Gala w Las Vegas 04.05.2013
|
05-05-2013, 12:00 PM
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: Gala w Las Vegas 04.05.2013
Jak dla mnie Floyd w tym pojedynku wyglądał lepiej niż z Cotto. Szczególnie jeżeli chodzi o pracę nóg, z Miguelem był bardziej statyczny, więcej bronił się barkiem, niż uciekał po ringu. Mimo wieku ciągle umiejętności niesamowite, zdolności taktyczne tak samo. Np. świetnie potrafił w klinczu sparaliżować Guerrero przy linach. Mam nadzieję, że kontuzja dłoni nie okaże się zbyt poważna. Chciałbym częściej oglądać Amerykanina w ringu. Po pierwsze wirtuoz, po drugie jednak chciałbym zobaczyć jak w uczciwych okolicznościach znika jego zero w rekordzie
Nie jestem rozczarowany postawą Guerrero. Dał walkę na miarę swoich możliwości. Jego szanse były rozpatrywane pod kątem "jeżeli dziadek Floyd nagle bardzo się postarzał, to może "Ghost" wyciągnie decyzję". Tak jak pisałem wcześniej, z "Moneyem" z walk z Cotto daję Robertowi 4 rundy, więc niewiele się pomyliłem. Guerrero próbował wszystkiego, walki na dystans (przez większość czasu było to bezsensowne), presji (całkiem przyzwoite ciosy na korpus), czy klinczów. Będąc jednak słabszym fizycznie nie był w stanie narzucić swojego stylu walki. Już czytam komentarze na głównej, że walczył jak kelner itp, itd. A ugranie 3 rund przeciwko Floydowi to nie jest wcale zły wynik. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości