Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 2 Głosów - 4.5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Izuagbe Ugonoh
15-09-2016, 04:15 PM
Post: #121
RE: Izuagbe Ugonoh
IBF zakutalizowało swoje rankingi. W wadze ciężkiej Izu znalazł się na 15-tej pozycji a więc ma prawa pretendenta do dobrowolnej obrony.

Joshua-Ugonoh?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-09-2016, 04:33 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-09-2016 04:34 PM przez Terminator.)
Post: #122
RE: Izuagbe Ugonoh
Cholera wie. Joshua ciągle nie ma zakontraktowanego rywala na 26.11 wiec kto wie czy wybór nie padnie na Izu. Obaj Nigeryjczycy, obaj niepokonani, obaj sztangiści... mogłoby się dobrze sprzedać takie starcie, które w zupełności usprawiedliwiało zrezygnowanie z walki Wacha

http://www.eyeonthering.com/users/lukaszrpb
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-09-2016, 05:05 PM
Post: #123
RE: Izuagbe Ugonoh
Wygląda na to, że sam Izu i jego sztab czekają na jeden "złoty strzał" na którym zarobią kasę forsy i jednocześnie złamią chłopakowi karierę. Najwidoczniej istnieje jakiś feler, który decyduje o takim, a nie innym prowadzeniu Ugonoha, o którym nie wiemy. Dla mnie to jest wszystko tak dziwne i niezrozumiałe, że nie zdziwię się, jeśli nagle faktycznie dowiemy się o jego pojedynku z Joshuą. Jednakże, mimo wszystko, źle chłopinie nie życzę.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-09-2016, 06:47 PM
Post: #124
RE: Izuagbe Ugonoh
Z fanpage'a Izu. Polecam przeczytać.

Cytat:Cześć wszystkim,
Przede wszystkim dziękuje za Waszą cierpliwość i mnóstwo dobrej energii, którą mi przekazujecie! Jak już pewnie wiecie nie wystąpię na gali Polsat Boxing Night, która odbędzie się 5 listopada. Wszelkie moje działania były podyktowane walce na tym wydarzeniu, które miało być głównym celem w tym roku. Myślę, że osobiście zrobiłem wszystko, aby na tej gali zaboksować.
Ciężkie negocjacje w tej sprawie prowadził mój promotor. Ja natomiast wykonywałem, to co do mnie należy, czyli ciężko trenowałem by być w szczytowej formie w walce z "wysokim przeciwnikiem", którym miał być Andrzej Wawrzyk. Ciekaw jestem czy sztab Andrzeja w ogóle, o tym wiedział czy było to tylko negocjacyjne zagranie ze strony telewizji. Później powstała zmiana (nie z naszej winy!), ponieważ okazało się, że Andrzej Wawrzyk nie zawalczy ze mną, bo zmierzy się z Mariuszem Wachem.
Oczywiście byliśmy wkurzeni w tej sytuacji, bo mieliśmy pewne ustalenia, które nie były dla nas idealne, ale je mieliśmy! Wynika to z tego, że bardzo chciałem boksować w Polsce, dla moich rodaków, wiec mój team mnie poparł. Następnie jednak promotorzy gali oświadczyli ze Andrzej Wawrzyk wypadł z karty walk, a ja mam zaboksowac z Mariuszem Wachem - na tych samych warunkach, które przedstawiono nam wcześniej! Warunkach poniżej naszych oczekiwań, a przede wszystkim standardów!
I tu pojawił się problem, którego ja nie widziałem bo byłem już mocno skupiony na przygotowaniach. Ciężko trenowałem i chciałem po prostu wystąpić przed polską publicznością - to była w moja główna motywacja. Co niestety później obróciło się przeciwko mnie. Gdyby ta sama propozycja padła z jakiegokolwiek innego kraju, w ogóle byśmy jej nie rozpatrywali, ponieważ była po prostu słaba. Mój menadżer podjął decyzje czysto biznesowa, bo jak mawia porzekadło: jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
Jestem osobiście bardzo zawiedziony, bo na początku negocjacji byłem bardziej po stronie polskiej telewizji niż swojego teamu! Co teraz wydaje mi się śmieszne. Ale naprawdę zależało mi, aby zaboksować w ojczyźnie. Cała ta sytuacja już mnie naprostowała, zrozumiałem kto jest kim i jakie kto ma interesy, a więzi w mojej ekipie jeszcze bardziej zacieśniły się.
Przedstawianie mnie w mediach, że rzekomo wystraszyłem się przeciwnika jest nieczystą zagrywką ze strony telewizji, która ma godzić w mój honor i w moja dumę! To negocjacje na zasadzie: dobra Izu albo weźmiesz walkę na naszych zasadach albo jesteś tchórzem! Całe szczęście moi fani od samego początku widzieli, że coś jest nie tak. Jednym z przykładów jest fakt, że od jakiegoś czasu wrzucam na swoim profilu filmiki ze sparingpartnerami sprowadzonymi pod wysokiego rywala.
W sporcie i biznesie następują ciągłe zmiany i nieprzewidywane sytuacje, dlatego nie wykluczam w przyszłości walki na PBN, ale wyłącznie na zasadach, które odpowiadają obu stronom.
Chce Was bardzo serdecznie pozdrowić i zapewnić, że u mnie wszystko OK! W zaistniałych okolicznościach droga troszeczkę się zmieniła, ale cel pozostaje ciągle ten sam!
Pozdrawiam!
Izu Ugonoh
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-09-2016, 07:04 PM
Post: #125
RE: Izuagbe Ugonoh
Czyli co, uzgodniono walkę Ugonoh-Wawrzyk, a potem stwierdzono że będzie Ugonoh-Wach?

Dziwi mnie że chciano zestawić Ugonoha z Wawrzykiem, który ma teraz Sosnowskiego niż z Wachem, który jest wolny.

Jak obóz Izu podpisał dokumenty na walkę z Wawrzykiem/Wachem to racja jest po stronie Polsatu.
Jak Izu podpisał papiery na Wawrzyka, a potem dostał nowy kontrakt na Wacha (czy właściwie taki sam kontrakt tylko ze zmienionym przeciwnikiem) to Polsat zachował się niefajnie.

Inna rzecz, że jakby mi zaproponowano walkę za X złotych z Wawrzykiem (nawet jesli kwota byłaby za niska), a potem za tą samą kwotę (która by mi odpowiadała bo jednak podpisałem kontrakt) zmieniono by rywala z Wawrzyka na Wacha to... bym się cieszył, bo łatwiej wygrać z Wachem niż z Wawrzykiem, a nazwisko na świecie jeśli nie lepsze Wacha to porównywalne.



Jeszcze co do zależności Kmita-Izu -> było nie było Polsat trochę pieniędzy wpompowal w Ugonoha, pokazuje te walki z Nowej Zelandii, załatwili mu TzG co jest idealnym narzędziem do pozyskiwania fanów (i antyfanów) którzy będą kręcić hajp na walki, proponują PBN - nie dziwię się, że albo chcą go w końcu mieć u siebie, albo do widzenia. Mają do tego prawo.

Nie wiem czy ścieżka obijania bumów w Nowej Zelandii cokolwiek da - albo mozolne wspinanie się w rankingach, albo jakiś cud w stylu Joshua - Ugonoh (który jednak został raczej zdementowany tym wpisem). Trzeciej drogi nie ma.

Szczerze to ja na miejscu Izu bym zaboksował nawet za jakieś śmieszne pieniądze z Wachem - nie wiem czy on takie kokosy zarabia w tej Nowej Zelandii, ale jeśli dostaje np. 30 tys dolarów za buma w NZ, to czemu nie zaboksować nawet za głupie 10 tys. (+ wyżywienie, transport, hotel po stronie Polsatu), obskoczyć Wacha i zrobić niejako inwestycję w siebie na przyszłość. Kolejna walka z Wawrzykiem za większy hajs, ranking od razu skacze do góry za Wacha, marketingowo znają go co raz bardziej.

Potem Wawrzyk który też jest w zasięgu i w 2017 rok Izu wchodzi jako najlepszy polski ciężki (obok Szpilki) i można już mu organizować fajną walkę w Ameryce bazując na polonii obok Szpilki/Fonfary, albo zrobić jakis większy europejski event w stylu Głowacki-Lebedev, Ugonoh-Povietkin.

Przecież nie wiązał się tym PBN listopadowym z Polsatem na wieki tylko na jedną galę, no ludzie -_-


Innymi słowy: nie przekonał mnie. No chyba że mu Polsat proponowal walkę za pięć tysięcy złotych.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-09-2016, 07:15 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-09-2016 07:23 PM przez Wit.)
Post: #126
RE: Izuagbe Ugonoh
No ja to rozumiem tak, że podpisał słaby kontakt na walkę z Wawrzykiem, bo bardzo chciał się pokazać na ringu w Polsce. Przygotowywał się pod Wawrzyka. Nagle odwołano ich walkę.
Później pojawiła się z czapy oferta walki z Wachem, na tak samo słabych warunkach. Przypuszczam, że team Izu mógł powiedzieć coś w stylu "Ej no, ej no, już raz odwołaliście nam walkę, gdy już się do niej szykowaliśmy. Teraz zestawiacie kolosa, który wytrwał niemal pełen dystans z Kliczko i Povietkinem, a proponujecie taką samą kasę jak za walkę z "mientkim" Wawrzykiem. Coś tu jest nie halo."

Może być tak, że Izu faktycznie nie jest świetny kondycyjnie i woli wklepać w ziemię średniego psychicznie Wawrzyka jak najszybciej się da, niż szykować się na mordęgę z Wachem.

Ja tam go rozumiem. Może też dlatego, że uważam, że Wach mógłby zrobić Izu więcej krzywdy niż Wawrzyk.

Edyta: Poza tym uważam, że to Izu właśnie ma prawo bardziej się wypiąć. Zerwali mu kontrakt tylko dlatego, że szykowała się bardziej medialna walka Wawrzyk vs Wach. A co do tej "dobroci Polsatu"... No proszę Cię... Chcesz powiedzieć, że co, że oni pomogli Izu za darmo? Przecież to nie jest wolontariat. Na każdym bokserze zbijają kokosy. Wink
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-09-2016, 08:01 PM
Post: #127
RE: Izuagbe Ugonoh
No tak, ale uważam że w przypadku układu Ugonoh-Polsat to (do tej pory) więcej Izu zyskał dzięki Polsatowi niż Polsat dzięki Ugonohowi.
I boję się, że to bardziej Izu potrzebuje Kmity niż Kmita Izu.

Jasne, że najlepiej jest jakby oba fragmenty układanki korzystały na współpracy, ale myślę że jak ktoś jest komuś winny to Izu Polsatowi.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-09-2016, 03:52 PM
Post: #128
RE: Izuagbe Ugonoh
(15-09-2016 05:05 PM)kubala1122331 napisał(a):  Wygląda na to, że sam Izu i jego sztab czekają na jeden "złoty strzał" na którym zarobią kasę forsy i jednocześnie złamią chłopakowi karierę.

Wszystko na to wskazuje, Izu bliżej aniżeli dalej walki z Joshuą

Z konkurencji dzisiaj :



Izuagbe Ugonoh (16-0, 13 KO) dopiero zadebiutował w rankingu IBF wagi ciężkiej, a już może otrzymać szansę walki o mistrzostwo świata z Anthonym Joshuą (17-0, 17 KO). Taki przynajmniej scenariusz biorą pod uwagę promotorzy "Izu" z grupy Duco Events.

Do pojedynku Ugonoha z siejącym postrach na zawodowych ringach Joshuą mogłoby dojść 26 listopada na gali w Manchesterze, na której zaboskować ma także kolega Polaka z druzyny - oficjlany challenger IBF Joseph Parker (20-0, 17 KO). Aktualnie obóz Joshuy prowadzi negocjacje na temat pojedynku z Kubratem Pulewem (23-1, 12 KO), jednak z nieoficjalnych informacji wynika, że rozmowy są bardzo trudne.

- Izu już pojawił się w czołowej 15-tce IBF i mistrz może go sobie wybrać [na dobrowolną obronę]. Jeśli dostaniemy ofertę: "teraz Izu, a potem weźmiemy Josepha", będziemy bardziej niż szczęśliwi i siądziemy do negocjacji - powiedział portalowi fightnews.com Dean Lonergan z Duco Events.

Póki co Iuzagbe Ugonoha 1 października w Nowej Zelandii czeka pojedynek z Gregorym Tonym (21-6, 16 KO). Na tej samej gali Joseph Parker skrzyżuje rękawice z Aleksanrem Dimitrenką (38-2, 24 KO).
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-09-2016, 04:04 PM
Post: #129
RE: Izuagbe Ugonoh
Wydaje mi się, że ostry hejt by spadł na Joshuę gdyby wybrał sobie teraz na dobrowolnego Izu Uhonoha.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-09-2016, 05:14 PM
Post: #130
RE: Izuagbe Ugonoh
Czy ja wiem?
Ludzie widzą że wziął Braezael'a na pierwsza obronę, który nie był tragiczny. Niepokonany król nokautu na drugą, gdy wiadomo że zaraz będzie bardzo groźny Parker to spoko.

Poza tym umówmy się: Joshua chciał kogoś z trójki Stiverne (walka z Povietkinem), Pulew (robi problemy przy negocjacach) i... przypomnijcie mi Big Grin Nie wina AJ że się nie palą.
Ludzie by chcieli AJ w wielkich walkach, ale:
- Fury zajęty z Kliczko
- Kliczko zajęty z Furym
- Wilder kontuzjowany

JEDYNE nazwisko które nie wiązałoby się z hejtem to Luis Ortiz - cała reszta już będzie półkę niżej, więc to pół biedy czy Izu, Pulew czy inny Price.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości