli Meksykanin dotrwa do końcowego gongu, bo to twardy, bardzo doświadczony pięściarz i bardzo rzadko pada na deski. Wówczas jednak wygrana punktowa "Chocolatito" nie będzie podlegać wątpliwości. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 12 gości