Myślę, że w końcu pora założyć osobny wątek dla Izu. Wierzę w chłopaka i mam nadzieję, że się rozkręci na zawodowym ringu. Tutaj tymczasem jego ostatnia walka z olbrzymim Amerykaninem:
Co sądzicie o boksie polskiego obywatela? Czy poczynił on jakieś postępy od ostatnich walk?
Walki Izu niestety oglądam trochę z doskoku, a ostatnio też ich nie miał dużo (choć na boxrec'u widzę, że to się zmienia).
Ogólnie zawodnika bardzo lubię. Moim zdaniem ma bardzo profesjonalne podejście do swojej kariery. Jest bardzo dobry technicznie, ma dobrą pracę nóg i dosyć silny cios (na pewno silniejszy niż taki Sosnowski ). Wspomniany wyżej profesjonalizm powoduje, że moim zdaniem pozytywnie wyróżnia się na tle innych polskich bokserów.
Co do walki: Long taki trochę cwaniak/cham(no chyba, że po walce podziękował - na filmiku tego nie widać). Faktycznie "long", a nawet big. Izu mądrze zaboksował. Bez większego ryzyka, za co też plus, bo ciosy takiego kolosa na pewno swoje ważyły, przez co Julius ciągle był groźny. Rywal na pewno nie pod rekord, a też trudny, więc mam nadzieję, że Izu wyciągnie dużo doświadczenia z tego starcia.
Mam nadzieję, że poprzeczka będzie teraz już tylko rosła, bo Izu ma już 28 lat i fajnie by było jakby zaczął dawać już walki na nieco wyższym poziomie. Potencjał u niego widzę już od jakiegoś czasu. Dodam też, że wielu top bokserów chwaliło go jako solidnego sparing-partnera.
Czekam na poważnych rywali, bo obicie dwunastu bumów o niczym nie świadczy. Ten entuzjazm jego fanów chyba bierze się z jego egzotycznego pochodzenia, bo nie widzę go w walkach ze Szpilką czy nawet Rekowskim/Wachem.
Izu ma z pewnością większy potencjał niż powiedzmy Wawrzyk, ale mniejszy niż Szpilka. Jeśli ominą go kontuzje i będzie dobrze prowadzony to ma szansę na ciekawą karierę, ale chyba bez większych sukcesów.
@Martin
Zanim to napisałeś, to myślałem właśnie o Izu w kontekście Szpilki. Moim zdaniem Ugonoh nie byłby skazany na pożarcie. Jest na tyle mądrym bokserem, że mógłby sobie nieźle poradzić. Ale to moja subiektywna opinia.
Może i Izu miał kiedyś potencjał jak Szpilka ale Artur wyprzedził go w tej chwili o kilka dobrych długości. O wiele lepszy sztab, trenerzy, no i doświadczenie jakie zdobył na zawodowym ringu. Izu może tylko pomarzyć o takich przeciwnikach klasy Jenningsa czy Adamka.
Spokojnie Izu, dopiero od niedawna trenuje zza oceanem, nie wiem co takiego specjalnego i lepszego miał Szpilka na tym etapie na którym teraz znajduje się Ugonoh, Szpilka sam obijał kelnerów, i nokautował średniaka Mollo,
Izu jest młody i prowadzony spokojnie, a czy o Szpilce też czasami nie mówiono kiedyś że o takich rywalach jakich miał Gołota
klasy Grant czy Bowe może tylko pomarzyć?
Może Izu, nie prezentuje jakiejś tam wielkiej klasy, ale cały czas trenuje, ulepsza swoją technikę, nie zapominajmy też że Ugonoh wywodzi się z Kick Boxingu.
Ja lubię Izu i jestem na "tak" jeżeli chodzi o rozwój jego kariery i mam nadzieję, że nadrobi zaległości, bo właśnie o to mi chodzi. Izu jest o 3 lata starszy od Szpilki aczkolwiek, jak widzę na zawodowstwo przeszedł 2 lata później niż Artur. Poza tym naprawdę świetnie jest zbudowany, podobnie do Jenningsa.
29-letni Australijczyk William Quarrie (5-3, 2 KO) będzie kolejnym przeciwnikiem Izuagbe Ugonoha (12-0, 9 KO). Zakontraktowany
na dziesięć rund pojedynek odbędzie się 1 sierpnia na gali w Nowej Zelandii.
Czyli bez szału. :/ Zastanawiam się dlaczego promotorzy tak powoli prowadzą Ugonoh'a. Ale z drugiej strony też się dziwię, że Izu sam nic z tym nie robi.