Piłka nożna ogólnie

[Wietnam]

No to dzisiaj jeszcze awanśik synòw Albionu oraz Hiszpanów , i mamy ćwierćfinalistòw w komplecie,

[Martin]

(27-06-2016 02:02 PM)Wietnam napisał(a):  No to dzisiaj jeszcze awanśik synòw Albionu oraz Hiszpanów , i mamy ćwierćfinalistòw w komplecie,

Wydaje mi się ze właśnie te ekipy awansują, ale czekamy do 18:00 na pierwszy mecz.

[Gogolius]

Hiszpanie nie przejdą Włochów, chyba że:

- trafią jakąś dziwną fartowną bramkę na starcie
- wymęczą 1:0
- wygrają w karnych

Bliżej będzie do meczu tych drużyn na euro 2008, albo grupowego 2012 niż finału 2012

Mam nadzieję

Ale co tam...
jaram się jak choinka na święta

[Martin]

@Gogolius
Było wiele meczów tych reprezentacji, ale mi najbardziej utkwił w pamięci pojedynek Hiszpanów z Włochami na mundialu w USA 1994, to był chyba ćwierćfinał. Niesamowity mecz , który wygrali makaroniarze 2-1. To wtedy Mauro Tassotti uderzył w twarz Luisa Enrique w polu karnym ale sędzia tego nie widział i nie podyktował karnego. W ogóle to był bardzo ostry mecz, pełen dramaturgii i emocji.
Poniżej ta sytuacja.

[Wietnam]

@Martin , tym bardziej ze to turniej gdzie praktycznie, każdy mógł ograć każdego
przy odrobinie szczęścia.
Od 1/8 jednak wszystko zaczęło wracać do normy, ekipy zaskakujące nas
nie miały większych szans już z faworytami, Niemcy i Belgowie wczoraj
praktycznie na luzie, .

Więc myślę że Anglia powinna sobie poradzić równie pewnie co Wyżej
wymienieni faworyci.

Włochy vs Hiszpania to powinien być wyrównany bój, kibicuje
Hiszpanom.

[Gogolius]

Martin, doskonale kojarzę ten mecz. MŚ94 znam bardzo dobrze, dużo lepiej niż te świeższe turnieje.
Tasotti został potem ukarany na bodajże osiem meczów zawieszenia, ale dopiero po spotkaniu. Po 1/8 z Nigerią obudził się Baggio zawodzący w grupie*, strzelił dwie bramki. Hiszpanie, jak to oni - świetna ekipa z Enrique, Zubizarettą, Hierro czy Goikohetxą, ale wynik grubo poniżej oczekiwań.

Ale dobre przypomnienie, jeden z lepszych meczów między tymi ekpiami

[Wietnam]

Gogolius,
Di Biaggio,Fiore, Vieri, Inzaghi, Nesta, Delvecchio to były czasy
uwielbiałem wtedy Włochów.
Euro 2000 było kapitalne.

[Wilczekstepowy]

(27-06-2016 02:02 PM)Wietnam napisał(a):  No to dzisiaj jeszcze awanśik synòw Albionu oraz Hiszpanów , i mamy ćwierćfinalistòw w komplecie,

Jakoś nie podchodzi mi gra "Synów Albionu". Ciekawe też czy Brexit będzie miał na nich jakiś wpływ? Osłabiający bądź uskrzydlający? W każdym bądź razie kibicuję Islandii. Może dobrym omenem dla Islandczyków będzie ich trener Lars Lagerback, który z Anglią jeszcze nigdy nie przegrał.

Co do Włochów to jest to najbardziej cwana drużyna na Mistrzostwach. W dodatku pierwsza jedenastka jest chyba najbardziej wypoczętą drużyną we Francji. A Hiszpania? W meczu z Chorwacją wyglądali dosyć niemrawo ale to być może efekt tego, że już mieli zapewniony awans? Jeżeli nie to mogą mieć poważne problemy z Włochami. Ale jeżeli włączą wyższy bieg podobnie, jak wcześniej Niemcy to Włosi będą mieli się czego obawiać. Wtedy pozostaną już tylko modlitwy do "świętego Buffona".

[Wietnam]

(27-06-2016 04:00 PM)Gogolius napisał(a):  Martin, doskonale kojarzę ten mecz. MŚ94 znam bardzo dobrze, dużo lepiej niż te świeższe turnieje.
Tasotti został potem ukarany na bodajże osiem meczów zawieszenia, ale dopiero po spotkaniu. Po 1/8 z Nigerią obudził się Baggio zawodzący w grupie*, strzelił dwie bramki. Hiszpanie, jak to oni - świetna ekipa z Enrique, Zubizarettą, Hierro czy Goikohetxą, ale wynik grubo poniżej oczekiwań.

Ale dobre przypomnienie, jeden z lepszych meczów między tymi ekpiami

Miałeś wtedy 6 lat, i kojarzysz ten mecz ?
zapewne z you tuba.

---

Wilk
Dzisiaj zobaczysz najlepszą reprezentacje Anglii

Ale ulewa

[Gogolius]

To był pierwszy turniej jaki świadomie oglądałem, mimo że pora w większości niesprzyjająca. Do dziś pamiętam jak płakałem z powodu porażki Niemców z Bułgarami w 1/4. A nawet nie tyle z powodu tej porażki co przegranej z zakładu z mamą - uznawałem się za znawcę i przegrałem lizaka - ona widziała mecz 1/8 finału Meksyk - Bułgaria, gdzie Michajłow (obecny prezes bułgarskiego związku) wyciągał karne jak szalony. I wywnioskowała że z takim bramkarzem Bułgarzy nie przegrają

Jako, że obowiazków nie miałęm to śledziłem ten turniej bardzo żwawo, tata mi nagrywał mecze których nie mogłem obejrzeć, a niedługo po turnieju Marek Wielgus wydał to:
http://tezeusz.pl/230925,wielgus-marek-w...up-94.html

Przeczytałem ten album chyba z 200 razy, mam go z resztą do dziś

YouTube przyszedł 13 lat później

---

A wracając do dzisiejszych czasów, póki co o Włosi narzucili swój styl gry co jest trochę dziwne...

no ale liczą się bramki...