Masternak vs Kalenga

[Sander]

Już 21 czerwca Mateusz Masternak stanie przed szansą zdobycia pasa WBA Interim w kategorii junior ciężkiej. Jego rywalem będzie niepokonany (walki na Łotwie nie przegrał, został zwałowany) Youri Kayembre Kalenga pochodzący z Kongo, a reprezentujący Francję. Podczas gali w Monte Carlo będziemy mogli obejrzeć jeszcze takie pojedynki jak starcie Martina Murraya z Maxem Bursakiem czy pojedynek Thomasa Oosthuizena z Doudou Ngumbu.

Jakieś typy? Jak widzicie starcie Masternaka z Kalengą?

Ja w roli faworyta i to dosyć wyraźnego widzę Polaka.
Kalenga to twardy i silny facet, ale powiedziałbym, że jest to diament nieoszlifowany. Brakuje mu taktycznej ogłady - bardzo dużo ciosów wyprowadza niepotrzebnie, często są to uderzenia nieprzygotowane które prują powietrze i odbierają mnóstwo sił, bo Youri w każdy cios wkłada bardzo dużo energii. Gdy rozpuszcza ręce i zaczyna straszyć wiatrakiem to wówczas da się go łatwo trafić, jab na przeciętnym poziomie, ale już kondycyjnie bardzo okey. Masternak boksujący na luzie, stopujący ofensywne zapędy Kalengi lewą ręką, powinien sobie poradzić. Ogólnie Kalenga, to mi przypomina Pudziana w stójce w MMA. Spodziewam się, że Kongijczyk będzie walczył po swojemu czyli szukał wymian, rzucał sporo ciosów po całym ciele Mastera, ale wielkiej krzywdy nie powinien Mateuszowi zrobić, choć walka z tak fizycznie boksującym gościem nigdy nie jest miłym doświadczeniem. Myślę, że Master to wygra choć pewnie momentami będzie miał kłopoty przynajmniej wizualne - Kalenga zapewne kilka razy dociśnie do lin i będzie tłukł gdzie się da. Czasówki na Kalendze nie wykluczam, jeśli Master przepuści wiatrak rywala i skontruje potężną pigułą to może być po wszystkim.
Podsumowując :
Polak kilka razy może być przyciśnięty do muru, tułów swoje będzie cierpiał (ładnie Kalenga bije po dole) i kilka fajnych wymian pewnie zobaczymy, ale głównie ze względu na braki taktyczne rywala Master musi to wygrać. Jednak ostrożność musi też zachować. Jeśli Kalenga zrani Masternaka i poczuje krew, to wówczas może być Meksyk..

[BESTIA]

Masternak powinien to wygrać, ciekawi mnie jak zareaguje po przegranej?

Zbyt duża presja na nim siedziala, przez niektorych zostal już ogloszony mistrzem, a tu Drozd pokazal mu miejsce w szeregu.
Te dwie walki na przetarcie niczego wiekszego nie pokazaly, to bedzie prawdziwy sprawdzian dla Mastera.

[Gogolius]

A ja jakos pesymisycznie widze KO/TKO na Polaku. Bardzo chcialbym sie mylic, ale czuje ze Kalenga predzej czy pozniej trafi i bedzie po zawodach. Zobaczymy czego Master sie nauczyl przez ostatnie pare tygodni.

Plakat ryje banie

[Pakman]

Oj ja bym nie lekceważył Kalengi. Makabu to wprawdzie nie jest, ale tanio skóry nie sprzeda. Powiedzmy sobie szczerze, jeśli Master od czasu walki z Drozdem nie poprawił obrony, to przegra ten pojedynek. Zwycięstwo otwiera nowe możliwości, ale cały czas nie mówi nic na temat potencjału Mastera i tego jakby wyglądał na przykład rewanż z Drozdem. Mateusz musi wygrać ten pojedynek, bo inaczej Sauerland już zupełnie zepchnie go na margines i będzie robił za takiego Licinę albo innego Webera.

[Krzych]

Plakat rzeczywiście jakiś dziwny. Szczególnie Kalenga wygląda na nim jak jakiś ork. Albo przeciętny gimnazjalista, jeżeli chodzi o postawę

Walka ogólnie całkiem ciekawa. Masternak powinien to wygrać na punkty, ale z drugiej strony jak Kalenga trafi to koniec. A Mastera trudno trafić nie jest. Zobaczymy co będzie, ale myślę, że nie zobaczymy już żadnego progresu u Masternaka. Na takim etapie powinien mieć za trenera kogoś kto go doszlifuje, a nie ucznia swojego poprzedniego trenera. No ale zobaczymy, choć żadnego pozytywnego zaskoczenia spodziewać się jeżeli chodzi o Mastera nie można. Będzie to samo co w poprzednich walkach i właściwie wszystko tutaj zależy od Kalengi.

[TomaszX]

Master wygra te walkę, różnica umiejętności jest zdecydowanie po jego stronie.

[Sander]

(04-06-2014 01:18 PM)Krzych napisał(a):  jak Kalenga trafi to koniec.

(04-06-2014 09:39 AM)Gogolius napisał(a):  czuje ze Kalenga predzej czy pozniej trafi i bedzie po zawodach.

Ja Kalengi nie odbieram jako gościa z dynamitem w łapie. Ma uderzenie ale jakimś królem nokautu to nie jest. W dodatku kuleje precyzja wyprowadzanych ciosów. Raczej kumulacja uderzeń Kalengi może być niebezpieczna, gdyż zawsze bije z całej siły i tłucze po całym ciele - głowa, barki, ręce, tułów - zamyka oczy i rzuca ciosy.

(04-06-2014 01:18 PM)Krzych napisał(a):  właściwie wszystko tutaj zależy od Kalengi.

Nie przeceniajmy sympatycznego Kongijczyka

[Krzych]

Chodziło mi to, że Master zawsze walczy tak samo i to jak będzie wyglądać walka zależy tylko od tego jak zawalczy Kalenga.

[Matys]

Ja nie mogę pisać o tych naszych pięściarzach, bo automatycznie zaczynam się denerwować. Jak widzę te sparingi Mastera z "wartościowymi" sparingpartnerami typu mały tłuścioch z Białorusi imitujący chyba Rusiewicza i miszcz Polski amatorów, w tym śmiesznym ringu, w którym nawet liny nie są naciągnięte, pośrodku jakiejś sali gimnastycznej w gimnazjum... to mi się krew gotuje. No, ale przecież on to robi na własne życzenie, podobnie jak Proksa.

[Krzych]

(04-06-2014 03:43 PM)Matys napisał(a):  Ja nie mogę pisać o tych naszych pięściarzach, bo automatycznie zaczynam się denerwować. Jak widzę te sparingi Mastera z "wartościowymi" sparingpartnerami typu mały tłuścioch z Białorusi imitujący chyba Rusiewicza i miszcz Polski amatorów, w tym śmiesznym ringu, w którym nawet liny nie są naciągnięte, pośrodku jakiejś sali gimnastycznej w gimnazjum... to mi się krew gotuje. No, ale przecież on to robi na własne życzenie, podobnie jak Proksa.

Myślę dokładnie tak samo ale nie chciałem już narzekać. Ale to 100% prawda, na to już nawet nie ma słów.

---

Ten jego sparingpartner chyba w ogóle nie jest bokserem. Na boxrecu go nie ma. Pewnie woźny z tego gimnazjum, w którym odbywa się ten sparing.