Wieści z niższych kategorii wagowych

[Chapson]

Zou Shiming znokautowany w 11 rundzie przez Sho Kimurę, gościa który przed walką o tytuł tylko raz pokonał rywala z dodatnim bilansem.
Największa sensacja 2017 roku w boksie?

[Hugo]

Zou to bokser, który kompletnie nie sprawdził się na zawodowym ringu prawdopodobnie z powodu słabości fizycznej. Już walka z Amnatem Ruenrongiem pokazała, że jest niewiele wart. Potem zrobiono z niego mistrza świata " w trybie przyśpieszonym", a dzisiaj dość przypadkowy Kimura wreszcie "przekłuł balon". Tragedia dla wszystkich propagatorów boksu zawodowego w Chinach. Tyle kasy wydanej nadaremno. Chyba teraz skupią się wreszcie na Chińczykach w HW, którzy rokują znacznie lepiej.

[redd]

Niespodzianka tak, sensacja - raczej nie.
Shiming, podsumowując go jako pięściarza zawodowego, to bokser dość solidny, ale tylko tyle. To, że zdobył tytuł, jest wynikiem posiadania sprawnego promotora. Kimura to no - name, ale znając japońskich fighterów, to ci, nawet jeśli anonimowi, rzadko kiedy schodzą poniżej pewnego poziomu. Kimura miał robić za worek do bicia, ale widać posiadał większy potencjał, niż sztab Chińczyka zakładał. Jak dla mnie, wygrana Japończyka to miła niespodzianka, bo Shiminga odbierałem bardziej, jako twór marketingowy, niż świetnego pięściarza zawodowego.

[Hugo]

Kimura przed walką notowany był przez Boxrec na 44 miejscu na świecie i 10 w Japonii. Na 15 wygranych walk tylko 6 było z przeciwnikami o pozytywnych bilansach (z tego 5 o minimalnie pozytywnych bilansach). Z grubsza można go było zakwalifikować jako bumobija. Wybrali Chińczykowi najłatwiejszego przeciwnika z możliwych, a on i tak przegrał przed czasem na własnym ringu, nie dając szansy sędziom. To dopiero kompromitacja.

[redd]

Właśnie obejrzałem walkę i muszę przyznać, że Kimura nieźle upokorzył Shiminga. Japończyk jest dość prostym bokserem, ale za to zawziętym i mającym nakreślony dobry plan na walkę. Faworyt wyglądał na zaskoczonego faktem, że rywal chce się z nim bić i nie daje się bezkarnie punktować. Kimura moim zdaniem prowadził walkę (6:4, 7:3 dla niego tak na oko) i zupełnie złamał Shiminga ciosami na korpus, przed którymi ten nie bardzo potrafił się obronić. Wyczerpany, padł na deski i odmówił dalszej walki. Nie bardzo obchodzi mnie jego dalsza kariera, zresztą, jeśli ją zakończy, tak poza Chinami nikt za nim płakać nie będzie.

Kimura wygrał los na loterii, bo Shiming był słabym mistrzem. Nie wróżę mu wielkich sukcesów, aczkolwiek jeśli zestawić go z innym swarmerem / sluggerem to mogą być to dość dobre bitki. Jednak należą mu się słowa uznania za dobry wczorajszy występ, bo wyszedł do przeciwnika jak po swoje i odniósł największy sukces w karierze.

[Hugo]

Dwaj najlepsi japońscy bokserzy wagi super piórkowej Takashi Uchiyama i Takashi Miura ogłosili zakończenie swoich karier bokserskich. Dziwna solidarność obydwu Takashich. Mam nadzieję, że razem nie popełnią seppuku.

[Martin]

No to już ewidentnie zapanowała moda na kończenie karier: Guerrero, Bradley, Uchiyama, Miura.....a to wszystko w ciągu 2 tygodni.

[Hugo]

Wkrótce 2 ciekawe walki w niższych kategoriach. 15 sierpnia w Kioto pojedynek Shinsuke Yamanaka - Luis Nery o pas WBC w koguciej. Japończyk od lat uchodzi za króla tej kategorii, aczkolwiek boksuje z niezbyt dużą częstotliwością i z nie zawsze z godnymi rywalami. Jego rywal to jeden z najbardziej utalentowanych młodych pięściarzy Meksyku. Nery ma 22 lata i bilans 23(17) - 0. Oprócz krajowych rywali pokonał niedawno przed czasem silnych Filipińczyków Tabugona i Mepranuma oraz Kolumbijczyka Jesusa Martineza. W pojedynku 2 mańkutów Nery wcale nie stoi na straconej pozycji, ale nie wiadomo jak wytrzyma psychicznie pierwszy występ poza Meksykiem i od razu z najlepszym pięściarzem tej kategorii. Każdy wynik jest możliwy, ale jednak faworytem jest Yamanaka.

18 sierpnia w Ponce (Portoryko) faworyt gospodarzy Alberto Machado zmierzy się w wadze super piórkowej z bardzo solidnym Carlosem Moralesem (USA). Obdarzony świetnymi warunkami fizycznymi (178 cm wzrostu, 183 cm zasięgu) Machado ma 26 lat i bilans 17(15) - 0. W 9 ostatnich walkach kończył przeciwników przed upływem 2 rund, chociaż wcale nie miał do czynienia z bumami. Uchodzi za największą nadzieję portorykańskiego boksu. Myślę, że Morales będzie jego kolejną ofiarą.

[kubala1122331]

Luis Nery znokautował Shinsuke Yamanakę w czwartej rundzie i odebrał mu pas WBC w koguciej. W szoku nie jestem, bowiem zawsze dziwiło mnie umieszczanie Japończyka w TOP10 P4P.

[Maynard]

Koniec pewnej epoki w japońskim boksie. Yamanaka jest ostatnim ze "starej gwardii", teraz pałeczkę przejmują pięściarze urodzeni po 1992 roku. 28-letni Kazuto Ioka niedługo zostanie uznany za weterana

Luis Nery potwierdził wielki talent i umiejętności, 22-latek pokonał niekwestionowanego lidera swojej kategorii wagowej, wieloletniego mistrza na jego terenie przed czasem. Widziałem tylko końcówkę walki, gdzie Meksykanin bez litości trafiał kolejnymi czystymi ciosami bezbronnego już mistrza. Nie wiem, jak wyglądały pierwsze 3 rundy, ale czytam, że Nery bił mocno i konkretnie od początku, mimo, że to Yamanaka trafiał częściej.