Mateusz Masternak

[redd]

Uli Wegner najprawdopodobniej trenerem Masternaka.

Napiszę tak - dobrze się stało, takiego trenera potrzebuje Polak. Wegner jest dobrym, doświadczonym trenerem, który wprowadzi ważną rzecz do przygotowań Masternaka - żelazną dyscyplinę. Nie będzie już samowoli jak za Gmitruka, czy poklepywania po plecach jak za Wilczewskiego. Wegner będzie głośno mówił co myśli i nie będzie przebierał w słowach - taka terapia szokowa przyda się Masternakowi. Wegner potrafił takie gwiazdy Sauerlanda jak Huck, czy Abraham zjechać w narożniku jak burą sukę. Jak ktoś ma coś zmienić w boksie Polaka, to powinien to być impulsywny Wegner. Na pewno na zdrowie też wyjdzie Masternakowi sparowanie w Niemczech z klasowymi zawodnikami, oraz praca nad przygotowaniem fizycznym.

[Tar-Ellendil]

Masternak dostał kolejnego ogóra do pokonania.

Jego kariera to ciągłe obijanie bumów, a mocniejszy rywal z nim wygrywa. Rozumiem, że potrzebuje 30 walki na rozgrzanie.

[kubala1122331]

Oj, nie będą Mateusza w Gruzji lubili, nie będą... Wasilewski zbiera pogromców Słowaków i Węgrów, Sauerland, pogromcę gruzinów

[Slayer85]

Akurat po porażce taki przeciwnik jest zrozumiały, ale niestety Master zawiódł niejednokrotnie. Sztywny, bez dobrej pracy nóg, lakoniczny lewy prosty i dużo by jeszcze wymieniać.
Sądzę, że prędzej Proksa się jakoś odbuduje niż Master.

[Hugo]

Kolejna zmiana rywala dla Masternaka. Będzie nim ostatecznie (chyba?) Ben Nsafoah. Przegrywa ostatnio wszystko, ale jest dość trudny do znokautowania. Usyk, jeden z najlepszych obecnie cruiserów skończył go w 3 rundzie, a wcześniej wygrali z nim przed czasem tylko duży ciężki Dinu i świętej pamięci Roman Simakow. Hutkowski i Zimnoch wygrali z Nsafoahem na punkty. Ciekawe, jak na tym tle wypadnie Masternak. Dla mnie wygrana na punkty będzie świadectwem cienizny.

[Pakman]

Mam wrażenie, że Masternak cofnął się w rozwoju bokserskim tak mniej więcej do 2010 r. Wtedy walczył z takimi Nsafoahami i Halaszami.

[Krzych]

Mentalnie też się chyba bardziej zwija niż rozwija, bo zaczyna gadać coraz większe głupoty. Zamotany jest strasznie we wszystkim co mówi i też we wszystkim co robi. Wątpię żeby miał jeszcze wrócić na szczyt. Na taki "oficjalny" szczyt jeszcze pewnie wróci za sprawą wujka Sauerlanda, ale w praktyce to chyba nie bardzo. Szkoda, bo to był talent na miarę mistrzowskich tytułów, ale w pewnym momencie coś poszło bardzo nie tak. Jeszcze na długo przed Drozdem.

[Martin]

Fatalnie układa się od dłuższego czasu kariera Martermaka. Po podpisaniu kontraktu z Sauerlandem myślałem, że Mastera jak nic czeka mistrzostwo świata. Coraz bardziej powątpiewam w niego, porażki z Drozdem i Kalengą nie były przypadkowe, obawiam się, że teraz to by go Janik złożył...
Walki z takimi rywalami, którzy co 2 dni się zmieniają to kpina. Po co mu to? Sportowo taki pojedynek nic mu nie przyniesie, finansowo również.

[Hugo]

Przetarcie z bumem po porażce w walce mistrzowskiej to rzecz normalna. O to bym się nie czepiał. Bardziej niepokoją mnie wypowiedzi Mateusza świadczące o rozchwianej psychice i nie panowaniu nad emocjami. Czołobitność w stosunku do nowego niemieckiego trenera byłaby może na miejscu, ale po jakichś osiągnięciach. Natomiast w tej chwili słowa "gdyby wcześniej trenował mnie Wegner, to już dawno byłbym mistrzem świata" są w wyjątkowo złym guście i tylko niepotrzebnie jątrzą.

[Martin]

(26-09-2014 08:23 AM)Hugo napisał(a):  Przetarcie z bumem po porażce w walce mistrzowskiej to rzecz normalna. O to bym się nie czepiał.

Dobra dobra, Masternak walczył z Kalengą, nie z Huckiem czy Hernandezem...

(26-09-2014 08:23 AM)Hugo napisał(a):  Bardziej niepokoją mnie wypowiedzi Mateusza świadczące o rozchwianej psychice i nie panowaniu nad emocjami. [...] Natomiast w tej chwili słowa "gdyby wcześniej trenował mnie Wegner, to już dawno byłbym mistrzem świata" są w wyjątkowo złym guście i tylko niepotrzebnie jątrzą.

Gada głupoty to nie ulega wątpliwości...