PBN (Łódz) - Adamek vs Saleta

[redd]

Walka na PBN jest ryzykowną opcją. Bo jeśli Wach przegra z Rekowskim (patrząc na ostatnią formę Mariusza nie można tego wykluczać), to wtedy ciekawe oferty mogą się skończyć. A nawet jeśli się pojawią, to kwoty proponowane nie będą takie, jak chociażby teraz.

[Joker]

A ile weźmie za Rekowskiego?Dadzo chopu chociaż taką kase jak za Powietkina,watpie.

[redd]

Wach walczy z Powietkinem, więc pojawia się pytanie: Kto dla Rekowskiego? Jeśli miałbym bawić się w matchmakera, to rozpatrzyłbym kilka opcji:
1. Franklin Lawrence - duży, silny murzyn, idący do przodu i potrafiący przełamać rywala. Opcja ryzykowna, bo Amerykanin to bokser trochę niedoszacowany... Mało medialny, ale groźny. Z takiego zestawienia mogłaby wyjść fajna bitka. Mam nadzieję, że Lawrence ciągle jest w stanie wnieść formę porównywalną do tej z potyczki z Estradą...
2. Curtis Harper - Tak samo, trochę toporny, ale bitny zawodnik. Nie tak dawno dał fajną bijatykę z Arreolą. To mogłaby być naprawdę efektowna potyczka.
3. Donovan Dennis - Całkiem przyzwoicie pokazał się w niedawnym turnieju Boxcino, gdzie w finale napsuł trochę krwi Fiedosowowi. Przez 4, 5 rund Dennis jest całkiem groźny; ma solidny cios, do tego jest przyzwoicie wyszkolony, ma niezły jab, jednak z czasem zaczyna uchodzić z niego powietrze. Do tego odporność na ciosy nie jest jego mocną stroną.
4. Lenroy Thomas - Niedawno wypunktował grubego Estradę i miał na deskach Fiedosowa. Ot, taki solidny III ligowiec, który zna trochę techniki, potrafi mocno uderzyć, dać niezłą walkę, ale ogólnie szału nie ma.

[Martin]

No dobra @redd, ale skąd w ogóle akurat te nazwiska? Któryś z nich jest poważnie przymierzany dla Rekowskiego czy tylko tak sobie spekulujesz? Bo jeśli tak to można by dopisać jeszcze z dwudziestu innych.....

[redd]

Brałem pod uwagę bokserów, którzy powinni być stosunkowo niedrodzy (bez szans na title shot/ po porażce / no - name), a do tego prezentują poziom, który powinien stanowić dla Rekowskiego jakiekolwiek wyzwanie. I prezentują do tego styl, który nie uśpi widza. Rex nie jest młodzieniaszkiem, nie ma wielkich perspektyw, więc można względem niego rozpatrzeć przeciwnika, który będzie ryzykowny, ale też zapewni widowisko. Myślę, że skoro gala jest w PPV to nacisk powinien być położony właśnie na akcent atrakcyjności pojedynku i pod tym kątem podawałem swoje propozycje. Bo chyba nikt nie chce oglądać walk pt, "rywal rozpoznawalny, ale niegroźny" jak - Rekowski vs wrak Granta, czy np Rekowski vs 120 kg Estrada, albo jakieś inne Mollo...

[Wit]

O dziwo mnie się wydaję, że taki Grant czy Mollo by się lepiej sprzedał.

[redd]

(21-08-2015 11:07 PM)BOKS napisał(a):  O dziwo mnie się wydaję, że taki Grant czy Mollo by się lepiej sprzedał.

Oczywiście Janusz, czy Grażyna prędzej będą wiedzieć, kto to Grant, czy Mollo, niż Lawrence, ale... Można wymagać więcej po TV, która stara się sprzedać pewien produkt, nastawiony też, zapewne, na następne odsłony, niż obijanie odgrzewanych kotletów, wyciągniętych prosto ze śmietnika. Wydaje mi się, że obecna odsłona PBN nie może sobie pozwolić na słabe zestawienia. Zresztą wiele zależy od promocji i tego, czy dane zestawienie zostanie atrakcyjnie przedstawione (co działa na korzyść zarówno tego "typowego Granta", czy niebezpiecznego no - name).

W ogóle ten temat, jest bardzo złożony i wielowątkowy. Nie raz w Polsce, na gale bokserskie, byli ściągani bokserzy, którzy swoim rekordem, dawną karierą, stwarzali wrażenie wymagających pięściarzy, a okazywali się totalnymi bokserskimi trupami, albo po prostu bumami - byli to pięściarze solidnie przepłaceni, ale mający właśnie przyciągnąć niedzielnego kibica, bo stwarzali jakiś tam pozór. Walki te były bardzo słabe i na pewno nie przynoszące nikomu chluby. Telewizja i promotorzy powinni wyciągnąć z tego pewną naukę, szczególnie że takie zestawienia są po prostu żałosne i robiące niezorientowanego kibica w butelkę. Od PBN można wymagać więcej, w rozsądnych granicach (a myślę, że rywale przytoczeni przeze mnie, do takich finansowo i sportowo należą) oczekiwać, że będą mierzyć wysoko. Missmatch Adamek vs Saleta jest magnezem na januszy, jednak karta sportowa musi się bronić - rozczarowany widz może więcej nie kupić ppv, a wydaje mi się, że Polsat jeszcze będzie się chciał wycisnąć ostatnie soki z Adamka i jeszcze kilka gal z jego udziałem zorganizować.

[Hugo]

(21-08-2015 11:52 PM)redd napisał(a):  wydaje mi się, że Polsat jeszcze będzie się chciał wycisnąć ostatnie soki z Adamka i jeszcze kilka gal z jego udziałem zorganizować.

A ja myślę, że to Adamek nie odczepi się teraz od gal Polsatu, dopóki go nie pogonią w cholerę. Będzie chciał walczyć z Sosnowskim, a potem z jakimś odkurzonym Boninem lub Bartnikiem. Oczywiście w charakterze walk wieczoru.

[Wilczekstepowy]

Słyszałem już nawet o rewanżu ze Szpilką. Oczywiście Szpila ze sportowego punktu widzenia w ogóle nie jest zainteresowany walką z Adamkiem. Chyba, że za bardzo grubą, grubą kasę.

A, co do Adamka to szkoda, że zanosi się na to, że podobnie, jak Gołota nie będzie potrafił w odpowiednim momencie zejść z ringu.

[BMH]

Borek, to inteligentny facetem, a jego plan rozgryzl juz jakis czas temu Matys90. To nie przypadek z tym calym jebaniem o naciezszym obozie wakrierze itd. W przypadku wygranej z Saleta, na Adamku poslat zarobi jeszcze duzo.. bardzo duzo. Warunki beda zapewne dwa. Ostre treningi pod okiem szpiegow, i zero testow antydopingowych. Nie jest przeciez tajemnica, ze bez witaminek, wyglada sie slabiej niz z witaminkami.
Dla mnie PBN zapowiada sie ciekawie, i nie przez walke Saleta-Adamek, jak mogloby sie komus wydawac.