Golovkin vs Monroe
|
13-03-2015, 07:58 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-03-2015 08:02 PM przez Gogolius.)
Post: #4
|
|||
|
|||
RE: Golovkin vs Monroe
Aaaaa... to ten swiezak co tak zrobil Vere i sie tu nim niezle zachwycaliscie.
Kurde i od razu po czyms takim dostac Golovkina, recepta na zlamanie kariery niezla. Mam nadzieje ze po wpierdzielu zycia nie zalamie sie jak np Pavlik po Hopkinsie Ach te niezrozumiale przegrane Haglera ktorych nikt nie jest w stanie ogarnac (szczegolnie dwie pierwsze ) Gorsza wersja Lary nie brzmi zle, wszak Lara to idealny dystansowiec. Czyli taki troche N'Jikam bez pajacowania i pchania sie w poldystans. Wychodzi na to ze po kruszeniu dobrej gardy (Murray), Golovkin pocwiczy swoje legendarne skracanie dystansu. I fajnie, choc to jest moc Gienka: teoretycznie najtrudniejsi rywale czyli dystansowi, wsteczni boxserzy jemu pasuja najlepiej. No ale rywal spoko jak na mozliwosci. Ja tam nic do mniej znanych nazwisk parowanych z Kazachem nie mam bo on ma tyle walk w roku ze spokojnie 1-2 takie jak ta mu sie naleza. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości