Chavez Jr vs Fonfara

[Melvin]

MASAKRA,no normalnie ciągle mam wielkiego banana na twarzy Król Andrzej ,ta walka przejdzie do historii.Przed walką Junior mówił że Fonfara jest mechaniczny i przewidywalny,i według mnie to chyba miał racje,a tu Chavez "popisał" się prewidywalnością,ciągle ta sama akcja:dwa ciosy na górę i hak na korpus.Andrzej zaskoczył mnie początkiem i luzem w ataku,obrona jeszcze trochę do poprawy,ale i tak progres był widoczny.

[Tar-Ellendil]

Nie wierzyłem w Polaków po ostatnich wtopach, ale Andrzej udowodnił, że jest z innej gliny ulepiony. Coś pięknego jak zdemolował Chavez, który uchodził za twardziela, a się poddał. Ta wygrana nad synem legendy przy milionowej publiczności otworzy Fonfarze drzwi do sławy.

[Martin]

Już teraz na chłodno.
Fonfara zaprezentował się na tle Chaveza naprawdę rewelacyjnie. Na niewiele pozwalał Meksykaninowi. To co mi się rzuciło najbardziej w oczy to zdecydowana poprawa w defensywie. Jak sobie przypomnę Andrzeja z Campillo i tego z dzisiejszej nocy to w tym aspekcie jest niebo a ziemia. Kondycja tradycyjnie na wysokim poziomie, niezły balans i praca nóg. W ofensywie również bardzo dobrze, ale z tym akurat Andrzej nigdy nie miał problemów. Fonfara był większy, silniejszy i co istotne szybki, a ciosy Juniora nie robiły na Polaku najmniejszego wrażenia, zatem odporność również na plus.
Zaskoczyły mnie punktacje sędziów, gdyż myślałem, że mogą tu drukować pod Chaveza. W momencie odjęcia punktu ringowy doprowadził mnie prawie do szału, co to w ogóle miało być? Już bezpośrednio po ogłoszeniu wyniku co było formalnością Andrzej miał o to do niego (słusznie) pretensje.
Co dalej? Prawdopodobny wydaje się rewanż ze Stevensonem, ale nie wiem czy to jest w tej chwili najlepsza opcja. Stevenson w ostatniej walce udowodnił, że jest wciąż świetny i tu byłoby mimo wczorajszego sukcesu niezwykle ciężko pokonać Adonisa. Andrzej jest jeszcze młody i czas pracuje na jego korzyść.

[saliman1]

Świetna walka Andrzeja. Chavez Jr. rzadko zachwycał, ale jest wielką gwiazdą. Jeżeli chodzi o kwestie marketingowe byliśmy świadkami jednego z najważniejszych zwycięstw w historii polskiego boksu. Meksykanin za słaby fizycznie, za mały i przede wszystkim bardzo pasował Fonfarze. Agresywny boks oraz brak balansu i uników musiały zostać wykorzystane przez silnego i walczącego na dystans Polaka. Chavez Jr. według mnie mógł podłamać sobie karierę tą walką, ale głównie zachowaniem po jej zakończeniu.

[Sander]

Najlepsza walka Fonfary na zawodowych ringach. Byłem pozytywnie zaskoczony ofensywą Andrzeja, była energia, bardzo szybko Polak wszedł na właściwe obroty, było dynamicznie i skutecznie, chciałbym takiego właśnie Andrzeja oglądać w kolejnych walkach. Chavez długo dotrzymywał kroku Polakowi, ale te 2-3 ostatnie rundy to już brak pomysłu na Fonfarę, a nokdaun chyba ostatecznie odebrał Meksykaninowi chęć do dalszej walki. Patrząc na to co się dzieje chociażby w internecie, to Fonfara wykonał ogromny krok do przodu - sportowo, ale przede wszystkim marketingowo, trafił do wyobraźni niedzielnego kibica, a to już jest coś.

[Wilczekstepowy]

Taka walka a ja nie mogę znaleźć dobrej jakości linka do tego pojedynku.

[saliman1]

@wilczekstepowy

http://sport.tvp.pl/19722449/gala-w-cars...fara-walka

Dźwięk się rozjeżdża od któregoś momentu.

torrent. Trzeba się zarejestrować, ale warto.
http://rutracker.org/forum/viewtopic.php?t=4989320

[Wilczekstepowy]

Dziękuję za link!

[Joker]

Wszystkie rundy dla Andrzeja,plus nokdaun.

[Metzger]

Chylę czoła przed Andrzejem. Walka przysporzyła nie mniej emocji niż pamiętny koncert Martineza. Niemniej uważam, że Top5 okaże się nie do ugryzienia dla legionisty.