Adamek vs Aguilera

[Jerome]

Jak dla mnie lipa. Wygrał słusznie, gratuluję ale...
1. Był wolny. Nie ulega wątpliwości, nie wiem czy to waga czy porażka z Vitkiem ale jest wolniejszy.
2. Bił za rzadko. Po tym co zobaczyłem w 3 rundzie byłem pewien, że Nagy w końcu padnie, ale nieeee... lepiej jest punktować. Jedno przyspieszenie i po Aguilerze na 100% (może nawet KO a nie TKO).
3. Za dużo przyjmował. Ciosy Nagy'iego były tak sygnalizowane, że sam dałbym radę ich uniknąć lub zablokować.
4. Podoba mi się uczciwość Tomasza. Gong to gong i nawet gdyby brakowało 1 ciosu do KO to Tomek się wstrzyma.
5. W nawiązaniu do pkt 4 nie podoba mi się, że Adamek nie wykorzystuje podstawowych okazji do ciosów. Już nie mówię o KO ale do celnego ciosu. To co odwalał bodajże w 8 rundzie Nagy w narożniku kwalifikowało się tylko do wykończenia. Ręce nisko, głowa z przodu. Nie rozumiem tej wstrzemięźliwości Górala.

@willow(konserwatysta)
Nie zgodzę się z Tobą w ani jednym zdaniu. No możę oprócz siły, którą w 3 rudzie Tomek zaprezentował.
1. Nie widziałem poukładania technicznego. Kombinacje były rozpraszane przez byle ruch Aguilery.
2. Kwintesencja Adamka to chyba bardziej walka z Estradą i Arreolą bo tam chociaż była ta nieustępliwość.
3. Nie potwierdził swoich atutów bo szybkość spadła a uników za dużo nie było.
4. Taktyka z Arreolą była jak już wspomniałem oparta na nieustannym ataku.
5. Niespodzianka - ok.
6. Jaka klasyka kunsztu? Tomek na koniec był zmęczony, byle do końca bo na pkt wygrywa.
7. Piękny boks? Nie bluźnij.

Wygrał, fajnie, gratuluję ale walka masakryczna, bez sensu. Jestem zawiedziony. Na Mistrza nie ma szans przy takim podejściu. Cristobal walcząc z bumami jest szybszy, bardziej nieustępliwy i agresywniejszy niż Tomek.

Aha. Liczę na spadek wagi do standardowego 97/98 kg. Cios jest ciągle taki sam al szybkość i elastyczność spada. Punktowałem na żywo 99-92. 2 runda remis a 8 dla Nagy'iego.