Miguel Cotto vs Saul Alvarez

[Metzger]

(29-12-2014 09:09 PM)Tar-Ellendil napisał(a):  Marquez nie wiadomo nawet czy wróci na ring

Sądząc po tym filmiku zupełnie stracił formę.

https://www.youtube.com/watch?v=1c-9QFs5...zHFlTtsUsQ

[Tar-Ellendil]

Tu chodzi o kontuzję kolana o, której sam wspominał.

Jeśli wróci to raczej Pacquiao będzie omijał szerokim kołem.

[Krzych]

@Gogolius

Pacquiao już wnosił po 150 funtów w dniu walki, tyle co Floyd. Skoro mógł walczyć o pas wagi junior średniej to znaczy, że może walczyć w tej wadze. A jeżeli nie to niech przyzna, że ten pas w wadze 154 to była ściema i żarty ze sportu. Floyd jest lepszy, bo ma umiejętności, które pozwoliły mu zniwelować siłę Canelo, a Pacquiao ich nie ma. Nikt tu nie potrzebuje brać oddechów, to są tylko czyste fakty i nic więcej.

A tak z realnych Top Rankowych opcji to Vargas, Alvarado o ile wygra, może Crawford, choć nie wydaje mi się żeby to miało się stać od razu po jego przejściu do 140 lbs. Najlepiej jakby zawalczył z Garcią lub Khanem, wtedy by się okazało ile w tym sojuszu Oscara z Bobem jest gadaniny a ile prawdy. Wstawiać swoich zawodników na gale drugiego na jakichś dalekich undercardach i mówić, że razem organizują galę to mogą ile tylko chcą, ale pytanie jak to będzie wyglądało gdy przyjdzie zrobić na prawdę wspólną galę, z walkami czołowych zawodników TR vs GBP, gdzie będzie trzeba się podzielić zyskami. To jest spora zagadka, czy oni na prawdę są w stanie skonfrontować swoich czołowych zawodników i zrobić wspólną galę. Z pośrednio powiąznymi z nimi zawodnikami jak np. Marquez czy Cotto to zapewne mogą, ale czy mogą zrobić walkę np. Garcia-Pacquiao? No nie wiem.

[BMH]

(29-12-2014 09:14 PM)Krzych napisał(a):  Pacquiao już wnosił po 150 funtów w dniu walki, tyle co Floyd. Skoro mógł walczyć o pas wagi junior średniej to znaczy, że może walczyć w tej wadze. A jeżeli nie to niech przyzna, że ten pas w wadze 154 to była ściema i żarty ze sportu.

Dlaczego sciama i zart ze sportu? Od ponad 100lat walki mniejszych z wiekszymi sie dobrze sprzedawaly i do dzis takie walki nazywane sa historycznymi potyczkami. Dla mnie to jest tak, ze wszystkim mniejszm(o ile nie ma absurdalnych limitow w dniu walki ktore moga wypaczyc obraz walki), ktorzy rzucali wyzwanie wiekszym, nalezy sie szacunek i brawa, bo tego sie wymaga od mistrzow wybitnych. To co zrobil Manny z Margarito, to bylo cos wielkiego.
Idac Twoim tokiem myslania, to przeciez smialo mozna napisac, ze zartem ze sportu byla wycieczka Jonesa do HW obic Ruiza, albo to samo w przypadku Floyda i jego walki z Saulem, albo Cotto. Dlaczego tylko ten Pacquaio jest sciema, a Floyda gloryfikujesz po praktycznie kazdej walce?

---

(29-12-2014 09:13 PM)Tar-Ellendil napisał(a):  Tu chodzi o kontuzję kolana o, której sam wspominał.

Marquez obsral zbroje? Heh sorry, nie moglem sie powtrzymac, bo przeciez to jest tak modne w wielu miejscach, by kazdy jeden problem podciagac pod tchorzostwo i unikanie wyzwan. Chyba "Dinamita" tak chce uniknac Mannego i byc moze robi slusznie.

[Tar-Ellendil]

Marquez nie chce 5 walki bo dla niego ta rywalizacja się zakończyła w najlepszy możliwy sposób.

[Wietnam]

Dynamita powoli kończy karierę, została mu jedna góra dwie walki, oczywiście jak zdoła w pełni wyleczyć wspomnianą już tu kontuzję kolana,Rodzina też tam nalega na końiec, więc jeżeli chce jeszcze pożądanie zarobić na końiec kariery będzie muśiał wybrać Pentalogię z Pacquiao,może też zaboksować z Chrisem Algierim o pas WBO w junior półśredniej, znokautował by Algierego i odszedł w chwałę, .

[Gogolius]

Krzych, zarzut odnośnie pasa z junior średniej średni. Nie można zarzucać bokserowi, że nie chce walczyć w kategorii w której kiedyś był mistrzem. To tak jakby gadać, że nie zbije do lekkiej, a przecież tam też pas miał.
Jakby obecnie Pacquaio miał pas junior średniej, a nie chciał się bić z junior średnimi o niego (i jeszcze by mu tego pasa nie zabrali) to byłoby beznadziejnie. Ale kiedy ten Margarito był.
Zresztą walka z Margarito obrazuje dokładnie sytuację z Alvarezem -> limit był 150 funtów, Pacquaio nawet w takim umownym limicie nie zrobił nawet 145 funtów.
Więc tymbardziej walka z Alvarezem który nie zbije nawet do 153 nie ma absolutnie żadnego sensu (a raczej ma tyle sensu co zestawianie Floyda z Golovkinem czy Rigondeaux z Salido. Po prostu ludzie z innych bajek.

To, że Floyd swoim stylem zneutralizował Alvareza to jedno. To, że walka gości z których jeden będzie powalał drugiego ciosem w klatkę piersiową to co innego

Zresztą BMH ładnie wszystko wyłożył.




Mam wrażenie że odkąd negocjacje w sprawie walki Manny-Floyd ruszyły to się ujawnia coraz więcej pr0 i anty postów odnośnie tej dwójki

I to jeszcze takie emocje, że offtopujemy jak to temat o Cotto i Alvarezie (którzy z kolei z wagą nie będą mieli problemu, ustalą sobie na 156 funtów i obaj będą zadowoleni, oczywiście o ile Cotto podpisze papierki).

[TomaszX]

A właśnie Cotto nic nie powinien ustalać bo to walka o pas co to za mistrz ten Cotto jak ani razu nie walczył w pełnym limicie?
Manny też żadnym mistrzem w junior średniej nie był bo był catchweight zresztą nawet Floyd musiał wysuszyć tego Alvareza o 2 funty na ważeniu.
Floyd jakoś nie broni pasów w junior średniej, przynajmniej nie z prawdziwymi pięściarzami tego limitu,Manny to chociaż zwakował pas a Floyd będzie udawał że jest mistrzem tej wagi.

[Tar-Ellendil]

Floyd bronił pasów junior średniej z Maidaną czy wy wszyscy zapomnieliście przecież dużo się o tym mówiło.

[TomaszX]

Bronił ale w limicie półśredniej.