Mateusz Masternak

[redd]

(08-06-2015 04:25 PM)Hugo napisał(a):  

(07-06-2015 08:30 PM)redd napisał(a):  

Nie pamiętam, czy kiedykolwiek Sauerland prowadził swojego zawodnika, tak jak Masternaka.

A ja pamiętam, że podobnie prowadzili Enada Licinę. W końcu pozbyli się go po 3 zmarnowanej szansie, czyli porażce z Aleksiejewem. Jeżeli nie mają do Mateusza pretensji o walkę z Mullerem, to znaczy, że jeszcze jedną szansę ma. Tylko on niepotrzebnie narzeka na promotorów. Tego się nie robi, dopóki ma się ważny kontrakt.

Myślę, że Licina był prowadzony uczciwie, na miarę swoich możliwości i możliwości swojego promotora. Sauerland dawał mu szanse walk z dobrymi zawodnikami, gdzie sędziowie prawidłowo oceniali potyczki. Serb nigdy nie stoczył pojedynku na terenie rywala, a za czasu gdy był u Niemców, tylko 1 walkę odbył na neutralnym gruncie. Licina nie jeździł do Francji i RPA, gdy był wysoko w rankingach. A decyzję o pozbyciu się go ze stajni uważam, za słuszną. To zawsze był solidny średniak, bez potencjału na więcej. Dostał swoje szanse, nie wykorzystał ich, powiedziano mu "dowiedzenia" - taką decyzję jestem w stanie zrozumieć. Masternak z kolei prowadzi karierę obieżyświata i nie dostaje takich szans jak, np Licina z Cunninghamem. Amerykanin akurat wtedy walczył pod banderą Sauerlanda, i pytanie brzmi: czy Mateusz mógł liczyć na walkę z Huckiem (gdy ten boksował dla niemieckiej stajni), lub może liczyć na starcie z Hernandezem? Wątpię. Pomijając już sprawę pokazywania walk w niemieckiej TV, gdzie Serb był pokazywany, a zazwyczaj Master nie.

Licina prowadzony a'la Masternak wielce prawdopodobne, że przerżnąłby na wyjazdach, przez naciąganą decyzję punktowych, i z Corą Jr i Hari Milesem. To były bliskie walki, ale ze wskazaniem na Serba.

O Licinę Sauerland dbał 2x tak jak o Masternaka.

---

Tak poza tym, pisze się sporo o tym, że Sauerlandowie nalegają na zmianę decyzji. Przypominam sobie tylko jeden taki przypadek, gdzie zmieniono werdykt. Było to w walce Kostecki vs Donfack (pojedynek w Rosjii), gdzie najpierw ogłoszono niesprawiedliwy remis, ale później zmieniono rezultat na zwycięstwo Polaka.

[saliman1]

@redd

Werdykt w walce Donfacka z Cyganem to inna sprawa. Tam był niesłuszny nokdaun dla Donfacka i gdyby nie on to Polak by wygrał. Zwrócono się o to, żeby anulowano to liczenie i Kostecki zwyciężył. Nie było natomiast przypadku, żeby zmieniono werdykt tylko na podstawie podejrzenia złej oceny rundy. Zawsze się mówi, że sędzia ma prawo widzieć rundę jak chce i temat się urywa.

[Wietnam]

Big news, ma ogłosić jutro Promotor Mullera, będzie to taki news, że walka zostanie ogłoszona jako no contest, i zostanie zarządzony rewanż w Niemczech, powód: afrykańskie karaluchy zalęgły się w arenie, i zjadły jednemu sędźiemu kartę do punktacji, .

[redd]

(08-06-2015 08:42 PM)saliman1 napisał(a):  @redd

Werdykt w walce Donfacka z Cyganem to inna sprawa. Tam był niesłuszny nokdaun dla Donfacka i gdyby nie on to Polak by wygrał. Zwrócono się o to, żeby anulowano to liczenie i Kostecki zwyciężył. Nie było natomiast przypadku, żeby zmieniono werdykt tylko na podstawie podejrzenia złej oceny rundy. Zawsze się mówi, że sędzia ma prawo widzieć rundę jak chce i temat się urywa.

Nawet nie pamiętałem tych okoliczności z walki Donfack vs Kostecki. Dzięki za przypomnienie. Jeżeli doszłoby do zmiany wyniku, musiałby zajść jakieś wyjątkowe okoliczności. W tym przypadku może być to, np. zamieszanie z kartami punktowymi, które podobno do teraz są dalej niedostępne (a przynajmniej jest to podawane do mediów). Jakiś pretekst na pewno by się znalazł. Szczególnie, że już wokół sprawy zrobił się spory smród.

[Wietnam]

Na Boxrec nadal jak nie było tak nie ma punktacji, .

[Wit]

https://www.youtube.com/watch?v=wSsX4cX9jSY
Proszę, link do walki.

Sam bardzo chciałem założyć temat z możliwością oceny tej walki i "pracy" sędziów, ale nie ma żadnych informacji do tej pory o ich kartach. Master faktycznie nie wyglądał dobrze (jak na to, co pokazywał kiedyś). Sztywny, mało pewności, ciosy takie trochę bite na siłę, bez luzu w ich wyprowadzaniu. Co nie zmienia faktu, że na mojej karcie wyszło 98-90. Przy największym możliwym naciąganiu rund w stronę Muller'a: 95-93 dla Mastera. Wałek jest, wygrana Mateusza była pewna, jednak nie była to całkowita dominacja, jak to niektórzy twierdzą.

[Calaf]

obejrzałem wczoraj na polsat sport, wałek ewidentny ale trzeba się zgodzić że Masternak nie błyszczał. U Sauerlanda bardzo się popsuł, z walki na walkę jest coraz gorzej. Facet jest prowadzony jak journeyman i nie wiem czy oni wiążą z nim jakieś nadzieje, chyba sobie to powinni z promotorem wyjaśnić, póki co rozżalony Masternak nie powinien w mediach nadawać na promotora bo tylko pogorszy swoją sytuację. Uwzględnić trzeba również to że Master był bokserem perspektywicznym, ale mimo wszystko balonem, pompowanym głównie przez bokser.org, które całowało go w tyłek i trochę urobiło opinie kibiców mimo braku weryfikacji, portal był bardzo nieobiektywny w ocenie Mastera, Diablo i Adamka. Mateusz nigdy nie był tak dobry jak chciano tego na orgu.

[Hugo]

Nie widzę żadnych podstaw do czepiania się Sauerlandów o prowadzenie Masternaka. Załatwili mu w trybie ulgowym pas EBU, a on go przep...... w pierwszej obronie, bo zachciało mu się bawić w kulturystę, a trener Gmitruk "nie miał serca" do jego trenowania. Sam Master przyznał, że nie obejrzał ani jednej walki Drozda. Wyjątkowo niepoważne podejście. Potem kolejna szansa z Kalengą i znowu dupa, bo zamiast przygotowania porządnej taktyki było poklepywanie się po plecach z Wilczewskim. Trudno żeby z kimś, kto 2 razy ewidentnie zawiódł, dalej obchodzić się, jak z jajem. W oczekiwaniu na kolejną szansę zaczął więc dostawać trudniejsze zadania, niż tylko przecierki z bumami. Sprawdzian z Mormeckiem zdał, ale z Mullerem już nie. Takich gości się nokautuje, jeżeli chce się być mistrzem świata. A jak się przegrywa 3-4 rundy z 10 na obcym terenie, to nie ma co się dziwić, że może się zdarzyć wałek. Ci 2 sędziowie, co wypunktowali zwycięstwo Mullera nie zrobili nic gorszego, niż sędzia Garcia Reyes, który widział wygraną Mateusza z Kalengą. Zamiast dziękować Sauerlandom, że mają jeszcze do niego cierpliwość, to Master pyskuje przeciwko promotorom, którzy okazują mu duże wsparcie medialne. Jeżeli ktoś jest nie w porządku w tym układzie, to własnie Mateusz, a nie Niemcy. Jeżeli się go pozbędą, to będzie jego koniec jako liczącego się boksera.

[saliman1]

Sauerlandy do momentu walki z Drozdem bardzo dobrze prowadzili Mastera o czym świadczy załatwienie mu walki o EBU z totalnym ogórem. Potem też nie było źle. Walka z Kalengą była zrobiona pod niego i wcale nie na wyjeździe tylko na terenie neutralnym. Tam jednak obóz Mastera doszczętnie spieprzył sprawę. Od jakiegoś czasu rzeczywiście Masternak nie jest traktowany priorytetowo przez promotorów, ale czy można się im dziwić? Teraz jak Polak zaczął pyskować to stosunki z Sauerlandami posypią się całkowicie. On mógłby ich krytykować, gdyby miał jakąś alternatywę.

[TomaszX]

@Hugo
Ale ty wiesz co się punktuje w boksie zawodowym?Walka Master vs Kalenga była dość wyrównana a Master vs Muller nie była w ogolę wyrównana.