Stiverne vs Arreola II

[BMH]

Mam nadzieje, ze unifikacja nastapi jak najpozniej.. najlepiej jak juz Wowa zakonczy kariere. Stiverne, nie zawiodl, choc przed walka sie wachalem, bo bardzo bylem podjarny tymi wiesciami zza Oceanu, ze Arreola jest w szczytowej formie. Przed sama walka jednak mnie olsnilo, i jak sobie przypomnialem prawy z 3 rundy z pierszej walki, to jakos mnie nalecialo, ze jednak B-Ware, da rade zafundowac Chrisowi czasoweczke. Bardzo mnie cieszy, ze w posiadaniu tytulu jest ktos inny niz mistrz z nazwiskiem Kliczko. Jedyne czego sobie moglbym zyczyc to to, ze potrwa to jakis czas.

[Martin]

Obejrzałem sobie teraz walkę.
Dobry pojedynek, Arreola robił co mógł, ale Stiverne potwierdził, że ma ogromny power w łapie. Chrisa nie jest łatwo znokautować.
Co do ewentualnej potyczki z Kliczką to Bermane....nie ma żadnych szans. Żadnych. Jest tak wolny, że Władimira nie jest w stanie nawet dotknąć.

[KrychuTMT]

Ładnie załatwił Chrisa, ten facet ma potworny cios. Teraz przydałoby się uciszyć Wildera.

[Krzych]

Stiverne-Wilder to będzie loteria. Obydwaj mają potwornie silny cios przy strasznie dziurawych obronach. W tej loterii większe szanse będzie miał Wilder ze względu na warunki fizyczne. Stiverne wydaje się być zbyt leniwy na walkę z kimś wysokim, kogo trzeba albo nieustannie gonić albo "obskoczyć".

[BESTIA]

18.00 walka na fightklubie.

[Matys]

Ej, ej, ale napisałem "faworytem wciąż Stiverne" i " jak przed pierwszą walką ze względu przede wszystkim na układ stylów faworytem jest Stiverne" Gogolius ma jednak rację - przeceniłem nieco Arreolę, bo on nawet niegłupio boksował a i tak dostał gonga i po walce, chociaż jak dla mnie za długo zostawał w półdystansie. Że ma lewy prosty lepszy niż Stiverne też pokazał, musiałby po prostu walczyć mega asekuracyjnie, a i tak nie wiadomo czy by czegoś nie wyłapał.

Umknęło mi zresztą w tej analizie to, co pisałem przy pierwszej walce - że Arreola jest przecież coraz bardziej rozbity i coraz gorzej trzyma cios.

[Sander]

Walki jeszcze nie widziałem, fajnie, że wygrał Bermane i mam nadzieję, że walka z Wilderem dojdzie do skutku zanim, o zielony pas upomni sie Kliczko.

Martwi mnie jedna rzecz, a może bardziej jeden pan - Don King - wystarczy spojrzeć jak mało walk przez ostatnie dwa, trzy lata stoczył Bermane. Jak na horyzoncie pojawi się większa kasa i walka z Kliczko, to siwy pan zrobi wszystko by wyciągnąć jak najwięcej dla siebie, rzucić ochłapy B-Warowi i na ostatnim poważnym zawodniku zrobić szmal, po drodze komplikując wszystko niemiłosiernie. Blokowanie walk, odrzucanie mało korzystnych dla siebie propozycji, też za chwilę stanie się faktem. Nie ma w tym przypadku, że podopieczni Kinga walczą tak rzadko. Tak Stiverne jak i Guillermo Jones nie mają ze swoim promotorem łatwego życia. W dodatku w środowisku z Kingiem mało kto chce robić interesy... Zdecydowanie osoba promotora, to największy problem mistrza świata WBC.

[Calaf]

Super. Jeśli dojdzie do walki z Wilderem to taktyka będzie taka sama,dac się wyszalec i zakończyć zabawę. Wilder ma zero doświadczenia w walkach z gośćmi chcacymi wygrywać, jedyne pytanie czy Stive czegoś nie wylapie w trakcie szturmu Deontraya

[Gogolius]

Sander, ja upatruje dużo nadziei w samej WBC, która ma już ładnie rozpisany grafik dla czempiona. W optymalnej wersji Wilder, Bryant/Perez (co najmniej jedna z tych dwóch walk na HBO, może obie) i unifikacja - jak na to co Stiverne może wyciągnąć w tym wieku to i tak nie jest źle. Choć oczywiście może być tak jak piszesz i King wszystko poblokuje, a Stiverne straci pas za brak aktywności (to też jest możliwe, skoro Ward tak łatwo stracił pas z tego powodu, to Stiverne tym bardziej).

No ale zobaczymy jak będzie.

Co do Arreoli - szkoda że jego forma bokserska rośnie odwrotnie proporcjonalnie do wytrzymałości na ciosy. Takiego Arreolę chciałoby się oglądać. Z takim Chisorą czy Perezem/Takamem mógłby dać fajne pojedynki.

[kubala1122331]

A oglądał ktoś może wczoraj walkę Imam - Ugas, bo nie wiem czy się opłaca robić nowy temat w LPW tylko dla mojej karty?
A sama walka fajna i chyba nie tak jednoznaczna jak ocenili sędziowie...