Gołota vs Saleta
|
07-01-2013, 11:05 PM
Post: #87
|
|||
|
|||
RE: Gołota vs Saleta
Parę tekstów Andrzeja z kilku ostatnich wywiadów, konferencji etc.:
Dziennikarz: Widzieliśmy na treningu, że wiele trenujecie ciosów po dole, a wiemy że Przemek Saleta ma z dołami problem. Mówię tu o tej nerce i to będzie jakiś sposób, żeby bić na korpus Saletę? Andrzej: Nie masz racji bo nerka jest chyba z tyłu, tak? Tam nie można uderzać! Dziennikarz: Czy czuje się Pan faworytem tej walki z Saletą? Czy może uważa Pan, że nie warto mówić kto jest faworytem w sytuacji kiedy dawno nie walczyliście? Andrzej: Odpowiedziałeś sobie sam na to pytanie. Dziennikarz: A jak skomentuje Pan słowa Dariusza Michalczewskiego, według którego ta walka nie ma sensu i nie będzie miała wiele wspólnego ze sportem? Andrzej: Ja uważam, że Dariusz Michalczewski powinien raczej mówić w języku niemieckim, w niemieckiej telewizji, ponieważ tam go lepiej rozumieją. Dziennikarz: Chciałbym wiedzieć, jaka jest obecna Pana waga i jaką Pan planuje do ringu wnieść w porównaniu z tym, co było w walce z Tomaszem Adamkiem? Andrzej: Będę znacznie lżejszy niż z Adamkiem. Niestety, ale nie mogę powiedzieć zbyt dużo o swojej wadze, bo mam problem, ponieważ nie mogę jej znaleźć. Dziennikarz: Żeby sprowokować pięściarzy, ja bym poprosił żeby obydwaj powiedzieli o słabych i mocnych stronach swojego rywala: Andrzej: Mocne strony... Jest mocny, jest silny. Przystojny... Dziennikarz: Ja chciałem zapytać, o jakie pieniądze będą Panowie walczyć? Ile jest do podniesienia? Andrzej: Dziękuję za to pytanie. Nie ma żadnej rewelacji, bo Pan Kmita nie chce płacić! To jest najgorsze, że on nie chce dać pieniędzy. Chce dobrego boksu, a nie chce płacić! To jest problem, największy problem. I jak tu go nie lubić? ;] |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości