Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 8 Głosów - 4.5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Guillermo Rigondeaux
14-11-2015, 03:24 PM
Post: #261
RE: Guillermo Rigondeaux
Zmiana rywala Rigondeaux (brak akceptacji ze strony federacji). Pełen news z głównej:
"Jay Z może wyciągnąć Guillermo Rigondeaux (15-0, 12 KO) z marazmu. Nieaktywny od blisko roku Kubańczyk jest bliski podpisania kontraktu z Roc Nation, grupą słynnego rapera. Umowa miałaby obowiązywać przez trzy lata, w trakcie których wspomniana stajnia miałaby współpracować na zasadach 50-50 z promującą obecnie "Szakala" Caribe Promotion.

Caribe zaakceptowało już ponoć kontrakt, jednak Rigondeaux nie złożył jeszcze na nim podpisu. Jeżeli to zrobi, dołączy do innych gwiazd promowanych przez grupę Jaya Z - Andre Ward i Miguela Cotto.

To właśnie na gali z udziałem tego ostatniego może za tydzień wystąpić Kubańczyk. Początkowo miał walczyć z Meksykaninem Mario Brionesem, ale mało znanego przeciwnika nie zaakceptowała Komisja Sportowa Stanu Nevada. Teraz pojawiła się inna propozycja - Rigondeaux miałby zaboksować z 33-letnim Filipińczykiem Drianem Francisco (28-3-1, 22 KO). Pięściarz z Azji parafował już kontrakt i pali się do walki.

- Kiedy oglądałem potyczkę Rigondeaux z Nonito Donaire'em, powiedziałem sobie: mogę to zrobić. To moja wymarzona walka. Od dawna zastanawiałem się, w jaki sposób mógłbym go pokonać. To bardzo techniczny bokser, dwukrotny mistrz olimpijski. Myślę jednak, że mam szansę. Walczę z normalnej pozycji, mogę go zaskoczyć - stwierdził Filipińczyk."
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-11-2015, 05:26 PM
Post: #262
RE: Guillermo Rigondeaux
Od dłuższego czasu kariera Rigondeaux wygląda po prostu beznadziejnie. Teraz przychodzi do tego, że co niektórzy cieszą się, że pojawi się w ringu i już nieważne z kim będzie walczył (czyt. nieważne że z jakimś ogórem). A mnie to w ogóle nie pasjonuje. Dla gościa, który kreowany jest na jednego z największych w dzisiejszym boksie czy też dla kogoś kto kimś takim jest, ostatni rywale i ten najbliższy to jest śmiech na sali.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-11-2015, 09:24 PM
Post: #263
RE: Guillermo Rigondeaux
Biorąc pod uwagę, jaki problem z doborem rywali Rigo miał walcząc regularnie to wymaganie od niego jakiegoś tuza na powrót to brak wyobraźni. Pacquaio po roku wrócił z Riosem, Ward z Rodriguezem.
Tutaj mamy sytuację boksera z kiepskim prowadzeniem promotorskim. Do tego mówimy tutaj o rywalu NA TYDZIEŃ PRZED GALĄ.
Wymaganie nawet jakiegoś średniaka to brak wyobraźni. Tu jak nic trzeba typowego boksera na telefon, który weźmie kilkanaście tysięcy dolarów i przyda się na zrzucenie rdzy.

Sytuacja jest absolutnie normalna i zupełnie nie ma się czego czepiać. Parę dni temu obóz Rigondeaux nakreślił plan dla boksera, którym jest zdobycie pasa WBC w ciągu dwóch-trzech najbliższych walk. Rigondeaux nie ma obecnie pasów mistzowskich, nie ma obowiązkowych pretendentów i nie ma możliwości kontraktowania kogokolwiek innego.

Ogólna sytuacja wygląda tak:

a) Rigo wraca na przełomie 2015/2016 ew. w zimie 2016 na ścieżkę WBC, na wiosnę walczy w eliminatorze, na jesień walczy o pas
b) Rigo robi to samo co w podpunkcie a) tylko dokłada sobie jedną walkę z cieniakiem, żeby szybciej wrócić na ring

Właśnie dlatego trzeba się cieszyć, że jest ta walka (nawet taka a nie inna) skoro ona nic nie przesuwa i nic nie komplikuje.

Wyobraź sobie, że dziś GGG ogłasza że w marcu zmierzy się z Lee o pas WBO. Jutro dowiadujesz się, że GGG zaboksuje za trzy tygodnie z jakimś średniakiem na podtrzymanie aktywności. Byłbyś zły z tego powodu?

Dobór cienkich rywali można krytykować przez persektywę jakichś machinacji, dobrowolnych obron itd. a nie w przypadku gdy po roku wraca 35-latek, który nawet w normalnych warunkach nie może sobie zakontraktować rywala.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-11-2015, 12:41 AM
Post: #264
RE: Guillermo Rigondeaux
Ja nie wymagam by za tydzień Rigondeaux stoczył bój z kimś z topu. Pisałem bardziej ogólnie o jego karierze na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy. Mnie walka Rigo z zawodnikiem na telefon nie rajcuje, Ciebie ma prawo rajcować. Walka raz w roku z leszczem to ma być powód do zadowolenia?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-11-2015, 01:21 PM
Post: #265
Bug RE: Guillermo Rigondeaux
Niech w końcu zawalczy z kimkolwiek. Bo na razie marnuje swoją karierę, podczas gdy powinien walczyć 3 razy w roku.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-11-2015, 02:06 PM
Post: #266
RE: Guillermo Rigondeaux
Rigo jest zbyt pazerny na 3 walki do roku..Sad Jay-Z z tego co sie slyszy dobrze szasta hajsem, wiec moze pod jego skrzydlem Kubanczyk bedzie chetniejszy na walki. Mogloby to wypalic... Cotto, Ward, byc moze Rigo... podszedl Amerykanin do promotorki bardzo powaznie ewidentnie tracac na ta chwile swoje hajsy. Taka inwestycja moze sie fajnie zwrocic.

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-11-2015, 02:39 PM
Post: #267
RE: Guillermo Rigondeaux
Cytat:podszedl Amerykanin do promotorki bardzo powaznie ewidentnie tracac na ta chwile swoje hajsy.
Póki co to wygląda dużo lepiej niż w przypadku 50centa Wink

Cytat:Walka raz w roku z leszczem to ma być powód do zadowolenia?
Perspektywa, Martin. Ja już powoli liczyłem się z końcem kariery Rigondeaux, do tego spodziewałem się że przerwa będzie trwać co najmniej do wiosny 2016. Jak byłem tak nastawiony, to walka w listopadzie to dla mnie przedwczesny prezent pod choinkę Wink

Swoją drogą, walka zaklepana na 100% Smile

"Guillermo Rigondeaux (15-0, 10 KO) związał się kontraktem z Roc Nation Sports i w sobotę na gali Cotto vs Alvarez wystąpi po raz pierwszy w tym roku, krzyżując rękawice z Drianem Francisco (28-1-3, 22 KO).

Pojedynek odbędzie się w limicie kategorii super koguciej na dystansie dziesięciu rund."
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-11-2015, 02:49 PM
Post: #268
RE: Guillermo Rigondeaux
(15-11-2015 02:39 PM)Gogolius napisał(a):  Póki co to wygląda dużo lepiej niż w przypadku 50centa Wink

To bylo pewne, bo Jay-Z to wyzsza liga kombinatorki, ukladow i ogolnie lepiej mu funkcjonuje mozg. Nie powiem... wierzylem w duet Floyd-50, jednak odkad ich drogi sie rozeszly, to wygladalo to juz slabo w wykonaniu rapera.

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-11-2015, 05:15 PM
Post: #269
RE: Guillermo Rigondeaux
Rigo zaczyna robic szum, co zapowiada nam zmiane jego podejscia do boksj miedzy walkami. Oficjalnie zapowiedzial zniszczenie mistrzow w super koguciej i ostrzegl ze idzie po ich pasy.

Moglby jeszcze dorzucic ze jako szakal bedzie zywil sie padlina, ktora zostanie z rywali po walce z nim Big Grin
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-11-2015, 05:32 PM
Post: #270
RE: Guillermo Rigondeaux
"Scary" czyli nowe oblicze Rigo,,

Do wszystkich mistrzów - uważajcie, bo idę po wasze pasy. Zniszczę was. To ja jestem prawdziwym mistrzem, wszyscy o tym wiedzą. Jeżeli chcecie się ze mną sprawdzić w ringu, to zapraszam. Możecie uciekać, ale się nie schowacie. Po walce z Francisco będę gotowy na każdego. Nie muszę mówić, że jestem najlepszy. Po prostu to udowodnię - oznajmił.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: