Gala w Las Vegas 04.05.2013
|
05-05-2013, 10:52 AM
Post: #12
|
|||
|
|||
RE: Gala w Las Vegas 04.05.2013
Mayweather-Guerrero
Floyd zrobil najlepsza forme od lat... znow pracowal na nogach-czego brakowalo np. z Miguelem-, szybkosciowo, i fizycznie wygladal rewelacyjnie na tle Roberta ktory zdominowal fizycznoscia Berto. Jezeli wierzyc slowom mistrza, to mial problem z prawa dlonia, co moglo troche utrudnic zadanie. Stawialem na czasowke, jednak wynik poszedl na punkty... Grunt, ze kolejny grozny rywal zostal pokonany. Nie sadzilem, ze Mayweather moze jeszcze tak sie przygotowac(podobnie jak Manny i Marquez do IV walki). Jezeli na takim levelu Amerykanin walczylby do konca kontraktu z showtime(w co szczerze trudno mi uwierzyc), to nie bylbym zdziwony, gdyby nie zaznal goryczy porazki. Inna sprawa, ze trudno mi wyobrazic sobie takie przygotowanie do kazdej walki przez najblizsze dwa/trzy lata... lata leca, i z walki na walke Amerykanin moze nagle sie zestarzec, i spuscic z tonu. Mares - Ponce De Leon Jedynym zaskoczeniem jest to, ze Mares wygral przed czasem-duza zasluga sedziego-, spodziewalem sie wyraznej wygranej na punkty. Love - Rosado Musze rzucic okiem raz jeszcze na spokojnie, ale w mojej ocenie Rosado byl troche lepszy... punktacja jednego z sedziow, to kpina. Santa Cruz vs Munoz Bez niespodzianki. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości