Miguel Cotto vs Saul Alvarez
|
29-12-2014, 09:59 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-12-2014 10:11 PM przez BMH.)
Post: #44
|
|||
|
|||
RE: Miguel Cotto vs Saul Alvarez
(29-12-2014 09:14 PM)Krzych napisał(a): Pacquiao już wnosił po 150 funtów w dniu walki, tyle co Floyd. Skoro mógł walczyć o pas wagi junior średniej to znaczy, że może walczyć w tej wadze. A jeżeli nie to niech przyzna, że ten pas w wadze 154 to była ściema i żarty ze sportu. Dlaczego sciama i zart ze sportu? Od ponad 100lat walki mniejszych z wiekszymi sie dobrze sprzedawaly i do dzis takie walki nazywane sa historycznymi potyczkami. Dla mnie to jest tak, ze wszystkim mniejszm(o ile nie ma absurdalnych limitow w dniu walki ktore moga wypaczyc obraz walki), ktorzy rzucali wyzwanie wiekszym, nalezy sie szacunek i brawa, bo tego sie wymaga od mistrzow wybitnych. To co zrobil Manny z Margarito, to bylo cos wielkiego. Idac Twoim tokiem myslania, to przeciez smialo mozna napisac, ze zartem ze sportu byla wycieczka Jonesa do HW obic Ruiza, albo to samo w przypadku Floyda i jego walki z Saulem, albo Cotto. Dlaczego tylko ten Pacquaio jest sciema, a Floyda gloryfikujesz po praktycznie kazdej walce? (29-12-2014 09:13 PM)Tar-Ellendil napisał(a): Tu chodzi o kontuzję kolana o, której sam wspominał. Marquez obsral zbroje? Heh sorry, nie moglem sie powtrzymac, bo przeciez to jest tak modne w wielu miejscach, by kazdy jeden problem podciagac pod tchorzostwo i unikanie wyzwan. Chyba "Dinamita" tak chce uniknac Mannego i byc moze robi slusznie. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 35 gości